Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6964
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Romekd »

Czołem.
Olkus pisze: ndz, 12 marca 2023, 15:53 Niestety zdjęć nie widać :(

Pozdrawiam,
A.
Przepraszam, zdjęcie się źle dodało.
Zamieszczam ponownie tamtego posta:
Einherjer pisze: czw, 9 marca 2023, 16:26 Romku, przetwornice zaporowe zostawmy na boku, one działają zupełnie inaczej. W przypadku przetwornic przepustowych, podręcznikowo dławik jest konieczny. Dlaczego? Przyjmijmy, że uzwojenie pierwotne zasila generator przebiegu prostokątnego o częstotliwości kilkudziesięciu kHz. Jakie obciążenie "widzi" nasz generator, gdy bezpośrednio za prostownikiem mamy kondensator? Impedancje kondensatora, która przy tej częstotliwości bliska zeru (a właściwie jego ESR). Tranzystory kluczujące pracujące na zwarcie są na pewno bardzo szczęśliwe. Oczywiście jak Rdson tranzystorów, rezystancje drutu i ESR kondensatora będą odpowiednio duże to impulsy prądu bedą miały znośną wartość i kosztem sprawności i zakłóceń zaoszczedzimy na dławiku wyjściowym i dostaniemy nieco sztywniejsze napięcie wyjściowe. I tak w praktyce całkiem często się robi, ale zanim się to rozwiązanie skopiuje to może warto zrozumieć z czym to się wiąże.
Łukasz, przepraszam, może nieprecyzyjnie to ująłem :oops:
Zanim przejdę do odpowiedzi, chciałbym Kolegom i Koleżankom przedstawić zdjęcie dwóch małych transformatorków i sprawdzić co o nich sądzicie, jaka może być ich moc wyjściowa?
Transformatory_2.jpg

Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Olkus »

Czarny ma podaną moc 3,2 VA :wink: Natomiast drugi, jeśli jest także na częstotliwość sieci, to sądzę, że około 2 VA.

Pozdrawiam,
A.
Ostatnio zmieniony pn, 13 marca 2023, 10:18 przez Romekd, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6964
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Romekd »

Dziękuję, bardzo dobra odpowiedź. Pierwszy (po lewej stronie) ma moc 3,2 VA, a drugi pochodzi z przetwornicy, w której był sterowany z wyjścia półmostka typu H, z częstotliwością kilkudziesięciu kHz. Ten drugi pozwala pobierać z układu 120 W ciągłej mocy (24 V, 5 A, DC).
Poniżej zdjęcie tamtego zasilacza, który przez wiele lat pracował bezawaryjnie, aż w pewnym dniu wyładowanie atmosferyczne doprowadziło do jego uszkodzenia.
Zasilacz_24V_5A.jpg

Próbował go naprawić jeden z moich kolegów, ale poniszczył nieco połączenia drukowane na płytce PCB i zrezygnował z naprawy. Właścicielowi zasilacza powiedziałem, że nie mam czasu bawić się w "koronkową" naprawę ścieżek i zaproponowałem mu podobny zasilacz mojego pomysłu. Ten zasilacz ze zdjęcie jest "nieco" rozmontowany, więc powtykałem niektóre z elementów, by pokazać jak wyglądał. Co ciekawe przy mocy wyjściowej 120 W tranzystory po stronie pierwotnej (widoczne na zdjęciu) pracowały bez jakichkolwiek dodatkowych radiatorów, co wskazuje, że moc na nich tracona była niewielka, przez co nie wymagały one dodatkowego chłodzenia. W układzie nie było żadnego dławika ani po stronie pierwotnej transformatora (nie licząc dławika sieciowego w filtrze sieciowym /filtrował zaburzenia wspólne/). Napięcie wyjściowe nie było w ogóle stabilizowane, jednak zmieniało się podobnie jak napięcie w sieci zasilającej 230 V, a tylko nieznacznie zależało od prądu obciążenia wyjścia zasilacza (idealne do zasilania np. wzmacniacza niskiej częstotliwości). Na zdjęciu zasilacz może wydawać się duży, jednak w rzeczywistości miał wymiary zbliżone do pudełka papierosów...

Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3942
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Marek7HBV »

Przetwornice nie wymagające regulacji wypełnienia {45/45} mogą mieć transformator o większej idukcyjności. :D
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Olkus »

Romekd pisze: ndz, 12 marca 2023, 16:20 Dziękuję, bardzo dobra odpowiedź. Pierwszy (po lewej stronie) ma moc 3,2 VA, a drugi pochodzi z przetwornicy, w której był sterowany z wyjścia półmostka typu H, z częstotliwością kilkudziesięciu kHz. Ten drugi pozwala pobierać z układu 120 W ciągłej mocy (24 V, 5 A, DC).
Poniżej zdjęcie tamtego zasilacza, który przez wiele lat pracował bezawaryjnie, aż w pewnym dniu wyładowanie atmosferyczne doprowadziło do jego uszkodzenia.

Zasilacz_24V_5A.jpg

Próbował go naprawić jeden z moich kolegów, ale poniszczył nieco połączenia drukowane na płytce PCB i zrezygnował z naprawy. Właścicielowi zasilacza powiedziałem, że nie mam czasu bawić się w "koronkową" naprawę ścieżek i zaproponowałem mu podobny zasilacz mojego pomysłu. Ten zasilacz ze zdjęcie jest "nieco" rozmontowany, więc powtykałem niektóre z elementów, by pokazać jak wyglądał. Co ciekawe przy mocy wyjściowej 120 W tranzystory po stronie pierwotnej (widoczne na zdjęciu) pracowały bez jakichkolwiek dodatkowych radiatorów, co wskazuje, że moc na nich tracona była niewielka, przez co nie wymagały one dodatkowego chłodzenia. W układzie nie było żadnego dławika ani po stronie pierwotnej transformatora (nie licząc dławika sieciowego w filtrze sieciowym /filtrował zaburzenia wspólne/). Napięcie wyjściowe nie było w ogóle stabilizowane, jednak zmieniało się podobnie jak napięcie w sieci zasilającej 230 V, a tylko nieznacznie zależało od prądu obciążenia wyjścia zasilacza (idealne do zasilania np. wzmacniacza niskiej częstotliwości). Na zdjęciu zasilacz może wydawać się duży, jednak w rzeczywistości miał wymiary zbliżone do pudełka papierosów...

Pozdrawiam
Romek
Tak podejrzewałem, że drugi to impulsowy, moc podejrzewałem 100 W, dużo się nie pomyliłem ;)
Zasilacz wygląda na dość porządny, nie chińska tandeta, teraz bardzo popularna. Wiadomo coś o kontrolerze, który tym sterował?
Elementy widzę niektóre SMD, przy układach scalonych SMD lutowanych cyną bezołowiową łatwo urwać pady, jak się nie ma doświadczenia. A co to za zasilacz Kolegi pomysłu? Jeśli to nie jakiś sekretny projekt to może zechciałby się Kolega z nami podzielić? ;)
Generalnie konstrukcja zasilacza ze zdjęcia dość prosta. Tranzystory bez radiatorów raczej rzadko się spotyka, MOSFET czy BJT? Nawet w małej mocy przetwornicach typu flyback są radiatory (poza tymi naprawdę bardzo niewielkiej mocy).
Co do braku dławika to jestem ciekaw jak bardzo się grzały kondensatory wyjściowe, szkoda że zasilacz niesprawny bo już się nie dowiemy. Dławik sieciowy musi być aby produkt spełniał normy EMI, choć teraz najtańsze chińskie zasilacze tych dławików nie mają. W swojej przetwornicy także zaobserwowałem pewne zmiany napięcia wyjściowe zależnego od wahań sieci, ale to nie są duże wartości, więc nie powinno to mieć znaczenia.
Natomiast wracając do kwestii dławików wyjściowych w moim zasilaczu, wczoraj przeprowadziłem próby z różnymi ilościami zwojów (na posiadanych rdzeniach proszkowych). Przy 16 zwojach napięcie nadal dość mocno spadało i dławik szybko się grzał. Dla 10 zwojów już było lepiej, bo napięcie spadło z ponad 31 V do trochę ponad 28 V, ale dławik też się grzał aczkolwiek już mniej. Przy 5 zwojach dławik był chłodny, natomiast grzał się mocniej kondensator wyjściowy.
Tak więc wszystkie ilości zwojów okazały się nietrafne. Działa natomiast idealnie z wcześniej pokazanym dławikiem na pręcie ferrytowym. Ani kondensator ani dławik się zbytnio nie grzeje, niestety posiadam tylko jedną sztukę, nie mam dwóch identycznych. Chyba kupię 6,8 uH 10 A, nie toroidalne i zobaczymy jak to będzie.

