Głośnik piękny (zdjęcie zapożyczone, ale ma pokazać jedynie wygląd), choć mój egzemplarz z kilkoma felerami, niestety.
BlId101a.jpg
Najpoważniejsze dwa:
brak oryginalnej gałki do ustawiania mechanizmu (zdjęcie poniżej z aukcji) - tu prośba do koleżeństwa o zerknięcie w zasoby i/lub, jeśli ktoś posiada taki głośnik lub gałkę, o zrobienie skanu celem wydrukowania
BlId101b.jpg
druga sprawa związana jest z budową mechanizmu - poniżej zdjęcia - niestety w uzwojeniu/niach jest przerwa i pewnie trzeba będzie przewijać
BlauP_1.jpg
BlauP_2.jpg
BlauP_7.jpg
Co do tej drugiej sprawy - może ktoś ma taki głośnik albo skądinąd wie czemu służyła druga (chyba) cewka widoczna na zdjęciach. Wygląda na to, że cewka podstawowa (z kotwiczką i napędem membrany) i "ta druga" są połączone równolegle, ale nie wiem czemu by to miało służyć. Nie za bardzo tez wiem jakie nawinąć uzwojenia na nich, no, poza tym, że identyczne jakie były, czyli "na masę".
Nie rozebrałem jeszcze mechanizmu, bo ta druga cewka chce się okręcać razem ze śrubą, która ją mocuje a nie chciałbym zrobić w pospiechu jakichś zniszczeń. Ciekawe też jest jak ktoś spowodował przerwę w obu cewkach -podłączył do sieci, czy jak? Wyglądają całkiem dobrze jak na swoje lata.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Tego rodzaju mechanizmy bywały "zrównoważone",
jak przekaźniki spolaryzowane.
Może to jest taka wersja?
Zwykle cewki takich głośników są nawijane drutem o Fi
rzędu setnych części milimetra.(oporność omowa w kiloomach potem)
Drut o średnicy setnych części milimetra był stosowany m.in.
w dzwonkach telefonów tarczowych,także - krajowych.
Może sie da taki drut odwinąć ze starego dzwonka telefonicznego
i ponownie użyć?
Tyle moich refleksji na rzeczony temat.
Pozdrawiam Kolegów.
Jacek"b/t"
Dzięki koledze Piotrowi z forum pozyskałem gałkę (oryginalną, w świetnym stanie) - raczej nie byłbym w stanie zrobić wydruku/repliki bez oryginału. Jeszcze raz dziękuję.
20240801_081442.jpg
20240801_081418.jpg
Znalazłem na znanym czeskim portalu aukcyjnym ofertę dotyczącą kalkomanii z napisem Blaupunkt (nazywa się to: Logo BLAUPUNKT - vodový obtisk, replika) i właśnie czekam na przesyłkę
Druga "cewka" okazała się być kondensatorem (nie otwierałem, ale chyba "nawijanym") o pojemności ok. 4,7 nanofaradów. Teraz wydaje się to logiczne i oczywiste - bo równolegle i przy głośniku, ale jakoś na to nie wpadłem. Swoją drogą producent mógłby informować o takich wrzutkach, a nie znalazłem w sieci (nawet w RMorg) informacji na ten temat.
Podstawowa cewka po "przedzwonieniu" przyrządem kolegi do badania upływności pod napięciem (1000V) sama się naprawiła ( ) i trzyma ok. 2 kiloomów. Pewnie coś się w niej pospawało, być może problem był w punkcie styku/lutowania końcówek przewodów. Cóż, zobaczymy jak długo będzie trzymać.
Ale pojawił się nowy problem - mechanizm/napęd membrany, składający się z kotwiczki (w cewce) i popychacza, nie rusza się. Żeby go uruchomić trzeba będzie, niestety, rozlutować misterna konstrukcję z blaszek i pręcików widoczną na zdjęciach i doczyścić. Nie widzę innego wyjścia, bo magnes jest jeszcze silny, cewka działa po przedzwonieniu, problem więc mechaniczny raczej.
Na razie walczę z:
naprawą części bakelitowej (był niewielki ubytek na krawędzi) - po zakończeniu przedstawię efekt
staram się naprawić znalową podstawę głośnika (cienkościenny odlew z "szajsmetalu"); znalazłem lut niskotemperaturowy(ok. 220 stopni) z topnikiem i w weekend mam zamiar spróbować lutowania- po zakończeniu j.w.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.