kondensatory w prostowniku

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

kondensatory w prostowniku

Post autor: sergiusz »

czesc,

przeszukalem forum na okolicznosc walki z brumem.
Slysze 50Hz jezeli przysune ucho do glosnika i rozkrece wzmocnienie do przynajmniej polowy skali, czyli praktycznie moglbym to pominac, ale chce jeszcze sprobowac zablokowac diody prostownika (zwykle czyli 1n4007).
Jakie powinny byc parametry tych kondensatorow? Na forum jest kilka ogolnych uwag, ale nie ma konkretnego opisu. Prosze o porade typu: kondensator ceramiczny, jakies 400V i okolo 1nF.
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Jeżeli słyszysz 50Hz to raczej bym szukał winowajcy wśród żarzenia, lub sprzężenia magnetycznego traf, a nie w zasilaczu.
Prostownik generuje 100Hz.
Diody możesz zablokować kondziami, na napięcie co najmniej prostownika, (oczywiście musisz wziąć pod uwagą, że przy rozruchu jest to napięcie bez spadków), a ich pojemność powinna zawierać się w zakresie 1 do 22n.
Jeżeli słyszysz brum po "wetknięciu" głowy do głośnika, to nie jest źle :wink:
Brum może być też wynikiem różnych warunków pracy lamp mocy w układzie PP lub ich niedokładnego sparowania.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

brum

Post autor: sergiusz »

dzieki za pomoc. Dzisiaj wieczorem dolutuje odpowiednie "kostki".
Generalnie mam tak, ze trafo sieciowe jest pod chassis, a glosnikowe "na".
Chassis jest stalowe. Mialem slyszalny brum, ale znika on prawie calkowicie po podlaczeniu chassis do masy. Zastanawialem sie nad tym co napisales i rzeczywiscie. To co zostalo w glosniku to moze byc 100Hz, ale to tez mnie troche martwi, bo mam w zasilaczu anodowym 4 kondensatory 470uF, wiec powinno to "utonac" w takiej pojemnosci.

ps
Moj wzmacniacz to SE.
_idu

Post autor: _idu »

A jakie diody czy mostek prostowniczy uzyłeś?

Bo jeśli to zwykłe krzemowe diody czy gotowe mostki to ich zakłócenia są wredne i maja gdzieś duże pojemności w filtrach zasilacza. Szpilki prądow obwodu zasialcza anodowego przedostają sie wtedy nawet przez żarzenie.

Radzę stosować szybkie diody - Fast Recovery (Schotky'ego na takie napieci brak w ofercie). Każda diodę radzę zbocznikować kondesatorem 4,7n - 22n - 630V zwłaszcza w przypadku tradycyjnych diodo prostowniczy i mostków prostowniczych. Niwielki wzrost kosztów.

Ponadto radzę obwód żarzenia nie łączyć do masy (np. przez symetryzacje opornikami 100 omów) ale np. do potencjału o napeiću o 5 - 10V wyższym niż napięcia na katodachlamp w pierwszych stopniach. To skutecznie zmiejsza zakłócenia od zarzenia. Czemu - bo żarzenie w tradycyjnym wykonaiu ma potencjał 0V wzgęłdem masy a katodą powiedzmy +3V względem masy - czyli mamy kiepsąbo keispą ale diodę pomiezy katodą a żarzeniem.

Oporniki upływowe w obwodach siatki sterującej można stosować o miejszej rezystancji. Chyba że polaryzujemy prąem siatki (mają wtedy opornośc 8M2, 10M, 22M). Potencjometr na wejsciu też nie musi mieć dużej oporności. Obecne źródła sygnału mcz. dobrze znosza obicążenia impedancjami mniejszymi niż 47k. I mniejsza impedancja w obwodzie wejściowym tym mniejsza podatność na przydźwięk.
Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

diody

Post autor: sergiusz »

mam 1n4004 albo 1n4007.
Czyli to pewnie od nich ten dzwiek.

