Skala jest w super stanie, miała po bokach chyba naklejone gumki by szkło nie dzwoniło czy cuś.
Chassis jest chyba z odzysku lub ogólnowojskowe, ma dodatkowe otwory. Otwór pod transformator wyharatany na chama szczypcami chyba.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dostałem jakiś czas temu radio z bardzo podobnym chassis, choć buda zupełnie inna. Za tymi francuskimi radiami nie idzie nadążyć.
Skala niestety taka już była.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dziś znalazłem godzinę dla radia. Częściowo je rozebrałem i umyłem.
Wiem, że są różne opinie na temat przywracania starego radia do życia. Zastanawiam się nad wymontowaniem wszystkiego i dokładnym wyczyszczeniu chassis, jest sporo rdzy.
Jeśli będzie to konieczne użyję współczesnych części do reanimacji.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Proszę mieć na uwadze kiepskie kondensatory w szklanych rurkach
oraz preszpanowe izolacje. Oni bardzo dużo uwagi przywiązywali
do maksymalnego potanienia kosztu produkcji. Taka ich uroda:-)
Jest też dużo oporników objętościowych,
a one lubią się starzeć i zmieniać wartości
oporności.
W tej chwili można jeszcze na aukcjach wiadomych
dostać rzadką lampę mieszającą ECH35=6E8.
Polecam ją uwadze Kolegów posiadających ją
w Swych "francuzach".
Nie mam doświadczenie z tego typu rezystorami, wiem że węglowe objętościowe chłoną wilgoć przez co są różnice w rezystancji. Jednak sprawdziłbym ich kondycję i raczej starał się zachować.
Kondensatory papierowe rurkowe "czekoladki" faktycznie dostają upływności, można po podgrzaniu wyjąć zwijkę a do środka wstawić nowe i ponownie zalać smołą, lub wygodniej czarnym silikonem lub klejem na gorąco.