Ziphona RFT Concert 2030

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

slawekgaj3
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 104
Rejestracja: wt, 18 listopada 2008, 21:26

Ziphona RFT Concert 2030

Post autor: slawekgaj3 »

Witam forumowiczów.
Mam pytanie dotyczące tytułowego sprzętu: gdzie i czy w ogóle jest w nim regulacja obrotów. Sprzęt jest w dobrym stanie elektrycznym i mechanicznym, jedynym mankamentem są trochę przyspieszone obroty.
FunkwerkZittau_Concert2030_sch_1h.jpg.8915e474f50968e95515748fdee3f806.jpg
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6893
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Ziphona RFT Concert 2030

Post autor: Romekd »

W tym układzie nie ma regulacji szybkości obrotowej silnika (oznaczonego na schemacie jako "M"), gdyż jest on zasilany bezpośrednio z sieci 230 V 50 Hz i być może jego szybkość jest nieco wyższa przez wyższe obecnie napięcie w sieci zasilającej (mniejszy poślizg wirnika względem wirującego pola wytwarzanego przez stojan silnika).

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2234
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Ziphona RFT Concert 2030

Post autor: Szrot majster »

Romekd pisze: czw, 1 sierpnia 2024, 10:39 W tym układzie nie ma regulacji szybkości obrotowej silnika (oznaczonego na schemacie jako "M"), gdyż jest on zasilany bezpośrednio z sieci 230 V 50 Hz i być może jego szybkość jest nieco wyższa przez wyższe obecnie napięcie w sieci zasilającej (mniejszy poślizg wirnika względem wirującego pola wytwarzanego przez stojan silnika).

Pozdrawiam
Romek
Witam!
W gramofonach są silniki indukcyjne ze zwartym zwojem rozruchowym, których prędkość zależy od częstotliwości sieci a nie napięcia- dlatego nie da się ich regulować regulatorem fazowym/grupowym a potrzeba do tego falownika.
Obstawiałbym wahania częstotliwości sieci i harmoniczne, które są wnoszone przez chińskie, tandetne falowniki PV, ja mam falownik SOLIS, ale częstotliwość sieci waha się pomiędzy 49,88Hz-51Hz, czyli i tak lepiej niż w syfiastej sieci NRD, gdzie nigdy nie było 50Hz, to było na papierze, a w sieci był śmietnik.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6893
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Ziphona RFT Concert 2030

Post autor: Romekd »

Czołem.
Szrot majster pisze: pt, 2 sierpnia 2024, 18:52
Romekd pisze: czw, 1 sierpnia 2024, 10:39 W tym układzie nie ma regulacji szybkości obrotowej silnika (oznaczonego na schemacie jako "M"), gdyż jest on zasilany bezpośrednio z sieci 230 V 50 Hz i być może jego szybkość jest nieco wyższa przez wyższe obecnie napięcie w sieci zasilającej (mniejszy poślizg wirnika względem wirującego pola wytwarzanego przez stojan silnika).

Pozdrawiam
Romek
Witam!
W gramofonach są silniki indukcyjne ze zwartym zwojem rozruchowym, których prędkość zależy od częstotliwości sieci a nie napięcia- dlatego nie da się ich regulować regulatorem fazowym/grupowym a potrzeba do tego falownika.
Obstawiałbym wahania częstotliwości sieci i harmoniczne, które są wnoszone przez chińskie, tandetne falowniki PV, ja mam falownik SOLIS, ale częstotliwość sieci waha się pomiędzy 49,88Hz-51Hz, czyli i tak lepiej niż w syfiastej sieci NRD, gdzie nigdy nie było 50Hz, to było na papierze, a w sieci był śmietnik.
Nieco się Kolega mija z prawdą - w magnetofonach stosowano przeważnie silniki asynchroniczne ze zwartymi uzwojeniami pomocniczymi. Wirniki tych silników zawsze kręciły się wolniej niż kręciło się w nich pole magnetyczne w stojanie, co oznacza, że występował w nich tzw. "poślizg". Poślizg ten mógł być mniejszy, gdy napięcie zasilające silnik było wyższe, lub mógł być większy, gdy zasilało się silnik napięciem niższym. Prędkość obrotowa zależała również od obciążenia mechanicznego. Zmiany szybkości obrotowej nie były zbyt duże, ale jednak były i mogłyby być słyszalne... Poza tym obecnie w sieci elektrycznej częstotliwość jest dość stabilna.

Poniżej parametry silnika SAZ 7-3, zasilanego bezpośrednio z sieci 220 V/50 Hz i stosowanego w magnetofonach szpulowych M-2405S.
1_SAZ 7-3.jpg

Proszę zauważyć, że producent podał parametry silnika dla napięcia 220 V ±1%
2_SAZ 7-3.jpg

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2234
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Ziphona RFT Concert 2030

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Ja bynajmniej nie spotkałem się jednak, by tego typu silnik na tyle miał odchył prędkości obrotowej by to było słyszalne, a ja mam słuch wyczulony na takie coś.
Mam gramofon Pioneer PL-512X z silnikiem AC 50Hz tego typu, zmiana prędkości odbywa się tam na zasadzie przeskoku paska na przetoczeniu osi silnika, gramofon ten gra stabilnie, na pewno stare Bernardy i inne, które mają rzekomo stabilizatory obrotów, mają tendencję do zbyt szybkiego odtwarzania, mój nie :D
W sieci obecnie raczej nie ma takich wahań częstotliwości jak 30-70 lat temu, bo wtedy był przemysł, turbogeneratory w elektrowniach pracują obecnie synchronicznie i jest to 50Hz.
Sam mam u siebie w powiecie 2 elektrownie wodne Żur i Gródek, Żur zasilał plac budowy Gdyni w latach 20-tych XX wieku, potem też przez jakiś czas to miasto i okolice, u mnie zachowały się stare słupy 110kV, co prawda z lat 60- 70-tych, niemniej jednak to dawne zasilanie Stoczni Gdańskiej, kilka lat temu Wojsko Polskie zaadaptowało te słupy pod linię SN 15kV, niestety robią się tam doziemienia i gaśnie oświetlenie DK nr 91, u mnie światło nie gaśnie bo to inna linia.
Co do silnika SAZ 7-3 ......uratowałem magnetofon ARIA, model bez wzmacniacza, leżał na kupie śmieci, które sąsiad wywalił, parę godzin przed marcowym deszczem bidulkę zabrałem.
Silnik niestety jest w połowie spalony, kupiłem używany SAZ 7-3 ale brak chęci na wymianę, choć taki szpulowy magnetofon przypomina mi wczesne dzieciństwo, bo stał jeszcze w wielu domach.
Kiedyś "słynne" zegary klapkowe, popaprana technologia z Japonii, którą Gierek nam sprowadził, to chodziły jak im się podobało, bo wzorcem była tam częstotliwość sieci, potem pojawiły się zegary rosyjskie na lampie VFD,, miały one kwarc "zegarkowy" i chodziły dokładnie, mam taki ale trzeba było mu 20V zjechać trafem 230V/20V(od kasy fiskalnej), bo by lampa szybko poszła na śmietnik.
Te kwarcowe chodziły niezależnie od sieci, na dobrą sprawę by chodziły nawet na 400Hz w pociągu, trafo sieciowe by miało lżej.
ODPOWIEDZ