Tefag Tefadyn 32W, ale z downgrade

[Marcin K.]

Cześć. Takie radio trafiło do mnie w stanie chyba średnim, no może dobrym bo z gałkami i lampami, bez ścianki i z ciekawostką. Mianowicie czytając opisy i schematy na radiomuseum coś mi nie pasowało ze stanem zastanym. Się okazało, że zamiast AZ1 siedzi kołkowa RGN1064 a zamiast AL1 siedzi również kołkowa PP4101 Dodatkowo na lampach AF3 oraz AF7 widnieją napisy po polsku z procentowym stanem emisji tych lamp z datami 11.12.61r (emisja odpowiednio 90% i 40%).
Można powiedzieć i domniemywać, że ówczesny rewers, tudzież na współczesny język downgrade, powstał właśnie w 1961r, może wcześniej. A świadczy o tym ilość kurzu gdzie nie widać w ogóle śladów zamiany podstawek bocznostykowych na kołkowe.
Całe szczęście lampy się żarzą, żarówki świecą więc widzę szansę na rychłe uruchomienie tego reakcyjnjaka. Chassia nie wyjmowałem jeszcze z obudowy ale już zauważyłem podmienione elektrolity, reszta raczej w oryginale
Najbardziej martwi mnie w sumie brak kawałka forniru na górze obudowy. Wiadomo że cała jest do oczyszczenia ale uzupełniania forniru nigdy nie robiłem. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Będę informował jak idzie robota.
Pozdrawiam!

[ballasttube]

Gratuluję Koledze nabytku.
to są początki bocznostyków.
Miałem w akademiku w latach 1970tych Tefaga Superiora
z lat wg radiomuseum.org 1934/1935.
Jeszcze na wszystkich kolkowych lampach, ale już z przemianą.
Dwie heksody w części w/p.cz.,dioda- pentoda jako detektor
i przedwmacniacz m.cz.,RES964 czyli AL1 na kołkach na głośnik
i RGN1064 - na prostowaniu.
Strasznie ciężka i pancerna maszyna.
Telefoniczna firma się postarała.
Tak, jak u Kolegi.
Pozdrawiam.
Jacek

[ed_net]

Sprawa uzupełnienia forniru .
Udało mi się w kilku skrzynkach uzupełnić lub położyć nowy fornir stąd też moja wypowiedż na ten temat.
Uzupełnianie forniru jest trudniejsze niż położenie nowego . Wynika to z trudności dobrania stosownego koloru i wzoru , a ponadto w trakcie przyklejania forniru ma on tendencję do kurczenia się co spowoduje ,że po uzupełnieniu paska na górze mogą powstać szczeliny , z którymi nie wiadomo co zrobić . Oprócz tego jest jeszcze kilka fragmentów do uzupełnienia , w trudnych do przyklejenia miejscach .
Jednym z rozwiązań radykalnych w sytuacji braku doświadczenia w kładzeniu forniru jest zdjęcie dotychczasowego forniru w całości przy pomocy gorącego żelazka i mokrej szmaty , a następnie położenie nowego .
Położenie nowego forniru na klej też nie jest proste , bo w zasadzie przydała by się pneumatyczna poduszka lub ściski do dociskania całości powierzchni klejonej .
Można natomiast użyć forniru z klejem np.: ALL proponuje " fornir dębowy naturalny samoprzylepny " .
Proponowany fornir jest w stanie surowym co oznacza iż można go szlifować , bejcować i lakierować .
Serdecznie natomiast odradzam oklejanie plastikowymi imitacjami drewna , gdyż po paru latach tracą zupełnie kolor i fakturę .
Życzę powodzenia w nowej dziedzinie renowacji .
Edward

[ed_net]

W uzupełnieniu poprzedniej mojej wypowiedzi ja bym spróbował odkleić górę w możliwie dużych kawałkach , które by posłużyły by do uzupełnienia brakujących fragmentów przy np. skali i okleił bym tylko górę . Tradycyjnym fornirem lub fornirem z klejem .
Dopasowanie koloru można uzyskać przy pomocy odpowiedniego tonowania bejcą.
Pozdrawiam Edward