Pozdrawiam,
A.
Ostatnio zmieniony pn, 13 marca 2023, 09:40 przez Romekd, łącznie zmieniany 1 raz.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6964
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Romekd »

Czołem.
W zasilaczu użyto popularnego kontrolera typu IR2153, w wersji SMD, który steruje dwoma mosfetami typu P7NK40Z (nie mam pewności czy są oryginalne, czy też podmienił je już poprzedni serwisant), które z kolei pracują w półmostku H, sterując poprzez kondensatory transformator wyjściowy. W filtrze sieciowym pracują cztery kondensatory (w połączeniu szeregowo-równoległym) o pojemności 100 μF/200 V firmy JAMICON (serii TX). Co ciekawe wszystkie mają obecnie rzeczywistą pojemność 90 μF z tolerancją nie gorszą niż ±1 μF oraz ESR w okolicach 0,25 Ω (myślę, że podobną pojemność miały w momencie ich montażu na płytkę, choć gwarantowana przez producenta odchyłka pojemności to ±20%). Uzwojenie pierwotne transformatora ma indukcyjność równą 6 mH oraz indukcyjność rozproszenia równą 22 μH, przy oporności uzwojenia pierwotnego 0,171 Ω (w temp. 25 °C) i wtórnego równej 2 x 13 mΩ (prostowanie jest pełnookresowe; uzwojenie wtórne ma odczep pośrodku).
Znajomy dostał ode mnie podobny zasilacz mojego pomysłu.
Pomysł zasilacza niestety sprzedałem z pewnym urządzeniem, więc nie mogę go już opublikować :(

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2592
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Einherjer »

Romekd pisze: pn, 13 marca 2023, 09:36 Uzwojenie pierwotne transformatora ma indukcyjność równą 6 mH oraz indukcyjność rozproszenia równą 22 μH
No właśnie.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6964
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Romekd »

Czołem.
Marek7HBV pisze: ndz, 12 marca 2023, 16:48 Przetwornice nie wymagające regulacji wypełnienia {45/45} mogą mieć transformator o większej idukcyjności. :D
Einherjer pisze: pn, 13 marca 2023, 09:57
Romekd pisze: pn, 13 marca 2023, 09:36 Uzwojenie pierwotne transformatora ma indukcyjność równą 6 mH oraz indukcyjność rozproszenia równą 22 μH
No właśnie.
Przepraszam, właśnie w tamtej wypowiedzi zapomniałem o tym wspomnieć (wieczny pośpiech). W przetwornicach, w zależności od ich typu i przeznaczenia, stosuje się transformatory o różnej indukcyjności własnej uzwojenia pierwotnego oraz o również różnej, czasem niskiej, a czasem specjalnie podniesionej indukcyjności rozproszenia, która zależy od wielkości wzajemnego sprzężenia poszczególnych uzwojeń transformatora. Projektując jakieś urządzenia najpierw sami nawijamy z Markiem (wspólnikiem w firmie) dany transformator prototypowy, a później zamawiamy ich partie w firmie zewnętrznej (np. w firmie FERYSTER, https://feryster.pl/ ), konsultując sposób wykonania elementu i jego parametry z doświadczonym pracownikiem takiej firmy. W pewnych układach można również szeregowo z uzwojeniem pierwotnym, poza kondensatorem sprzęgającym, włączyć również dławik, który przez tranzystory sterujące (pracujące np w półmostku H) będzie widziany jako większa indukcyjność rozproszenia obciążającego układ transformatora.
O przetwornicach zaporowych wspomniałem tylko dlatego, że większość z nich nie ma dodatkowych dławików, choć widziałem (i projektowałem z Markiem) też takie, które miały szeregowy dławik przy kilku diodach.