Dzieki za nowe wskazowki (oporniki siatek i wyzszy potencjal zarnika).
Regulacja potencjomentru uziemiajacego zarnik nie wplywa na przydzwiek.

pozdrowienia,
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Jeżeli poziom przydźwięku zależy od położenia regulatora głośności, to jego źródło leży PRZED REGULATOREM. Jeżeli są stopnie wstępne, to należy grzebać przy nich, a jeżeli ich nie ma, to pozostaje zabawa w ekrany i masę.
Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

regulator

Post autor: sergiusz »

no tak, poziom brumu zmienia sie z regulatorem. To by oznaczalo, ze lampy przedwzmacniacza wzmacniaja mi jakis obcy sygnal. Ale kable malosygnalowe mam w ekranie :( Chyba ze jakies krotkie (4 - 5 cm max ) moze to posprawdzam. Fajnie byloby miec zupelna cisze :)

Dodatkowe info, przedwzmacniacz jest typowy, potencjometr jest pierwszym elementem ukladu od strony wejscia.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Jeżeli potencjometr jest na wejściu i zmienia poziom przydźwięku, to raczej rozmieszczenie przewodów i masy wejść.

Poza tym naprawdę idealnego braku przydźwięku i szumu nie uzyskasz nigdy. możesz tylko uczynić zakłócenia niesłyszalnymi...
_idu

Post autor: _idu »

sergiusz -
Spróbuj zmienić potencjometr na taki o mniejszej rezystancji.

Efekt rezystancji potencjometru jest łątwy do zaobserwowania. Jak ściszasz to zwierasz sitkę pierwszej lampy domasy ( i tu moze być zmyłka że źródło przydźwięku pochodza z zewnątrz a nie z samego stopnia wejściowego!!!!.

Jeśli dasz potencjometr na max to w przypadku gdy na wejściu jest źródło o niskiej impedancji to też nastąpi ściszenie gdy przydźwikę indukuje się w pobliżu lampy wejściowej.

Kiedys źróla sygnałuj miły wysokei impedancje wenwetrzne. Stąd koniecznośc wysokiej impedancji wejściowej wzmacniacza. Obecnie niska impedancja wejściowa wzmacniacz nie jest problemem ale ma zaletę gdzie indukowane prądy zakłocające spowodują miejsze napięcia z racji mniejszych ocporności.
Ot tyle.[/img]
Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

Post autor: sergiusz »

teraz mam potencjometr 47kom. W pierwszej kolejnosci zrobie cwiczenie z kondensatorami na diodach. Potem masa kabli wejsciowych (eksperymenty). Inny potencjometr na koniec.
_idu

Post autor: _idu »

47kom to OK. przydźwieku nie powinno być nawet przy niezaekranowanych kablach.

Zakłocenia od diod prostowniczych. Normalnie w przypadku prostownika lampowego lub selenowego mamy miękki niski cztysty ton 50Hz. Jedyna rada filtr zasilania.

Terkot to już efekt zakłócen diod krzemowych. (pomijamy zakłocenia dostajace się na wejście wzmacniacza). Jeśli tylko ten przydźwięk ma jakiekolwiek ślady wyższych tonów, czestotliwości to jest to efekt działania prostownika krzemowego.
Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

źródło przydźwieku

Post autor: sergiusz »

nikt nie zgadł.
źródło było/jest związane z... kablem połączeniowym.
Przylutowałem na początku kondensatory do diod. Efektem jaki uzyskałem była prośba żony żebym wylaczyl muzyke, bo dzwiek jest drazniacy (?) - bez wplywu na przydzwiek. Wiec je wylutowalem.
Potem proba manipulacji przewodami wewnatrz chassis. Bez efektow.
i po chwili zastanowienia wyjalem kable podlaczeniowe sygnalu. do chassis.
Po wyjęciu wtyczki wejscia jednego z kanalow w danym kanale zalega cisza. Wyglada to tak jakby moj kabel zbieral zaklocenia jak antena, albo cos poknocilem z masa (ale nie wydaje mi sie).
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Mówiłem, że przy opisanych objawach źródło przydźwięku leży PRZED potencjometrem, czyli w kablach, a nawet poprzednim urządzeniu.
Awatar użytkownika
sergiusz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 247
Rejestracja: wt, 9 grudnia 2003, 13:04

Post autor: sergiusz »

no tak, racja :)
w kazdym razie, bede musial zlutowac sobie tzw. "interconnect" typu semi-audiofilskiego :D (przewody owiniete ekranem i generalnie solidniejsze). "Semi" bo koszt sie pewnie zamknie w 10pln 8)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

sergiusz pisze: "Semi" bo koszt sie pewnie zamknie w 10pln
A myślisz, że to, co jest sprzedawane za, nomen omen, grube pieniądze kosztuje producenta więcej? ;)