spalony opornik

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

lumen
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 47
Rejestracja: wt, 23 sierpnia 2005, 16:01

spalony opornik

Post autor: lumen »

Jestem nieszczęśliwym posiadaczem wzmacniacza lampowego który nie gra tak jak powinien. Kiedy był nowy raz grał dobrze, raz źle. Miał masę zimnych lutów, ale to już poprawione. Kiedyś spaliła mi sie lampa i po naprawie wzmacniacz nigdy już nie zagrał tak dobrze jak mu sie to zdarzało przed awarią. Był sprawdzany wielokrotnie przez fachowców i wszystko było ok. Niedawno pokusiłem się o jego zdemontowanie i po odkręceniu jednej z płytek zobaczyłem, że jeden opornik jest przypalony. Okazało sie, że zamiast 100k miał 113. Nie znam sie na elektronice, ale zauważyłem tylko, że ten opornik jest połączony z kondensatorem foliowym w torze tej właśnie spalonej lampy. Czy to mogło być powodem słyszalnych zniekształceń wzmacniacza i czy taki przypalony opornik może zachowywać się niestabilnie i powodować, że wzmacniacz gra raz lepiej, raz gorzej? Wiem, że mogę to sprawdzić wymieniając opornik, ale to dopiero za parę dni, a zżera mnie ciekawość.
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

100k a 113k, to nie jest źle i mieści się w tolerancji 20%.
Raczej poszukał bym przyczyny przegrzania opornika. Dobrze jest sprawdzić czy teraz też się grzeje. Przyczyną może być źle dobrany punkt pracy lampy.
Przypuszczam, że jest to rezystor w anodzie lampy sterującej, więc proponował bym sprawdzić i ew. wymienić kondensator separacyjny (jeśli to wzmacniacz ze sprzężeniem RC, oczywiście) lu rezystor katodowy. Być może ktoś podczas "naprawy" wymienił ten element na niewłaściwy.
Wspominasz o płytkach... zdarza się, że następuje przebicie po płytce i częściowo się ona zwęgla, co powoduje spore prądy upływu, szczególnie, że w lampach mamy do czynienia z małymi prądami i wysokimi napięciami.

Gdybyś podrzucił więcej danych o nim, a najlepiej schemat, było by prościej.

Pozdrawiam

PS: Jeśli wzmacniacz miał zimne luty, to nie tylko to mogło być spieprzone przez "producenta"
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

A co to za wzmacniacz. Jeśli byś podał jego nazwę (jakie lampy) to może by cos się poradziło. Możliwe że jest uszkodzony jakiś kodensator. Najlepiej jakby był schemat.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
lumen
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 47
Rejestracja: wt, 23 sierpnia 2005, 16:01

Post autor: lumen »

Schematu niestety nie mam. To Jolida 502 B z lampami mocy 6550. Kondensatory foliowe są wymienione. tam jeszcze takie malutkie 20 piko, ale nie wiem do czego służą.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Jolke można naprawić, to nie problem. Schematy też są osiągalne.
Mam tylko dwa pytania:
co zrobili z nią 'specjaliści'?
co to znaczy, że nie gra już TAK?
lumen
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 47
Rejestracja: wt, 23 sierpnia 2005, 16:01

Post autor: lumen »

Co zrobili z nią specjaliści tego dokładnie nie wiem. Najprawdopodobniej pousuwali zimne luty których mogło być tam sporo. Na własną rękę wymieniłem podstawki. Po wymianie uspokoiły się problemy z BIASem. Jeśli chodzi o brzmienie to ciężko powiedzieć dokładnie. Po tych wszystkich naprawach dźwięk się ustabilizował tzn. gra zawsze tak samo. Wcześniej grało różnie, przede wszystkim gubił się bas. Natomiast dźwięk nigdy nie osiągnął takiej jakości jaką miewał kiedy był nowy. Myślałem, że to zmiana charakteru brzmienia po wymianie lamp z sovteków na swetlany. I tak sobie grało jakieś 3 lata, ale pewnego razu na bardzo krótko zagrało tak jak dawniej. Kiedy puknąłem wzmacniacz dźwięk się znowu popsuł. Wzmacniacz przesłuchiwali posiadacze takich samych, ale bez bezpośredniego porównania i według nich tak miało to grać. I gdyby nie to, że ostatnio zdarzyło mu sie zagrać naprawdę dobrze.
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

Psiknij potencjometry Kontaktem...
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU