Czołem.
Kolego Aleksandrze, przedstawiony w wątku zmodyfikowany wzmacniacz z książeczki Valvo ma kilka istotnych wad, które powodują, że nie można w nim zmieniać w szerokich granicach wartości napięcia zasilającego bez konsekwencji takiej zmiany. Układy stopni mocy audio, które zawierają w swojej aplikacji źródła prądowe, układy powtarzania prądu i dobre układy stabilizacji prądu spoczynkowego tranzystorów mocy z reguły mogą poprawnie pracować w szerokim zakresie napięć zasilających, natomiast układy nieco uproszczone, w których użyto sprzężeń typu bootstrap (zamiast źródeł prądowych) nie mają tej cechy, gdyż prądy płynące w różnych fragmentach układu mocno zależą od napięcia zasilania i w razie jego znacznego zmniejszenia potrafią przestać poprawnie funkcjonować. Tak właśnie było i w tym przypadku. Napięcia i prądy w każdym z punktów układu wzmacniacza mocy dla danego napięcia zasilającego dość łatwo jest samemu obliczyć, oczywiście z pewnym przybliżeniem, wskutek tolerancji parametrów elementów pasywnych (rezystorów) i aktywnych (diod, tranzystorów). Obliczenia te można przeprowadzić nawet dla najbardziej uproszczonego modelu tranzystora, czyli takiego w którym tranzystor ma stałe wzmocnienie prądowe i typowe spadki napięcia złącza baza-emiter, w przypadku których nie uwzględnia się zmiany tych parametrów od innych parametrów, które występują w układzie (np. wzmocnienie prądowe tranzystorów ma spore rozrzuty dla poszczególnych egzemplarzy tranzystorów, a ponadto mocno zależy od temperatury tranzystora, napięcia baza-kolektor (napięcia emiter-kolektor) i wartości prądu kolektora. W następnym poście spróbuję pokazać jak w najprostszy sposób policzyć przybliżone wartości napięć i prądów w układzie wzmacniacza ze strony Valvo. Uzyskane wyniki będą co prawda mniej lub bardziej przybliżone w stosunku do faktycznie występujących w rzeczywistym układzie, ale może pozwolą zrozumieć zasadę działania i dobierania odpowiednich wartości elementów tego typu układów.
Kiedyś planowałem zrobić długie wykłady na temat zasady działania tranzystorów i układów je zawierających, ale spostrzegłem, że w dostępnej przestrzeni internetowej jest ich bardzo dużo i nie ma sensu zaczynać wykładania teorii od rzeczy najbardziej podstawowych i powielania tego co bardzo dobrze zrobili już inni (dlatego kilkakrotnie zadawałem pytanie od czego zacząć /z jakiego "poziomu" zacząć moje wypowiedzi/, by ewentualnych czytelników nie zanudzić przy omawianiu rzeczy bardzo prostych, ale i też nie zniechęcić przy zakładaniu że osoby czytające mają już dużą wiedzę i można wiele spraw podstawowych przemilczeć - niestety nie dostałem odpowiedzi od osób teoretycznie zainteresowanych tematem, a było ich co najmniej kilkanaście...

).
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .