Czerwona lampa oscyloskopowa
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Czerwona lampa oscyloskopowa
Mam takie cudo w domu. Polskiej produkcji, oznaczona 13E37. Miała dziwny żółty (w świetle dziennym) luminofor, zawsze mnie ciekawiło jak on świeci. I wpadłem na pomysł przetestowania go latarką UV - efekt jest zadziwiający, świeci żywym czerwonym kolorem. W katalogu PIE, który zawiera m.in tą lampę w liście dostępnych luminoforów nie ma dostępnego żadnego czerwonego. Chyba, że po aktywacji elektronami kolor jest inny niż przy aktywacji UV. Ale - do czego mógł być stosowany taki niezwykły kolor w lampie oscyloskopowej?
-
- 375...499 postów
- Posty: 488
- Rejestracja: pn, 27 sierpnia 2012, 20:43
- Lokalizacja: Legnica
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Pierwsze skojarzenie - praca w pobliżu materiałów światłoczułych? Cz-b mają niską czułość na kolor czerwony i bursztynowy. Ciemnia na pewno nie, bo po co fotografowi taki sprzęt, ale może jakieś laboratorium lub fabryka?
Pozdrawiam!
Marcel Danilewicz
Marcel Danilewicz
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6397
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Tylko czy ona rzeczywiście świeci na czerwono przy typowym zasilaniu.
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Nie wiem. Na pewno ma nietypowo wyglądający "na zimno" luminofor. Inne testowane światłem UV świeciły od tego tak jak normalnie. Tej nie mam jak "po ludzku" przetestować, bo potrzebuje 10kV na ostatnią anodę i -1600V na katodę, nie mam takiego zasilacza. Nawet jakby zrezygnować z postakceleracji.
-
- moderator
- Posty: 7084
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Czołem.
Poniżej wyświetlacz w świetle widzialnym i ultrafioletowym. Kolejne zdjęcie przedstawia świecenie segmentów wyświetlacza wywołane bombardowaniem ich strumieniem elektronów (kolor jakby nieco jaśniejszy i bardziej pomarańczowy).
Pozdrawiam
Romek
cirrostrato pisze: pt, 13 czerwca 2025, 13:21 Tylko czy ona rzeczywiście świeci na czerwono przy typowym zasilaniu.
Tomku, znalazłem w śmieciach częściowo uszkodzony wyświetlacz VFD, w którym część znaków również została wykonana z luminoforu, który w normalnym świetle jest żółty. Z ciekawości jakim kolorem będzie świecił oświetliłem go przez szklaną obudowę światłem UV. Elementy wykonane luminoforem, który wydawał się żółty w normalnym świetle stały się niemal idealnie czerwone, jednak gdy podłączyłem wyprowadzenia katod pod napięcie 4 V i doprowadzałem około 30 V do anod poszczególnych segmentów, te żółte świeciły już nie w kolorze czerwony, a bardziej pomarańczowym. Nie wiem czy zdjęcia dobrze oddały kolory.tszczesn pisze: pt, 13 czerwca 2025, 16:24 Nie wiem. Na pewno ma nietypowo wyglądający "na zimno" luminofor. Inne testowane światłem UV świeciły od tego tak jak normalnie. Tej nie mam jak "po ludzku" przetestować, bo potrzebuje 10kV na ostatnią anodę i -1600V na katodę, nie mam takiego zasilacza. Nawet jakby zrezygnować z postakceleracji.
Poniżej wyświetlacz w świetle widzialnym i ultrafioletowym. Kolejne zdjęcie przedstawia świecenie segmentów wyświetlacza wywołane bombardowaniem ich strumieniem elektronów (kolor jakby nieco jaśniejszy i bardziej pomarańczowy).
Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
No i tak samo jest z moją lampą, tyle, że w katalogu PIE w ogóle w liście dostępnych luminoforów nie ma czerwonego, jest najwyżej pomarańczowy. Widzę, że muszę zmajstrować sobie jakiś zasilacz WN. Myślę, że 10kV nie trzeba, bez postakceleracji też powinno się dać zogniskować odpowiednio energetyczną wiązkę aby rozświetlić ekran.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 703
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Wskaźniki polskich stacji radiolokacyjnych w latach 90' posiadały lampy świecące w kolorze, jak to u nas zwano, bursztynowym. Na zimno były nieco takie żółtawe.
Szkło niby zatrzymuje UV, to niby jak te luminofory dają się pobudzić? Wniosek jest taki, że przez szybkę można się opalić, jedynie dłużej zejdzie...dobrze to rozumiem?
Szkło niby zatrzymuje UV, to niby jak te luminofory dają się pobudzić? Wniosek jest taki, że przez szybkę można się opalić, jedynie dłużej zejdzie...dobrze to rozumiem?
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5468
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Witam
Lampy obrazowe z luminoforem świecącym w kolorze zbliżonym do czerwonego były używane jako ekrany radarów w samolotach, głównie amerykańskich.
