Wróciłem do żywych, można powiedzieć. Cieszę się, że opisałeś całą drogę do sukcesu - przebrnąłeś przez nią jako jedyny. Niby "nie trudne", ale ja bym nie był w stanie tej przeróbki wykonać, oraz nikt inny na świecie z kręgu "secamowskiego", nikt inny także nie chciał się tego podjąć, a tutaj nawet udało się to zrobić z sukcesem!

Pozostałe przeróbki tego typu miały miejsce z mojej wiedzy jedynie w formacie VCR i polegały na pominięciu "kolor killera", i miernych efektach. Ja i pozostali w stowarzyszeniu są naprawdę wdzięczni i gratuluję - może to otworzy mozliwości przeróbki innych "ciężkich" sprzętów z PAL na SECAM, bo czuję, że to nie koniec sprzętu, który będzie wymagał przeróbki

Czekam, aż będę mógł go przetestować
Uratowałeś kawałek historii, który w dodatku posłuży do archiwizacji (i oby jak najwięcej publikacji) naszych archiwalnych nagrań sprzed 1994 roku.