Poniżej zamieszczam kilka linków do przykładowych stron z różnymi zasilaczami (jest ich w necie mnóstwo, jedne z dodatkowym dławikiem, inne bez, jedne warte głębszej analizy, inne niekoniecznie...):

https://www.kirich.blog/obzory/bloki-pi ... teley.html
https://elektronikab2b.pl/technika/3759 ... e-napiecia
https://www.circuitlab.com/circuit/f39n ... er-supply/
https://www.elettroamici.org/en/uso-ed- ... el-ir2153/
https://danyk.cz/iz_2_35.html
https://www.google.com/search?q=%D0%B8% ... gMNQe2reZM

https://www.diyaudio.com/community/thre ... rt.375585/
https://www.youtube.com/watch?v=b6Luryjd1jo
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3542084.html
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3414347.html
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3348035.html
https://www.google.com/imgres?imgurl=ht ... egUIARDdAQ

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2592
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Einherjer »

Sęk w tym, że w przetwornicy zaporowej dławik wyjściowy pełni funkcję tylko i wyłącznie dodatkowej filtracji, a nie ograniczenia prądu. A jest tak dlatego, że w tych przetwornicach mamy nie tyle transformator, co wielouzwojeniowy dławik i jego indukcyjność ogranicza narastanie prądu. Z punktu widzenia dyskusji o przetwornicach półmostkowych to nie ma żadnego znaczenia, bo zasada działania jest inna. To tak jakbyś pisał, że samochód z silnikiem spalinowym nie potrzebuje skrzyni biegów, bo te z silnikiem elektrycznym nie mają.
Zastosowanie indukcyjności rozproszenia do ograniczenia prądu w przetwornicy półmostkowej to właśnie to o czym pisałem: upraszczamy układ kosztem sprawności. I to, że same tranzystory się nie grzeją niekoniecznie tu coś udowadnia, bo jest jeszcze co najmniej kilka elementów, na których następują straty mocy. Dodatkowe dławiki w szereg z uzwojeniem pierwotnym (albo starannie "zaprojektowana" indukcyjność rozproszenia) to już bardziej domena przetwornic (quasi)rezonansowych, a to jeszcze inna para kaloszy.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6964
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Romekd »

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Tak właśnie to wszystko funkcjonuje. A wracając jeszcze do pytania Kol. Aleksandra, to wspomnę, że kondensatory na wyjściu przedstawionego przeze mnie układu same raczej się zbyt mocno nie grzały, ale za to były niepotrzebnie dodatkowo podgrzewane przez radiatory umieszczone na diodach, ulokowane na płytce bezpośrednio w ich sąsiedztwie, co na pewno nie pozostawało bez wpływu na ich trwałość (nie pamiętam już dokładnie w jakim były one stanie, gdyż układam zajmowałem się wiele lat temu), ale sprawność tej przetwornicy raczej była dobra, gdyż poza rezystorami zasilającymi układ IR2153 płytka drukowana w żadnym innym miejscu, poza tym jednym, nie wyglądała na przegrzaną... Co prawda czasy potrzebne na zamykanie się obu stron bramy nie były zbyt duże (chyba nikt niepotrzebnie nie traci czasu na jej ciągłe zamykanie i otwieranie, chociaż kto wie...), ale układ przepracował bezawaryjnie przez wiele lat.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5432
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET, AVT890

