Witam.
Ogłoszono w moim gospodarstwie amnestię co do mojej skromnej osoby.
Więc mogłem wystawić na widok publiczny wzmacniacz GITAROWY.
Jaki? Czerwony. Bo jak czerwony to musi być dobry. Patrz automobile.
Tylko coś ma z "zawieszeniem" szaski. Przy przenoszeniu występują fale
Dunaju. Życiowa nauka podpowiada mi żeby nie pchać łap do pantalonów
na pierwszej randce. Może Discovery "Jak to jest zrobione"?
Pozdrawiam.
Tadzia.
Wzmacniacz.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1219
- Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
- Lokalizacja: Kraków
Wzmacniacz.
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.