Lampy obrazowe z luminoforem świecącym w kolorze zbliżonym do czerwonego były używane jako ekrany radarów w samolotach, głównie amerykańskich.
Zależy od gatunku szkła. Ekran lampy obrazowej może być wykonany z innego gatunku szkła niż szyba okienna. Niewielka część promieni UV może być więc przepuszczana. Wysokoprężne lampy rtęciowe powodowały żółknięcie kloszy z tworzyw sztucznych.Teslacoil pisze: ndz, 15 czerwca 2025, 02:26 Szkło niby zatrzymuje UV, to niby jak te luminofory dają się pobudzić? Wniosek jest taki, że przez szybkę można się opalić, jedynie dłużej zejdzie...dobrze to rozumiem?
Ratujmy stare tranzystory!
-
- moderator
- Posty: 7084
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Czołem.
I jeszcze kilka słów o promieniowaniu podczerwonym (IR), którego oko ludzkie teoretycznie nie widzi wcale, choć to oczywiście zależy od długości fali promieniowania podczerwonego, gdyż bliską podczerwień nasze oczy mogą oczywiście widzieć, choć czułość naszego zmysłu jest w tym zakresie promieniowania dużo mniejsza niż w zakresie światła widzialnego, przez co diody emitujące podczerwień o długości fali 760 nm i 840 nm są przez nasz wzrok postrzegane jako dość ciemne i świecące "głęboką" czerwienią, choć światła diod IR o długości fali 940 nm i większej nie widzimy w ogóle, niezależnie od poziomu mocy emitowanej przez te diody energii IR.
Pozdrawiam
Romek
To kwestia długości fali, gdyż zwykłe szkło bardzo dobrze przepuszcza bliski promieniowaniu widzialnemu ultrafiolet (UVA), a praktycznie w 100% zatrzymuje promieniowaniu ultrafioletowe bardziej "energetyczne", czyli krótkofalowe (UVC). Natomiast za opalanie naszej skóry odpowiada głównie promieniowanie o średniej długości fali, określane jako UVB, które popularne szkło zatrzymuje w tak dużym już stopniu, że opalanie się przez nie jest praktycznie niemożliwe. Podsumowując większość typowych diod UV generuje promieniowanie z pogranicza światła widzialnego i ultrafioletu o długości 370...400 nm (to właśnie to "światło" powoduje widoczną luminescencję i fluorescencję różnych substancji chemicznych), które to częstotliwości nie są zatrzymywane przez szkło "okienne" i typowe szkło używane do produkcji lamp elektronowych, w tym magicznych oczek i lamp obrazowych, za to promieniowanie UV o mniejszych długościach (UVA) jest już przez szkło w dużym stopniu pochłaniane, a promieniowanie jeszcze mniejszych długościach fali (UVB) jest pochłaniane w stopniu znacznym, a promieniowanie UV o jeszcze mniejszej długości fali (UVC) jest przez szło pochłaniane praktycznie w 100%.Teslacoil pisze: ndz, 15 czerwca 2025, 02:26 (...)
Szkło niby zatrzymuje UV, to niby jak te luminofory dają się pobudzić? Wniosek jest taki, że przez szybkę można się opalić, jedynie dłużej zejdzie...dobrze to rozumiem?
I jeszcze kilka słów o promieniowaniu podczerwonym (IR), którego oko ludzkie teoretycznie nie widzi wcale, choć to oczywiście zależy od długości fali promieniowania podczerwonego, gdyż bliską podczerwień nasze oczy mogą oczywiście widzieć, choć czułość naszego zmysłu jest w tym zakresie promieniowania dużo mniejsza niż w zakresie światła widzialnego, przez co diody emitujące podczerwień o długości fali 760 nm i 840 nm są przez nasz wzrok postrzegane jako dość ciemne i świecące "głęboką" czerwienią, choć światła diod IR o długości fali 940 nm i większej nie widzimy w ogóle, niezależnie od poziomu mocy emitowanej przez te diody energii IR.