Post autor: AZ12 »

Witam
Romekd pisze: pn, 13 marca 2023, 09:36W zasilaczu użyto popularnego kontrolera typu IR2153, w wersji SMD, który steruje dwoma mosfetami typu P7NK40Z (nie mam pewności czy są oryginalne, czy też podmienił je już poprzedni serwisant), które z kolei pracują w półmostku H, sterując poprzez kondensatory transformator wyjściowy. W filtrze sieciowym pracują cztery kondensatory (w połączeniu szeregowo-równoległym) o pojemności 100 μF/200 V firmy JAMICON (serii TX). Co ciekawe wszystkie mają obecnie rzeczywistą pojemność 90 μF z tolerancją nie gorszą niż ±1 μF oraz ESR w okolicach 0,25 Ω (myślę, że podobną pojemność miały w momencie ich montażu na płytkę, choć gwarantowana przez producenta odchyłka pojemności to ±20%).
Stosowanie małych elementów lutowanych powierzchniowo na płytce, gdzie występuje dość wysokie napięcie rzędu 300 V przy odległościach między ścieżkami rzędu 1 mm lub nawet mniej nie jest dobrym rozwiązaniem. W takim przypadku nietrudno przebicie przy np: zawilgoceniu lub zanieczyszczeniu powierzchni obwodu drukowanego.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6964
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET, AVT890

Post autor: Romekd »

Czołem.
AZ12 pisze: wt, 14 marca 2023, 10:46 Witam
Romekd pisze: pn, 13 marca 2023, 09:36W zasilaczu użyto popularnego kontrolera typu IR2153, w wersji SMD, który steruje dwoma mosfetami typu P7NK40Z (nie mam pewności czy są oryginalne, czy też podmienił je już poprzedni serwisant), które z kolei pracują w półmostku H, sterując poprzez kondensatory transformator wyjściowy. W filtrze sieciowym pracują cztery kondensatory (w połączeniu szeregowo-równoległym) o pojemności 100 μF/200 V firmy JAMICON (serii TX). Co ciekawe wszystkie mają obecnie rzeczywistą pojemność 90 μF z tolerancją nie gorszą niż ±1 μF oraz ESR w okolicach 0,25 Ω (myślę, że podobną pojemność miały w momencie ich montażu na płytkę, choć gwarantowana przez producenta odchyłka pojemności to ±20%).
Stosowanie małych elementów lutowanych powierzchniowo na płytce, gdzie występuje dość wysokie napięcie rzędu 300 V przy odległościach między ścieżkami rzędu 1 mm lub nawet mniej nie jest dobrym rozwiązaniem. W takim przypadku nietrudno przebicie przy np: zawilgoceniu lub zanieczyszczeniu powierzchni obwodu drukowanego.
Ależ jest to dobrym i powszechnie stosowanym rozwiązaniem. Wiele układów sterujących zasilaczami impulsowymi (montowanymi w obudowach SMD, np. typu SO-8) ma na jednym z wyprowadzeń napięcie o dopuszczalne wartości nawet 600 V. Maciupeńkie tranzystory w obudowach SOT-23 mają dopuszczalne napięcie emiter-kolektor równe 500 V. Dobrze jest na płytkach PCB pod tego typu elementy stosować soldermaskę. Można też pokryć punkty lutownicze i druk którymś z lakierów izolacyjnych, stosowanych w elektronice, przez co poprawi się wytrzymałość izolacji przy zwiększonej wilgotności powietrza.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Olkus »

