cirrostrato pisze: śr, 20 grudnia 2023, 10:05
Typowy TS40 ze starego radia (po przewinięciu żarzenia do np. 2xPCL82/86 bo seria E droga) to koszt od ok. 40zł....plus niestety wysyłka np. InPost 17zł jeśli nie sprzedaje sąsiad.
Nawet nie trzeba przewijać, wystarczy podwajacz napięcia na dwóch diodach.
Dokładnie. Powielacz napięcia nie jest jakimś ułomnym typem prostownika, jak można było kiedyś tu i ówdzie przeczytać, ale pełnowartościowym i bardzo dobrym rozwiązaniem, gdyż obecnie produkowane kondensatory mają już duże pojemności i małe wymiary, a wartości pojemności tych kondensatorów, mimo tolerancji wynoszącej aż ±20% jest, w ramach tej samej serii produkcyjnej, bardzo do siebie zbliżona. Poza tym pracując w tych samych warunkach w powielaczu napięcia "Delona", zużywają się również niemal identycznie, przez co nie ma się co obawiać wzrostu tętnień o częstotliwości 50 Hz...
cirrostrato pisze: śr, 20 grudnia 2023, 13:36
Ja tak ot bo mam czym, umiem, mam potrzebne materiały..........to przewijam.
Jeżeli ktoś ma takie możliwości, może oczywiście przewijać lub nawijać dowolne uzwojenia. Jednak nie znajduję sensu nie sięgania po proste metody zwiększenia napięcia przez zastosowanie powielacza Delona. Nic, ale to absolutnie nic się nie uzyska stosując dwukrotnie większą liczbę zwojów i klasyczny czterodiodowy prostownik Graetza, a być może nawet się nieco straci, gdyż grubość emalii izolacyjnej na drucie nawojowym będzie musiała pozostać ta sama (lub nawet większa, ze względu na wyższe napięcie przy nawijaniu masowym, chyba że między każdą z warstw nawijanych zwój przy zwoju zastosujemy przekładki izolacyjne) i stosunek grubości przewodnika do grubości izolacji stanie się mniej korzystny (z przekładkami również "ilość miedzi" w oknie transformatora ulegnie zmniejszeniu...).
NIGDY NIE NAWIJAŁEM I NIE NAWINĘ MASOWO, ,,psor'' Szczepański (nauczyciel na nawijarkach warsztatów w Tech. Kasprzaka) by się w grobie przewracał. Tylko dobre trafo wielosekcyjne składa się ładnych parę godzin (nie lubię nacinać ceratki i bibułki, to trwa), potem składanie rdzenia, pomiary....... finansowo absurd.
Krzysztof pl pisze: śr, 20 grudnia 2023, 14:12
czy za pcl82 można dać 6f12p pcf82?
Nie można, ze względu na znacznie mniejszą dopuszczalną moc strat na anodzie pentody. Wymienione w poście lampy to elementy małej mocy, raczej nie wykorzystywane w stopniach wyjściowych.
Krzysztof pl pisze: śr, 20 grudnia 2023, 14:12
czy za pcl82 można dać 6f12p pcf82?
W takiej aplikacji można zastosować wszystkie te lampy, ale moce będą małe i bardzo małe. Raczej będzie to gadżet -zwłaszcza przy wykorzystaniu transformatorów TGR10.
cirrostrato pisze: śr, 20 grudnia 2023, 14:19
NIGDY NIE NAWIJAŁEM I NIE NAWINĘ MASOWO, ,,psor'' Szczepański (nauczyciel na nawijarkach warsztatów w Tech. Kasprzaka) by się w grobie przewracał. Tylko dobre trafo wielosekcyjne składa się ładnych parę godzin (nie lubię nacinać ceratki i bibułki, to trwa), potem składanie rdzenia, pomiary....... finansowo absurd.
W takim wypadku przy zastosowaniu tradycyjnego prostownika Graetza i dwukrotnie wyższej liczbie zwojów uzyskane wyniki okażą się gorsze niż przy zastosowaniu podwajacza napięcia i uzwojenia o dwukrotnie niższej liczbie zwojów, oczywiście o większym przekroju. Nie uzyska się ani mniejszej rezystancji wewnętrznej zasilacza, ani mniejszych tętnień przy kondensatorach o zbliżonej objętości. Wiele renomowanych firm japońskich do końca produkcji swoich wzmacniaczy i amplitunerów lampowych wykorzystywało układ podwajacza napięcia, choć diody prostownicze wcale w tym czasie nie były tak drogie jak w Polsce (Japonia pod względem technologii w elektronice i cen podzespołów wyprzedzała nas o kilkadziesiąt lat...), a parametry kondensatorów z tej samej partii produkcyjnej już wtedy były do siebie bardzo zbliżone.
Krzysztof pl pisze: śr, 20 grudnia 2023, 15:38
Ogólnie mam około 500zł na części.
Może poszukać używki do naprawy?
Przy tym budżecie musisz wykonać projekt układu pod posiadane częsci. Musisz sobie odpowiedzieć na kilka pytań:
Czy masz transformator sieciowy lub cały zasilacz?
Może masz jakieś materiały do wykonania transforamtora sieciowego i ewentulnie transformatorów głośnikowych? Oraz czy czujesz się na siłach wykonać transformator?
Jakie masz elementy bierne?
Pisałeś, że masz 4 szt PL504 - na nich też można zrobić SEPP.
Może masz 4 szt PCL805? Na nich też można coś zrobić.
Jak już będziesz miał dokładną listę części można będzie wymyślić schemat.
No i może koledzy z Forum będa mieli do odstąpienia jakieś części do budowy wzmacniacza.
Misiek13 pisze: śr, 20 grudnia 2023, 18:47No i może koledzy z Forum będa mieli do odstąpienia jakieś części do budowy wzmacniacza.
Jak już ustali się ogólna koncepcja, to mogę poszukać jakiegoś transformatora sieciowego, mam tego trochę.
Zastanawiam się tylko nad transformatorami głośnikowymi, od których zaczął się wątek, a konkretnie nad ich dolną częstotliwością graniczną. 250Hz może spowodować rozczarowanie, nawet jeżeli cały projekt zadziała jak należy...
Prosty wzmacniacz SE na jakiejś PCL i transformatorach zdemontowanych z OTV może dać naprawdę dobry efekt. Układ będzie prosty i tani. Te transforamatory TGR raczej bym sobie odpuścił - nawet przy 2W będą miały kiepskie pasmo a układ SEPP sam w sobie nie należy do najprostrzych.
Dla tego proponuję tak jak kolega Marek7HBV napisał - zacząć od założeń. Do czego ten wzmacniacz ma służyć?