Bo inaczej przy różnicy w rezonansach poszczególnych głośników, która zawsze wystąpi w mniejszym lub większym stopniu, efekty będą dość niekorzystne.Boguś pisze:dlaczego?
Kolumny - problem
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Oczywiscie , przeciez lepiej wiedzieć wiecej niz mniej. Chociaż ja osobiście nie zauważyłem w mojej konstrukcji jakichś negatywnych zjawisk, a podłączałem i tak i tak i w końcu zostawiłem połaczenie szeregowe, fakt że musiałem tak zrobic bo tego typu głosników 15 omowych niema, a kolumny musiały byc 8 omowe.Mam się rozpisywać?
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
W dużym skrócie wygląda to następująco:
Zakładam, że wzmacniacz ma niską rezystancję wyjściową.
Jeżeli głośniki są połączone równolegle, to rezonans jest tłumiony przez Rw wzmacniacza. Ponadto głośniki "nie widzą" się nawzajem.
Natomiast przy połączeniu szeregowym przy rezonansie jednego z głośników praktycznie całe napięcie odkłada się na nim, co powoduje wiadome efekty. Drugi głośnik w tym momencie prawie nie jest zasilany.
Dodatkowe problemy powstają kiedy obydwa głośniki pracują na wpólną obudowę, a zazwyczaj tak właśnie jest. Wtedy przy rezonansie jednego drugi robi mu za membranę bierną, wszystko jest połączone elektrycznie i ogólnie mamy bałagan nie z tej ziemi...
Zakładam, że wzmacniacz ma niską rezystancję wyjściową.
Jeżeli głośniki są połączone równolegle, to rezonans jest tłumiony przez Rw wzmacniacza. Ponadto głośniki "nie widzą" się nawzajem.
Natomiast przy połączeniu szeregowym przy rezonansie jednego z głośników praktycznie całe napięcie odkłada się na nim, co powoduje wiadome efekty. Drugi głośnik w tym momencie prawie nie jest zasilany.
Dodatkowe problemy powstają kiedy obydwa głośniki pracują na wpólną obudowę, a zazwyczaj tak właśnie jest. Wtedy przy rezonansie jednego drugi robi mu za membranę bierną, wszystko jest połączone elektrycznie i ogólnie mamy bałagan nie z tej ziemi...
Ostatnio zmieniony ndz, 23 kwietnia 2006, 20:45 przez Piotr, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 125...249 postów
- Posty: 189
- Rejestracja: ndz, 26 lutego 2006, 22:58
- Lokalizacja: Lubartów/Lublin
Co do TVM'a to polecam stronke http://empire.com.pl/glosnik.htm
nie żeby to jakaś reklama była ale tu jest chyba najtaniej w Polsce 


-
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
- Lokalizacja: Żory
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Piotrze to dlaczego w "eltronach" zawsze łaczyli szeregowo głosniki w jednej kolumnie aby uzyskac 8 om, skoro to jest niewłasciwe rozwiazanie?. Przeciez mogli dać z powodzeniem głosniki, w tym wypadku GDS30/30 /15 om a tego nie robili, jakie tu dasz wytłumaczenie . a przecież w zespołach gitarowych chodzi o jak największą sprawność. Zreszta wymieniałem w eltronach na 15 omowe łacząc je równolegle ,i nie tylko ja, ale i gitarzysci nie widzieli róznicy
-
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
- Lokalizacja: Żory
-
- 625...1249 postów
- Posty: 673
- Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
- Lokalizacja: Poznań
No cóż trzeba by spytać producenta....
Problem wychodzi tylko w miejscu rezonansu mechanicznego głośników, jeżeli pracujesz poza tym pasmem, to nie zauważysz różnicy.
Ale sprawa jest innego typu, zauważ, że często występują różnice w parametrach głośników tego samego typu lecz o innej impedancji. Producenci idą wtedy na kompromis. Dają głośnik "łatwiejszy" w obudowaniu, godząc się na pewne pogorszenie właściwości elektrycznych.
Tak więc wymiana głośbników w takim wypadku nie tylko nie spowoduje poprawy, ale może pogorszyć właściwości całego zespołu.
Inna sprawa, że dwa połączone równolegle głośniki 15R nie dają 8R a dwie połączone 4 dają 8, A dla ewentualnej zwrotnicy to już jest różnica.
Pozdrawiam
Problem wychodzi tylko w miejscu rezonansu mechanicznego głośników, jeżeli pracujesz poza tym pasmem, to nie zauważysz różnicy.
Ale sprawa jest innego typu, zauważ, że często występują różnice w parametrach głośników tego samego typu lecz o innej impedancji. Producenci idą wtedy na kompromis. Dają głośnik "łatwiejszy" w obudowaniu, godząc się na pewne pogorszenie właściwości elektrycznych.
Tak więc wymiana głośbników w takim wypadku nie tylko nie spowoduje poprawy, ale może pogorszyć właściwości całego zespołu.
Inna sprawa, że dwa połączone równolegle głośniki 15R nie dają 8R a dwie połączone 4 dają 8, A dla ewentualnej zwrotnicy to już jest różnica.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
........tyle tylko, ze w eltronach zwrotnicy niema. Drążę ten temat bo teoria to jedno, a praktyka pokazuje zupełnie co innego. Zostawmy już gitarowce, miałem swojego czasu kolumny sharpa( chyba ?), nazwy juz nie pamietam, typu zamknietego, i cóż, kolumna 8 ohm a środku dwa głosniki 4 omowe połaczone szeregowo. I to nie pierwszy przypadek ze własnie stosuja połaczenie szeregowe. Pytac producenta? bezsens, i tak nie odpowie
. Jednak jak widać, teoria o rezonansach nie bardzo się pokrywa z tym co robią.

-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Przy głośnikach do gitary naprawdę nie ma problemu, bo zazwyczaj nie wykorzystujesz okolic rezonansu mechanicznego.
Istotnie - głośniki tego samego typu, lecz o różnych impedancjach znamionowych mocno różnią się parametrami, szczególnie w okolicach rezonansu. Dlatego jestem zmuszony stosować głośniki 8ohm, chociaż 4ohm pasowałyby mi znacznie bardziej. niestety wpakowanie dwóch równolegle nie wchodzi w grę

ps. Teoria to jedno, a w praktyce często trzeba wybrać jakiś kompromis, szczególnie jeżeli sprzęt ma być uniwersalny. Cóż, życie to sztuka wyboru...
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
No a Pan Witort wręcz poleca aby stosować głosniki rózniace sie rezonansem , ma to według niego, wyrównywac charakterystyke zespołu? Ja wiem że zycie to nie bajka i praw natury sie nie przeskoczy, jak coś ma brzęczeć, to brzęczeć będzie, tylko zastanawia mnie dlaczego tak wiele zespołów z dwoma głosnikami jest łączona wbrew teorii.