Pewien grat hand made
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Pewien grat hand made
W moje ręce wpadł wzmacniacz hand made. Mój znajomy kupił to na OLX. Sprzedający twierdził, że po zmianie gniazd DIN na Jacki przestał grać. Okazało się, że źle był przylutowany przewód do gniazdka wejściowego. Jakoś tam zagrał po poprawkach ale dla mnie to raczej charczał, brumił i szumiał, ale znajomy chciał tylko aby cokolwiek się odezwał w głośniku. Co chciał to zrobiłem. Wzmacniacz na AZ4; 2xEL84 2xECC85 i jedna ECC83.
Re: Pewien grat hand made
Ale oldskul w bebechach
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
-Igen, ötlámpás, négysávos.
Re: Pewien grat hand made
ale w gruncie rzeczy bardzo przejrzysty montaż.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2850
- Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
- Lokalizacja: Kraków/Węglówka
- Kontakt:
Re: Pewien grat hand made
Ciekawy sprzęt. Bebechy raczej starsze niż obudowa, w każdym razie patrząc po zdjęciach. Czy tam jest trafo sieciowe od Stolicy?
Pozdrawiam,
A.
Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
- Teslacoil
- 625...1249 postów
- Posty: 666
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: Pewien grat hand made
Waży to pewnie tyle, co stuwatowy head
Ten znajomy i tak z tym wróci, co byś ogarnął te charczenia, brumy i szumy.
Wnętrzności faktycznie klimatyczne i fajnie pobudowane i oczko nawet jest.
Prowizoryczna odciążka przewodu zasilającego wskazuje, że gdy sprzęt powstawał, to nie było wtedy jeszcze trytytek

Ten znajomy i tak z tym wróci, co byś ogarnął te charczenia, brumy i szumy.
Wnętrzności faktycznie klimatyczne i fajnie pobudowane i oczko nawet jest.
Prowizoryczna odciążka przewodu zasilającego wskazuje, że gdy sprzęt powstawał, to nie było wtedy jeszcze trytytek

-
- 375...499 postów
- Posty: 441
- Rejestracja: czw, 18 stycznia 2007, 03:50
- Lokalizacja: Mississauga
Re: Pewien grat hand made
Nie przerabiasz na azovskyj ?
Re: Pewien grat hand made
Pięknie wygląda. Tylko te gałki trzeba zmienić na czarne bakielitowe bo "biją" po oczach.
Re: Pewien grat hand made
Te wzmacniacz koleś kupił aby samemu w nim grzebać w celach edukacyjnych. To, że nie zauważył że źle jest przylutowany kabel przy wejściu nie wróży sukcesów w nauce. Czy to wróci czy nie wróci do mnie to już inna sprawa.
Re: Pewien grat hand made
Pół wieku temu, takie właśnie robiłem {do tego się nie przyznaję}. Sprzedawały się jak świeże bułki i faktycznie miały transformatory od Stolicy, które często zamawiający dostarczał mi w ,,obudowie,,
. Napisów ,,firmowych,, nie umieszczałem, bo nikt by nie uwierzył że to produkcja zachodnia
. 



-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2850
- Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
- Lokalizacja: Kraków/Węglówka
- Kontakt:
Re: Pewien grat hand made
Ciekawe, że trafo "stolicowe" dawało rady bez nadmiernego grzania się. Bo rozmiarem jest duże to fakt, jednak uzwojenie anodowe miało bardzo małą wydajność prądową. Jeśli mnie pamięć nie myli 60mA, jak na złość nie mogę teraz nigdzie znaleźć tej informacji. A tu jednak pobór prądu jest zdecydowanie większy niż w radiu. Leżą u mnie chyba dwa takie trafa czekając na jakieś zastosowanie, ale 60mA szału nie robi.
Pozdrawiam,
A.
Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Re: Pewien grat hand made
Pytałem niedawno o trafo z Etiudy w kontekście pp i odradzano mi taką aplikację. A zdaje się to podobne żelastwo jak w Stolicy było.
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
-Igen, ötlámpás, négysávos.
Re: Pewien grat hand made
Ograniczenie dotyczy prostownika na AZ1, a stosując diody można wycisnąć ponad dwa razy więcej. Gitarowiec z prądem spoczynkowym nie większym niż 50 mA nie obciąża transformatora, a dwa uzwojenia żarzenia {4 V dowinięte do 6} wystarczyło dla piątki lamp. Typowy gitarowiec to praktycznie klasa ,,B,, i można uzyskać na głośnikach nawet 30 W. Większą moc uzyskiwałem stosując dwa takie transformatory w zależności od końcówki mocy, budując prostownik z wejściem pojemnościowym lub indukcyjnym. W ten sposób kilkadziesiąt stolicopodobnych radyj oddało swe narządy ku chwale polskiego rockaOlkus pisze: ↑śr, 19 marca 2025, 17:10 Ciekawe, że trafo "stolicowe" dawało rady bez nadmiernego grzania się. Bo rozmiarem jest duże to fakt, jednak uzwojenie anodowe miało bardzo małą wydajność prądową. Jeśli mnie pamięć nie myli 60mA, jak na złość nie mogę teraz nigdzie znaleźć tej informacji. A tu jednak pobór prądu jest zdecydowanie większy niż w radiu. Leżą u mnie chyba dwa takie trafa czekając na jakieś zastosowanie, ale 60mA szału nie robi.
Pozdrawiam,
A.




-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2850
- Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
- Lokalizacja: Kraków/Węglówka
- Kontakt:
Re: Pewien grat hand made
Generalnie trafa zasilające podobną obsadę lamp jak w Sotlicy mam chyba z 3 sztuki. Może jakiś mały zasilacz regulowany na lampach? Czas pokaże.
Dziękuję Marku za wyjaśnienie, kiedyś trochę czytałem w internecie o tych trafach i opinie widziałem różne, zarówno że wyciągnie i ponad 100mA, ale częściej, że powyżej tego co w radiu to lepiej nie ryzykować. Ale w takim wypadku do jakiegoś SE stereo chyba powinno wystarczyć.
Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,