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5468
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Witam ponownie
Szkło używane do produkcji lamp oscyloskopowych ma raczej inny skład niż na bańki typowych lamp próżniowych małej mocy, ma również większą grubość. W tym przypadku znaczenie ma wytrzymałość mechaniczna ze względu na ciśnienie atmosferyczne, które wywiera siłę ok. 9,8 N na centymetr kwadratowy. Ma to również wpływ na przepuszczalność promieni UV.Romekd pisze: ndz, 15 czerwca 2025, 08:21To kwestia długości fali, gdyż zwykłe szkło bardzo dobrze przepuszcza bliski promieniowaniu widzialnemu ultrafiolet (UVA), a praktycznie w 100% zatrzymuje promieniowaniu ultrafioletowe bardziej "energetyczne", czyli krótkofalowe (UVC). Natomiast za opalanie naszej skóry odpowiada głównie promieniowanie o średniej długości fali, określane jako UVB, które popularne szkło zatrzymuje w tak dużym już stopniu, że opalanie się przez nie jest praktycznie niemożliwe. Podsumowując większość typowych diod UV generuje promieniowanie z pogranicza światła widzialnego i ultrafioletu o długości 370...400 nm (to właśnie to "światło" powoduje widoczną luminescencję i fluorescencję różnych substancji chemicznych), które to częstotliwości nie są zatrzymywane przez szkło "okienne" i typowe szkło używane do produkcji lamp elektronowych, w tym magicznych oczek i lamp obrazowych, za to promieniowanie UV o mniejszych długościach (UVA) jest już przez szkło w dużym stopniu pochłaniane
Dlatego lampy wytwarzające tego typu promieniowanie i używane np: do sterylizacji wykonane są z szkła kwarcowego lub podobnego.Romekd pisze: ndz, 15 czerwca 2025, 08:21a promieniowanie jeszcze mniejszych długościach fali (UVB) jest pochłaniane w stopniu znacznym, a promieniowanie UV o jeszcze mniejszej długości fali (UVC) jest przez szło pochłaniane praktycznie w 100%.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- moderator
- Posty: 7084
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Czołem.
Romek
Ale również i ten rodzaj szkła (np. w kineskopach kolorowych stosowano szkło ołowiowe, dla zmniejszenia promieniowania Roentgena) jest idealnie przeźroczysty dla bliskiego ultrafioletu, przez co ekrany nieużywanych już przeze mnie oscyloskopów z lampami obrazowymi, oświetlone światłem latarki 390 nm, świecą intensywnym zielonym kolorem (załącznik poniżej). PozdrawiamAZ12 pisze: ndz, 15 czerwca 2025, 11:41 (...)
Szkło używane do produkcji lamp oscyloskopowych ma raczej inny skład niż na bańki typowych lamp próżniowych małej mocy, ma również większą grubość. W tym przypadku znaczenie ma wytrzymałość mechaniczna ze względu na ciśnienie atmosferyczne, które wywiera siłę ok. 9,8 N na centymetr kwadratowy. Ma to również wpływ na przepuszczalność promieni UV.
(...)
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5468
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Witam ponownie
Ciekawe zjawisko, muszę sprawdzić czy ekran lampy oscyloskopowej się zaświeci w ten sposób bo ostatnio znalazłem na złomie wrak oscyloskopu Tesla, a bańka wygląda wizualnie w dobrym stanie. Prawdopodobnie mógł być użyty ten sam typ luminoforu co w kineskopach kolorowych.
Ciekawe zjawisko, muszę sprawdzić czy ekran lampy oscyloskopowej się zaświeci w ten sposób bo ostatnio znalazłem na złomie wrak oscyloskopu Tesla, a bańka wygląda wizualnie w dobrym stanie. Prawdopodobnie mógł być użyty ten sam typ luminoforu co w kineskopach kolorowych.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- moderator
- Posty: 7084
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Nie każdy luminofor daje się pobudzić do świecenia promieniowaniem UV. Niektóre trzeba bombardować bezpośrednio wiązką elektronów. Mam w pracowni od dawna nieużywany kolorowy telewizorek CRT z kineskopem 14". Po oświetleniu jego luminoforów światłem latarki UV 390 nm udało się pobudzić tylko dwa z trzech luminoforów. Którego koloru brakuje na zdjęciu poniżej? Jak się łatwo było domyślić, brakuje świecenia luminoforu czerwonego. PozdrawiamAZ12 pisze: ndz, 15 czerwca 2025, 15:26 Witam ponownie
Ciekawe zjawisko, muszę sprawdzić czy ekran lampy oscyloskopowej się zaświeci w ten sposób bo ostatnio znalazłem na złomie wrak oscyloskopu Tesla, a bańka wygląda wizualnie w dobrym stanie. Prawdopodobnie mógł być użyty ten sam typ luminoforu co w kineskopach kolorowych.
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Nie jest to luminofor bursztynowy (przynajmniej przy pobudzeniu UV), doskonale wiem jaki ma on kolor. to co widać jest intensywnie czerwone. Postaram się zrobić fotkę, może będzie widać, choć jak próbowałem wcześniej to na zdjęciu była to zielona plama otoczona czerwonawą obwódką. Pewnie taki efekt na matrycy CCD dawał dodatek UV odbitego od szkła lampy. I tak, latarka to UVA, trochę widoczna też ocznie, jako ciemny białofioletowy kolor.
Jak znajdę wolną chwilę namotam zasilacz na 10kV i postaram się odpalić lampę.
Jak znajdę wolną chwilę namotam zasilacz na 10kV i postaram się odpalić lampę.
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Czerwona lampa oscyloskopowa
Taką fotkę udało się zrobić. Kolor podobny, przynajmniej na moim monitorze. I zapomniałem powiedzieć - luminofor ma krótką poświatę
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.