mikro>mili amperomierz

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Petrosbike
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
Lokalizacja: Łęczyca

mikro>mili amperomierz

Post autor: Petrosbike »

Udało mi sie kupic piekny malutki mikroamperomierz 0-250 mikroamperów-Siemensa.Chciałbym go użyc do wskazywania pradu anodowego-katodowego lampy 6P3S-W we wzmacniaczu tak do ok 250 miliamperów.jak go dostosowac ? Coś kiedys słyszałem że zakłada się jakiś równoległy do zacisków opornik-ale jak to obliczyć?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: mikro>mili amperomierz

Post autor: tszczesn »

Petrosbike pisze:Udało mi sie kupic piekny malutki mikroamperomierz 0-250 mikroamperów-Siemensa.Chciałbym go użyc do wskazywania pradu anodowego-katodowego lampy 6P3S-W we wzmacniaczu tak do ok 250 miliamperów.jak go dostosowac ? Coś kiedys słyszałem że zakłada się jakiś równoległy do zacisków opornik-ale jak to obliczyć?
Muszisz jeszcze znać napięcie znamionowe (czyli oporność cewki) przyrządu. Wtedy prąd płynący przez bocznik to Ib=Im-Ip (Ib - prąd w boczniku, Im - prąd mierzony, Ip - prąd przyrządu), a a oporność bocznika Rb=Up/Ib (Rb - oporność bocznika, Up - napięcie znamionowe przyrządu przy pełnym wychyleniu, Ib - prąd bocznika).
Awatar użytkownika
Petrosbike
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
Lokalizacja: Łęczyca

Re: mikro>mili amperomierz

Post autor: Petrosbike »

tszczesn pisze:Musisz jeszcze znać napięcie znamionowe (czyli oporność cewki) przyrządu. Wtedy prąd płynący przez bocznik to Ib=Im-Ip (Ib - prąd w boczniku, Im - prąd mierzony, Ip - prąd przyrządu), a a oporność bocznika Rb=Up/Ib (Rb - oporność bocznika, Up - napięcie znamionowe przyrządu przy pełnym wychyleniu, Ib - prąd bocznika).
Już pisze to co odczytałem z mierniczka
MR 13W 250 DC UAR czy to znaczy że na 250 voltów prądu stałego>?

Jeśli by tak miało być to:Ib=0,250-0,000250=0,24975A
Rb=250V/0,24975=1001 ohm=1 Mohm ?
Czy dobrze wyliczyłem?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: mikro>mili amperomierz

Post autor: tszczesn »

Petrosbike pisze:
tszczesn pisze:Musisz jeszcze znać napięcie znamionowe (czyli oporność cewki) przyrządu. Wtedy prąd płynący przez bocznik to Ib=Im-Ip (Ib - prąd w boczniku, Im - prąd mierzony, Ip - prąd przyrządu), a a oporność bocznika Rb=Up/Ib (Rb - oporność bocznika, Up - napięcie znamionowe przyrządu przy pełnym wychyleniu, Ib - prąd bocznika).
Już pisze to co odczytałem z mierniczka
MR 13W 250 DC UAR czy to znaczy że na 250 voltów prądu stałego>?
Raczej nie. 250V to mógłby mieć układ woltomierza (i to już z posobnikiem, nie zrobisz ustroju o tym napięciu). Napięce tego ustroju to pewnie coś rzędu 0.1V do 1V.
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Najprościej będzie, jeśli zrobisz dzielnik napięcia z potencjometra zasilanego bateryjką i zmierzysz napięcie przy jakim się wychyla i ..... do pracy

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Awatar użytkownika
Petrosbike
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: Petrosbike »

No i zrobiłem podobnie tzn wziąłem stałe z trafa żarzenia przez 4 diody 1N4007 z 6,3 V i pot i uzyskałem wskazania przy maxymalnym wychyleniu itd -dośc że poptrzebny się okazał bocznik 0,5 ohma i z 250 mikroamperów zrobiłem prawie liniowe 250 miliamperów.
A teraz ciekawe spostrzeżenia.
1.Biorę z trafa zarzenia -AC =6,96V-bez obciążenia
2.po 4 diodach w mostku =DC=20,45V-bez obciążenia!!
3.obciążenie 1 lampa 6P3S-W -AC= 6,56 V
4.po 4 diodach w mostku =DC na lampie =4,42 V czyli ogromny spadek -lampa ledwo żarzy
5.dokladam kond elektr rownolegle 3300 mikro/16V i uzyskuje po ok 40 sek 6,63V DC-obciążenie
6.zamieniam na 1000mikro/25v i uzyskuję po 40 sek 5,72 V DC-obciążenie
7.zamieniam na 2000mikro i uzyskuje po 40 sek piękne 6,32 V DC pod obciązeniem
lampa 6П3C-B
Trafo duże na kształtce EI -100
Prosze o wyjasnienie tych skaczących napięc -od 20-do 4,5,6 Voltów stałego.
To jak w końcu z tymi kondensatorami -czy można jakos to obliczyc jaki potrzebny dla uzyskania pożądanego napięcia?
Miernik Multimeter Mastech MY-68 czyli nie jakis tam badziew za 20 zł.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Jakościowo sprawa jest dość prosta - im większy kondensator, a mniejsze obciążenie tym prostowanie jest bliższe szczytowego.

Ilościowo nie jest już tak wesoło. Gdzieś na forum był program do obliczania tych rzeczy, ale i tak ciężko uwzględnić wszystkie czynniki ujawniające się w praktyce.

Praktycznie można zastosować metodę prób i błędów. Ja robię to następująco: stosuję filtr CRC, który bez opornika daje zbyt duże napęcie i dobieram R tak, aby przy obciążeniu napięcie było właściwe. Oczywiście zakładam pewną niewielką rezerwę mocy transformatora.
Nawiasem mówiąc zwiększenie rezystancji wewnętrznej zasilacza żarzenia poza drobną stratą mocy ma już same zalety.

Co do dziwacznie wielkiego napięcia bez obciążenia - nie zrobiłeś sobie przez przypadek podwajacza?
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Co do niższych napięć to jest tak jak napisał Piotr.
A jeśli ciekawi Cię te 20V, no cóż..... to są właśnie wpływy diod półprzewodnikowych oraz śmieci z sieci (ale mi się rymło) :wink:
MY to dość dobry miernik (miałem kiedyś taki...) ale przetwornik A/C wyłapuje te szpilki, gdybyś miał analogowy miernik, to byś otrzymał inny wynik, jest to też wpływ rezystancji wewnętrznej miernika.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Awatar użytkownika
Petrosbike
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: Petrosbike »

Piotr pisze:Jakościowo sprawa jest dość prosta - im większy kondensator, a mniejsze obciążenie tym prostowanie jest bliższe szczytowego.

Ilościowo nie jest już tak wesoło. Gdzieś na forum był program do obliczania tych rzeczy, ale i tak ciężko uwzględnić wszystkie czynniki ujawniające się w praktyce.

Praktycznie można zastosować metodę prób i błędów. Ja robię to następująco: stosuję filtr CRC, który bez opornika daje zbyt duże napęcie i dobieram R tak, aby przy obciążeniu napięcie było właściwe. Oczywiście zakładam pewną niewielką rezerwę mocy transformatora.
Nawiasem mówiąc zwiększenie rezystancji wewnętrznej zasilacza żarzenia poza drobną stratą mocy ma już same zalety.

Co do dziwacznie wielkiego napięcia bez obciążenia - nie zrobiłeś sobie przez przypadek podwajacza?
Zrobiłem sobie zwykły najprostszy mostek z 4 diód-jeszcze raz sprawdzałem-i jest to najzwyklejszy mostek 4-diodowy.
Co z tym dziwacznym napięciem?
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

no już Ci Pyra napisał, zmien miernik, nie mostek, wez zwykły miernik analogowy który Ci pokaze wartośc skuteczną.Ten twój miernik pokaze Ci nawet napiecie między dwoma niezaleznymi od siebie i nie połaczonymi uzwojeniami
Awatar użytkownika
Petrosbike
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: Petrosbike »

Petrosbike pisze:.
A teraz ciekawe spostrzeżenia.
1.Biorę z trafa zarzenia -AC =6,96V-bez obciążenia
2.po 4 diodach w mostku =DC=20,45V-bez obciążenia!!
A teraz po kilku godzinach jest tak na diodach
1.na Mastechu =20,51V
2.na innym badziewiu za 18 zł =6,45V
3.na Lavo 3-moim zabytkowym =5,13V
4.a jak podłacze rownolegle Mastecha i lavo 3 i jeszcze badziewie :to na Mastechu =5,72V a na Lavo 3=5,13V i jeszcze na badzieewiu 5,58V

Zauważcie że na Mastechu natychmiast wskazanie spada do mniej wiecej prawdziwego.