Romekd pisze: pn, 13 marca 2023, 09:36 Czołem.
W zasilaczu użyto popularnego kontrolera typu IR2153, w wersji SMD, który steruje dwoma mosfetami typu P7NK40Z (nie mam pewności czy są oryginalne, czy też podmienił je już poprzedni serwisant), które z kolei pracują w półmostku H, sterując poprzez kondensatory transformator wyjściowy. W filtrze sieciowym pracują cztery kondensatory (w połączeniu szeregowo-równoległym) o pojemności 100 μF/200 V firmy JAMICON (serii TX). Co ciekawe wszystkie mają obecnie rzeczywistą pojemność 90 μF z tolerancją nie gorszą niż ±1 μF oraz ESR w okolicach 0,25 Ω (myślę, że podobną pojemność miały w momencie ich montażu na płytkę, choć gwarantowana przez producenta odchyłka pojemności to ±20%). .
Znajomy dostał ode mnie podobny zasilacz mojego pomysłu.
Pomysł zasilacza niestety sprzedałem z pewnym urządzeniem, więc nie mogę go już opublikować :(

Pozdrawiam
Romek
Czyli dość popularny kontroler. Tranzystory na 400V to dla mnie lekkie zaskoczenie, spodziewałbym się czegoś a przynajmniej 500V, np. IRF840.
Kondensatory to pewnie jeszcze "stary dobry" Jamicon, bo obecnie ich jakość jest niestety nienajlepsza.
Szkoda, że nie może Kolega udostępnić projektu zasilacza, bo może ktoś by skorzystał, no ale cóż...
Romekd pisze: pn, 13 marca 2023, 11:00
Przepraszam, właśnie w tamtej wypowiedzi zapomniałem o tym wspomnieć (wieczny pośpiech). W przetwornicach, w zależności od ich typu i przeznaczenia, stosuje się transformatory o różnej indukcyjności własnej uzwojenia pierwotnego oraz o również różnej, czasem niskiej, a czasem specjalnie podniesionej indukcyjności rozproszenia, która zależy od wielkości wzajemnego sprzężenia poszczególnych uzwojeń transformatora. Projektując jakieś urządzenia najpierw sami nawijamy z Markiem (wspólnikiem w firmie) dany transformator prototypowy, a później zamawiamy ich partie w firmie zewnętrznej (np. w firmie FERYSTER, https://feryster.pl/ ), konsultując sposób wykonania elementu i jego parametry z doświadczonym pracownikiem takiej firmy. W pewnych układach można również szeregowo z uzwojeniem pierwotnym, poza kondensatorem sprzęgającym, włączyć również dławik, który przez tranzystory sterujące (pracujące np w półmostku H) będzie widziany jako większa indukcyjność rozproszenia obciążającego układ transformatora.
O przetwornicach zaporowych wspomniałem tylko dlatego, że większość z nich nie ma dodatkowych dławików, choć widziałem (i projektowałem z Markiem) też takie, które miały szeregowy dławik przy kilku diodach.

Poniżej zamieszczam kilka linków do przykładowych stron z różnymi zasilaczami (jest ich w necie mnóstwo, jedne z dodatkowym dławikiem, inne bez, jedne warte głębszej analizy, inne niekoniecznie...):

https://www.kirich.blog/obzory/bloki-pi ... teley.html
https://elektronikab2b.pl/technika/3759 ... e-napiecia
https://www.circuitlab.com/circuit/f39n ... er-supply/
https://www.elettroamici.org/en/uso-ed- ... el-ir2153/
https://danyk.cz/iz_2_35.html
https://www.google.com/search?q=%D0%B8% ... gMNQe2reZM

https://www.diyaudio.com/community/thre ... rt.375585/
https://www.youtube.com/watch?v=b6Luryjd1jo
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3542084.html
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3414347.html
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3348035.html
https://www.google.com/imgres?imgurl=ht ... egUIARDdAQ

