Przepraszam, jeśli poruszę sprawy oczywiste, ale nie wiem jaki jest poziom zaawansowania Kolegi w temacie cewek i częstotliwości opisywanych w tym wątku, zacznę więc od spraw pozornie trywialnych. Rozumiem, że pierwszy filtr wzmacniacza p.cz. składa się z dwóch cewek rezonansowych, nawiniętych na rurce o średnicy 8 mm, gdy oryginalne cewki nawinięte były na rurce 6 mm. Ta różnica 2 mm powoduje, że cewki powinny mieć odpowiednio niższą liczbę zwojów, by przy tych samych pojemnościach kondensatorów nadal pracować na częstotliwości rezonansowej równej 10,7 MHz. Większa średnica cewek, przy tej samej ich odległości od siebie powoduje również większy współczynnik wzajemnego ich sprzężenia, czyli przy średnicy 8 mm cewki powinny zostać od siebie nieco oddalone. Do strojenia tak zbudowanego filtru potrzebne są dwa rdzenie ferrytowe, umieszczone po zewnętrznych stronach uzwojeń, a nie jeden, gdyż każdy ze sprzężonych ze sobą obwodów LC powinien dać się indywidualnie zestroić na częstotliwość 10,7 MHz. By dobrać stopień wzajemnego sprzężenia cewek w prototypie filtru, należałoby tak wykonać jedną z cewek by była możliwość jej przesuwania na rurce, celem dobrania właściwego poziomu jej sprzężenia z cewką drugiego obwodu LC (to stwarza pewną trudność, gdyż przesuwając cewkę trzeba będzie ponownie dostrajać jej rdzeń dla "złapania" rezonansu). Oczywiście same rdzenie ferrytowe muszą pochodzić z cewek, które wcześniej pracowały przy częstotliwości 10,7 MHz (lub nieco wyższej), czyli właściwych dla tej wartości częstotliwości (nie mogą to być rdzenie "przypadkowe", przewidziane do obwodów o dużo niższej częstotliwości, czyli mające zbyt dużą przenikalność i zbyt niską częstotliwość graniczną, gdyż popsują dobroć cewek przy częstotliwości 10,7 MHz). Same cewki muszą mieć taką liczbę zwojów, by rdzenie przy rezonansie były w nie wsunięte tylko częściowo, a nie znajdowały się np. centralnie w środku. Jak już wspomniałem powinny znajdować się po stronach zewnętrznych końców cewek (mają tylko dostrajać obwody LC), gdyż gdy znajdą się od stron wewnętrznych, będą miały ogromny wpływ na współczynnik sprzężenia cewek ze sobą, znacząco go podnosząc. Muszę przyznać, że bardzo dawno nie tworzyłem takich filtrów, a ostanie oryginalne obwody LC wzmacniaczy p.cz. 10,7 MHz ze sprzętów lampowych oglądałem w dzieciństwie, czyli jakieś 50 lat temu... Co prawda od tamtej pory wykonywałem wiele takich filtrów, ale miały one już zupełnie inną konstrukcję, i przeważnie stanowiły dwa niezależne i ekranowane obwody LC sprzężone ze sobą przy pomocy kondensatorów. Co do prób pomiaru wspomnianych tu obwodów, to bezpośrednie podłączanie do cewki wyjściowej oscyloskopu uważam za działanie błędne, gdyż wspomniana sonda PP-200 ma wejściową pojemność na poziomie 18,5...22,5 pF przy ustawieniu przełącznika na 1:10 oraz 85...115 pF przy pracy z dzielnikiem 1:1 (przy tym drugim ustawieniu pasmo przenoszenia sondy spada do zaledwie kilku megaherców). Gdybym miał jej użyć, sprzęgnąłbym ja z testowanym obwodem przez mały kondensator o pojemności 1...2,2 pF, albo mierzyłbym