
Ferrytowisko
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Ferrytowisko
Przyszedł czas na ferryty, a konkretnie na ferryt cynkowo- niklowy. Zrobiony poprzez spiekanie mieszaniny siarczanów żelaza, niklu i cynku (siedmiowodne siarczany). Odważone dokładnie siarczany trzeba utrzeć w moździerzu, przesypać do tygla i zadać niewielką ilością wody. Pierwej w trakcie ogrzewania następuje rozpuszczenie siarczanów, potem wytrącenie, odwodnienie (trzeba mieszać, mieszanina potrafi pryskać). Dalsze ogrzewanie pod wyciągiem (lub na świeżym powietrzu w piecu elektrycznym)- następuje dysocjacja termiczna siarczanów i wydzielają się tlenki siarki. Po 2-3 godzinach (temperatura ok. 900 stopni) ustaje wydzielanie tlenków siarki. Produktem jest rudy proszek. Wtedy trzeba przełożyć do pieca o wyższej temperaturze. Temperatura spiekania sięgała 1200 stopni, czas 1,5 godziny. Proszek staje się ciemniejszy, a jego przenikalność magnetyczna rośnie. Uzyskany materiał był na tyle dobry, że zrobiłem z niego małą antenę ferrytową do radia na układzie TA7642. Proszek nie był prasowany pod ciśnieniem (a szkoda, parametry byłyby lepsze), a jedynie wymieszany z klejem i uformowany w pręt. Wprawne oko zauważy, że kondensator rezonansowy i rezystory też nie są fabryczne
.

Re: Ferrytowisko
Takie eksperymenty kojarzą mi się z inżynierem Smysem z Tajemniczej Wyspy Verna. Teraz zapewne zbudowałby nadajnik {może tylko iskrowy} by wezwać pomoc, a najlepiej to sam odbiornik do słuchania hawajskiej muzyki. Bo czy warto by było teraz taką wyspę opuścić? 

- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5418
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Ferrytowisko
Witam
Ciekawe ile kosztuje taki piecyk. Drugi sposób wytwarzania rdzeni z materiału ferromagnetycznego: zmielić uszkodzone kształtki ferrytowe, wymieszać z lepiszczem, wlać do formy i poczekać aż zastygnie. Wykonany w ten sposób rdzeń będzie miał gorsze parametry od materiału wyjściowego. Ten sposób znalazłem w starej książce "Nowoczesne Zabawki..."
Ciekawe ile kosztuje taki piecyk. Drugi sposób wytwarzania rdzeni z materiału ferromagnetycznego: zmielić uszkodzone kształtki ferrytowe, wymieszać z lepiszczem, wlać do formy i poczekać aż zastygnie. Wykonany w ten sposób rdzeń będzie miał gorsze parametry od materiału wyjściowego. Ten sposób znalazłem w starej książce "Nowoczesne Zabawki..."
Ratujmy stare tranzystory!
Re: Ferrytowisko
Taki piecyk nic nie kosztuje, bowiem był wyrzucany na śmietnik i żal było go nie przygarnąć. Zależało mi, aby robiąc te rdzenie wyjść od możliwie prostych surowców.