Pozdrawiam
Romek
Dziękuję za linki jak i wyjaśnienie kwestii transformatora.
Romekd pisze: pn, 13 marca 2023, 11:51 Całkowicie się z Tobą zgadzam. Tak właśnie to wszystko funkcjonuje. A wracając jeszcze do pytania Kol. Aleksandra, to wspomnę, że kondensatory na wyjściu przedstawionego przeze mnie układu same raczej się zbyt mocno nie grzały, ale za to były niepotrzebnie dodatkowo podgrzewane przez radiatory umieszczone na diodach, ulokowane na płytce bezpośrednio w ich sąsiedztwie, co na pewno nie pozostawało bez wpływu na ich trwałość (nie pamiętam już dokładnie w jakim były one stanie, gdyż układam zajmowałem się wiele lat temu), ale sprawność tej przetwornicy raczej była dobra, gdyż poza rezystorami zasilającymi układ IR2153 płytka drukowana w żadnym innym miejscu, poza tym jednym, nie wyglądała na przegrzaną... Co prawda czasy potrzebne na zamykanie się obu stron bramy nie były zbyt duże (chyba nikt niepotrzebnie nie traci czasu na jej ciągłe zamykanie i otwieranie, chociaż kto wie...), ale układ przepracował bezawaryjnie przez wiele lat.

Pozdrawiam
Romek
U mnie kondensator wyjściowy bez dławika jest już dość ciepły przy żarówce 21 W, co prawda nie jest to jakaś bardzo wysoka temperatura (ok. 35 stopni), ale przy większym obciążeniu przez dłuższy czas na pewno będzie się grzać bardziej.
Fakt, że zasilacz od silnika bramy nie był bardzo długo używany, ale mój zasilacz ma zasilić wzmacniacz, a nie chciałbym wymieniać kondensatorów po roku. Dławiki panuję zakupić 6,8 uH 10 A i powinno być dobrze (a w każdym razie taką mam nadzieję).

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Olkus »

Minęły już prawie dwa miesiące od ostatniego postu w temacie :wink:
Ale są pewne postępy. Zasilacz jest już "ogarnięty ", pracuje poprawnie.
W poniedziałek dotarła też do mnie paczka od Kolegi tszczesn (jeszcze raz dziękuję Tomku) i mam już praktycznie gotowe dwie końcówki mocy.
Przedwzmacniacz będzie na TDA1524. Mam kupiony już dość dawno przewalający się moduł AVT1634 i zamierzam go wykorzystać.
Selektor wejść będzie na CD4017BCN, który będzie sterował trzema przekaźnikami TX2SS-5V.
Mam też zamiar dodać linijkę LED jako wskaźnik wysterowania, o którym pisałem wcześniej na forum.

Pozdrawiam,
A.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Wzmacniacz z tranzystorami HEX-FET , AVT890

Post autor: Olkus »

Wstępnie dziś "odpaliłem" wzmacniacze mocy (oba kanały). Z dobrych wieści: nic nie zadymiło ani nie wybuchło ;)
Natomiast chciałem ustawić prąd spoczynkowy tak jak to jest opisane w dokumentacji wzmacniacza. Ma być 60...75 mA. Ja w jednym kanale uzyskałem od ok. 7 mA do ok. 25mA. W drugim do 54 mA. Kręcąc PR-kiem prąd prawie się nie zmienia, dopiero przy końcu ścieżki oporowej wzrasta o parę mA a na koniec skacze do maksymalnej wartości.
Trochę mnie to zaskoczyło. Spodziewałem się raczej dość wysokiego prądu spoczynkowego "na dzień dobry" a tu niespodzianka. Jedyne co mi przychodzi do głowy to wadliwe potencjometry regulacyjne, jutro może je podmienię i zobaczę czy to coś da. Ewentualnie BD135-16, które wstawiłem zamiast BC547 i przykręciłem do radiatora. Ale tranzystory sprawdzałem i są sprawne...
Zmierzone napięcie stałe na wyjściu głośnikowym ok. 130 mV.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,