Czyli 3 całkowicie różna odczyty -różne bo błąd przekracza 10% a Mastech obiecuje błąd 0,3 % przy DC <>32V

Czyli co mam wywalić?? który jest prawdziwy?
Czyżbym miał oddac Mastecha na reklamację?
No jestem juz podłąmany-a myslałem że elektronika jest nauką ścisłą a tu takie kwiatki?
Przyznaje że nie jestem juz pewien żadnych wskazan moich mierników.
Prosze mi powiedziec czego mam sie trzymac i co ten Mastech włąsciwie wyprawia?Szykuje teraz nowy wzmacniacz i mam stresa co i czym mam mierzyć.
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Jeśli chcesz sprawdzić co mierzy MY, to popatrz na oscyloskop, co faktycznie masz po prostowniku...
A pomoże Ci mały filtr RC, a nawet sam kondensator kilka nano równolegle do wejścia.
Właśnie "badziewia" mają w ten sposób zrobione zabezpieczenia przed impulsami na wejściu. Przetwornik A/C ma na wejściu kondensator, który z dzielnikiem wejściowym tworzy swego rodzaju filtr RC. Zalety MY-ka wyjdą przy pomiarach AC o większej częstotliwości niż te nasze 50Hz...
Ponadto, o ile mnie pamięć nie myli to MY ma coś około 10M na wejściu a ... ten inny z reguły 1M

Jeżeli dodasz kondensator filtrujący za prostownikiem to wzystkie powinny pokazywać prawie to samo.
Pozdrawiam

PS: 0,3% a nie ma przypadkiem jeszcze napisane że jeszcze należy przyjąć poprawkę 0,2 lub 0,4 ostatniej cyfry......
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Awatar użytkownika
Petrosbike
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 146
Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
Lokalizacja: Łęczyca

Post autor: Petrosbike »

Pyra pisze: PS: 0,3% a nie ma przypadkiem jeszcze napisane że jeszcze należy przyjąć poprawkę 0,2 lub 0,4 ostatniej cyfry......
No jest tak bardzo madrze napisane:
dla zakresu 32,6V -rozdzielczość 10 mV/dokładnośc +/- 0,3% wskazania +/- 2 cyfry
a niżej ogólnie :
Wskazanie:wartość średnia kalibracja rms sinusoida
No przyznam że juz gorzej byc nie może -jakos nic z tego konkretnego nie rozumiem...
Co to znacza te cyfry +/- ?
Czyzby przy
petrosbike pisze:4.a jak podłacze rownolegle Mastecha i lavo 3 i jeszcze badziewie :to na Mastechu =5,72V a na Lavo 3=5,13V i jeszcze na badzieewiu 5,58V

Zauważcie że na Mastechu natychmiast wskazanie spada do mniej wiecej prawdziwego.
tamten miernik lavo pełnił role takiego filtra? RC?
Mastech ma impedancje wejsciową 10Mom a przy 326 mV DC większa od 100Mom
Awatar użytkownika
MalKontent
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MalKontent »

Petros, miernictwo jest całym osobnym działem elektroniki i elektrotechniki. Obiegowe pojęcie na temat tego, co mierzysz, jak, oraz jak interpretować wyniki nijak ma się do tzw. ścisłej rzeczywistości :)

Jak podłączyłeś LAVO, to on ma ile, 5kohm/V? I jeszcze jakieś pojemności na wejściu... Czyli obciążyłeś ten swój prostownik wystarczająco, by wygasić szpilki, które wyłapywał czuły MY i w dobrej wierze wliczał do wyniku i usłużnie Ci podawał.

Jak napisał Pyra, gdybyś obejrzał na oscyloskopie przebieg mierzony, to nie dziwiłbyś się, że cyfrowy miernik o 10 czy 100Mohm rezystancji wejściowej durnieje. Sam tęsknię do miernika z pomiarem True-RMS, który powinien umieć takie rzeczy "łyknąć" i przetworzyć.

Jak napisał Boguś, spróbuj Mastechem zmierzyć napięcie między dwoma niepołączonymi uzwojeniami trafa - założę się, że dostaniesz spory odczyt :) Mało tego, napięcie pokaże Ci również między wtórnymi dwóch oddzielnych transformatorów :) Duża rezystancja wejściowa miernika to zaleta, ale nie zawsze - generalnie trzeba "czuć" pewne podstawy, żeby wiedzieć jak interpretować to co się widzi i jak ewentualnie poprawić warunki pomiaru.

Miernik wskazówkowy, ze swoją bezwładnością mechaniczną, siłą rzeczy uśredniającą pewne rzeczy, wcale nie jest taki przestarzały jak się wydaje - młodzi adepci elektroniki wzruszają ramionami, bo mają piękne cyfrowe, a tu proszę, na jakie "schody" można trafić :)

Pozdrawiam
Staszek
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

MalKontent pisze:Sam tęsknię do miernika z pomiarem True-RMS, który powinien umieć takie rzeczy "łyknąć" i przetworzyć.
To ja sie wtrace tylko, z informacja, ze true-RMS z reguly dziala dla dosc niewielkich czestotliwosci, tak, ze harmoniczne co ostrzejszych szpilek moga sie w nich nie miescic i dac zaklocony pomiar.