sygnał na anodzie następnej lampy. W młodości chętnie używałem filtrów pochodzących ze starych telewizorów lampowych. Zawierały one dwa karkasy o średnicy ok. 7,5 mm, oddalone od siebie o ok. 18 mm, zawierające wewnątrz karkasów rdzenie o zewnętrznej średnicy ok. 5,6 mm, przy czym same rdzenie ferrytowe miały średnicę 4,3 mm i zamontowane były w plastikowych oprawkach z gwintem, umożliwiającym precyzyjne strojenie. Sprzężenie między ich obwodami LC ustalało się za pomocą trzeciego kondensatora (sprzęgającego). Jakiś czas temu kupiłem takie nieużywane filtry (widoczne na zdjęciu poniżej), ale jeszcze nie zdążyłem przy ich pomocy stworzyć własnych obwodów, gdyż ciągle brakuje mi czasu na realizację własnych pomysłów projektów retro.Dzikiws pisze: sob, 25 października 2025, 17:49 Bardzo dziękuję za odpowiedzi, ja nie jestem alfą i omegą, opisałem jak umiałem, pytań żadnych nie było, więc nie wiedziałem co dalej, Panowie, tak robiłem jak piszecie, dane które robiłem, z książki, rurka ma 8mm średnicy, rdzeń ma 6mm i długość 12mm, cewki - pierwszy filtr 2 x 23 zwoje, drut 0,15 mm DNE w jedwabiu, odległość cewek między sobą to 8mm, między krawędziami, kondensatory to po obu stronach takie same, od 33pF do 51pF, owszem zmienia się częstotliwość nawet do 13,200MHz, jeden ze sposobów strojenia, lampa ECH81, opornik siatki 1 to od 220 k om do 1 mega om, opornik tem był przy samej siatce, a sygnał dawałem z generatora przez 10pF, oscyloskop podłączony do uzwojenia wtórnego filtra, oscyloskop to Siglent SDS 1202X-E, sonda to PP 200MHz, zmieniałem również ilość zwoi po obu stronach, generator to FY 6900 60M, drugi opis z RiK z 1972r, tam podano (choć jest bardzo nieczytelnie) chyba 25 lub 26 zwoi, też takie próby robiłem, jeżeli raz udało się uzyskać sygnał z głowicy GF 33, to było to bardzo cicho, na dwóch filtrach, ledwo na słuchawkach słyszałem. Tak samo postępowałem z drugim stopniem na EBF 89 oraz trzecim na EF 89, rurka taka sama, pierwotne, filtr detektora, 60 zwoi DNE 0,1mm na niej 13 zwoi, wtórna 2 x 12 zwoi, drut taki sam. W RiK są inne ilości zwoi, ale tam jest rurka o śr 6mm, a moja ma 8mm, więc sygnału nie uzyskałem.Zadawajcie pytania to się odniosę, a tak to nie wiem co pisać, jedynie mogę zadawać pytania. Tak testowałem, po podpowiedziach moich kolegów krótkofalowców, dlatego tak postępowałem.
Tak więc chętnie zobaczyłbym jak wyglądają te filtry Kolegi oraz jakie rdzenie (i ile ich jest) zostały w nich użyte.
Może wypowiedzą się w wątku Koledzy, którzy zajmują się renowacją starych odbiorników lampowych i podadzą dane cewek i kondensatorów, z którymi ostatnio mieli styczność (to dość trudna sprawa, gdyż mało osób jest zmuszona do naprawiania takich filtrów i liczenia zwojów w cewkach, a naprawy z reguły ograniczają się do wymiany starych kondensatorów mikowych /ich pojemność wynosi z reguły od 20...51 pF/). W wielu starych lampowych odbiornikach zalecało się dostroić filtry w torach p.cz. przy każdej wymianie lamp, gdyż od pojemności własnych lamp zależała w pewnym stopniu częstotliwość rezonansowa filtrów.
Pozdrawiam
Romek


