"Audiofilia czy autosugestia?"...

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3933
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

"Audiofilia czy autosugestia?"...

Post autor: gsmok »

Zapraszam do zapoznania się z ciekawym artykułem pod wspomnianym tytułem, zamieszczonym w czasopiśmie "Wiedza i życie" z marca 2006r.

We wstawce do artykułu zatytułowanej "Dziwne urządzenia" możemy przeczytać m.in. o następujących audiofilskich "wynalazkach":

"Bedini Dual Beam Ultraclarifier

Wszystkie urządzenia z serii Clarifier produkowane przez firmę Berdini wyglądają jak nieduże pudełka z pokrywką. Do pudełka wkłada się płytę i wciska guzik. Płyta zaczyna wirować, a ustrukturyzowane promieniowanie elektromagnetyczne (cytat z opisu producenta) poprawia jakość dźwięku poprzez chwilowe usunięcie ładunków elektrycznych utrudniających pracę lasera (!). Pojedyncze uszlachetnienie starcza akurat dokładnie na jedno odsłuchanie kompaktu, co jest miłym zbiegiem okoliczności


Tice Clock

Tice Clock jest jednym z pierwszych szerzej znanych naprawiaczy prądu stworzonych specjalnie na potrzeby zestawów audio. Urządzenie wygląda jak elektryczny budzik, bo w istocie jest elektrycznym budzikiem poddawanym przez firmę Tice Audio specjalnej obróbce (cytat z opisu producenta). Podczas obróbki budzik staje się nośnikiem specjalnie uporządkowanych swobodnych elektronów. Po podłączeniu urządzenia do kontaktu elektrony zawarte w zegarku porządkują przepływ prądu w całej domowej sieci, usuwając z brzmienia sprzętu audio szum nieuporządkowanych elektronów..."


Przez długi czas na mojej prywatnej liście audiofilskich "wynalazków" pierwsze miejsce zajmowała "Cegła Shaktiego". Po przeczytaniu artykułu liderem staje się "Tice Clock".
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
_idu

Post autor: _idu »

No cóz jak widac poziom merytoryczny tego szmatławca Wiedza i Życie jest naprawdę bliski szamba....
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3933
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gsmok »

STUDI pisze:No cóz jak widac poziom merytoryczny tego szmatławca Wiedza i Życie jest naprawdę bliski szamba....
Studi

Nieporozumienie.

Autor artykułu w "Wiedzy i życiu" KRYTYKUJE te audiofilskie wynalazki. Opisane przykłady (jak napisałem) mają tytuł "Dziwne urządzenia".
Autor podaje przykłady z odpowiednim komentarzem. Informacja o "Tice Clock" opatrzona jest wielce wymownym opisem, który cytuję:

"... Co ciekawe, nawet kiedy po paru latach Tice Clock stał się obiektem ataków pism branżowych, żadne z nich nie odważyło się wprost nazwać tego kuriozum jawną kpiną z rozumu..."

Jak widzisz podejście Autora jest bardzo krytyczne. W artykule są również podane przykłady ślepych testów, które pokazują, że ruch audiofilski dąży do nikąd (tytuł fragmentu o wynikach testów brzmi "Kubeł zimnej wody"!!!)
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
gutten
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 275
Rejestracja: czw, 4 sierpnia 2005, 23:35
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gutten »

gsmok pisze:W artykule są również podane przykłady ślepych testów, które pokazują, że ruch audiofilski dąży donikąd
A jest coś takiego jak ruch audiofilski? Może Audiofilska Międzynarodówka?
"Przyjemności uszu mocno mnie oplątały i ujarzmiły." (św. Augustyn)
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3933
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gsmok »

Zwarzywszy na zasięg tego "ruchu" oraz niesłychanie poważne traktowanie przez audiofili głoszonych przez nich poglądów (do ich bronienia do krwi ostatniej włącznie) nie oponowałbym przed sugerowaną nazwą :wink:

A co sądzisz o budziku poprawiającym walory odsłuchowe?
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
MalKontent
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Audiofilia czy autosugestia?"...

Post autor: MalKontent »

gsmok pisze:"...Po podłączeniu urządzenia do kontaktu elektrony zawarte w zegarku porządkują przepływ prądu w całej domowej sieci, usuwając z brzmienia sprzętu audio szum nieuporządkowanych elektronów..."
Hmm. Po co od razu przerabiany budzik! Ja w celu uporządkowania elektronów umieściłem piramidkę z czystego srebra nad tablicą z licznikiem i bezpiecznikami, a w pokoju regularnie rozpylam olejek aromatyczny z drzewa sandałowego (elektrony to bardzo lubią).

Pozdrawiam :D
Staszek
gutten
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 275
Rejestracja: czw, 4 sierpnia 2005, 23:35
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gutten »

gsmok pisze:A co sądzisz o budziku poprawiającym walory odsłuchowe?
Marzę o takim. Mój budzik tylko mnie irytuje swoim dźwiękiem, zwłaszcza o szóstej nad ranem :D

Z samego faktu, że istnieją na rynku zabawki dla audiofili w rodzaju magicznych cegieł, budzików, pudełek i piramidek jeszcze nic nie wynika. Znam wielu audiofili oraz ich systemy odsłuchowe i największą ekstrawagancją, jaką dotąd widziałem była oddzielna linia do zasilania sprzętu, poprowadzona aż od stacji transformatorowej. Tyle, że było to w Niemczech, a właścicel był na tyle majętny, że mógł sobie pozwolić na taki wybryk.

Za to "cudownych poprawiaczy brzmienia" jakoś jeszcze nie widziałem u nikogo, nawet w bardzo rozbudowanych systemach.
Osobiście się nie dziwię - gdybym miał wolne środki, to wolałbym zainwestować np. w nowe kolumny niż w platynowe bezpieczniki.
"Przyjemności uszu mocno mnie oplątały i ujarzmiły." (św. Augustyn)
Wiesław Lipowski
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 93
Rejestracja: ndz, 5 grudnia 2004, 22:44

Kącik audiofilski???

Post autor: Wiesław Lipowski »

Proponuję zmienić nazwę na KĄCIK ANTY-AUDIOFILSKI :evil: . Prawie tylko takie właśnie teksty mozna tutaj znaleźć.
Pozdrawiam
W.L. :P
Awatar użytkownika
MalKontent
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MalKontent »

E tam.

Z audiofilizmem jest jak ze wszystkim innym na świecie.

Np. z tuningiem samochodów nie jest podobnie? Tuning to większe lub mniejsze modyfikacje, mające zwiększyć osiągi, zmienić charakterystykę napędu, zawieszenia, właściwości jezdne, wzbogacić wyposażenie czy stylistykę itp.

A są ludki, dla których tuning to neon pod autem, niebieskie LEDy w spryskiwaczach, tuba Alphard na pół bagażnika i naklejka na wlew paliwa.

Nie mam nic przeciwko dążeniu do akustycznej doskonałości, ale każdy ma swoją granicę, za którą zaczyna się buractwo i szarlataneria, z której można się pośmiać... :)

Pozdrawiam
Staszek
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7081
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Wiesław Lipowski pisze: Proponuję zmienić nazwę na KĄCIK ANTY-AUDIOFILSKI :evil: . Prawie tylko takie właśnie teksty mozna tutaj znaleźć.
Ależ Panie Wiesławie, krytykując idiotyzmy głoszone przez niektórych speców od marketingu i różnych pożal się Boże konstruktorów, próbujących sprzedać auduiofilom jakieś „wynalazki”, działamy jedynie na korzyść środowiska audiofilskiego, więc nazwa naszego kącika jest jak najbardziej trafna. A że czasem można się przy okazji trochę pośmiać, cóż w tym złego, śmiech to zdrowie ;)
Pozdrawiam.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Lech S. »

Chyba tego jeszcze nie było , ale ja proponuję "wynalazcom" produkcję specjalnej substancji w aerozolu, która to w sposób odczuwalny poprawi akustykę pomieszczenia odsłuchowego.Trzy nacisnięcia na zaworek wyzwoli taka ilość aerozolu, że pozwoli na odsłuch przynajmniej jednego krążka CD.Prawdziwy HIT.
Panowie skończmy z tymi bredniami.
Lech S.
Alek

Post autor: Alek »

Ależ taki areozol można stworzyć- mógóby to być stosowny narkotyk :lol:
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

A ja widziałem ostatnio "przewijarkę do płyt DVD" reklamowaną słowami: "nigdy już nie zapłacisz kary w wypożyczalni za nieprzewinięty film, nasza przewijarka zrobi to za Ciebie w 15 sekund"

Daję głowę, że znaleźli się nabywcy i będą bronić celowości swego zakupu "bo nigdy nie zapłacili kary" :wink:

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7408
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Post autor: Thereminator »

W jednym z numerów EdW ( chyba z 99 r) zamieszczono przedruk artykułu z Elektora z opisem urządzenia do rozmagnesowywania płyt CD, co rzekomo poprawia jakość odtwarzania. Na szczęście redaktorzy EdW opatrzyli stosownym komentarzem te brednie o odmagnesowywaniu czegoś, co nigdy nie może być namagnesowane.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1302
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: brys »

Kuzynek ostatnio mi opowiadał, jak to jeden człowiek od niego ze szkoły twierdził, że elementów nie powinno sie lutować tylko skręcać końcówki, ponieważ lutowanie nie zapewnia dobrego kontaktu :lol: Oczywiście było to przy okazji rozmowy o budowaniu sprzętu audio ;) Ciekawe kto to pierwszy wypuścił...