Witam wszystkich.
Dawno temu natknąłem się w internecie na schemat i opis wykonania urządzenia, nie wiem jak go właściwie nazwać, może "wizualizator dźwięku". Było to coś w rodzaju przystawki do wzmacniacza m.cz. na lampie oscyloskopowej, na której rysowały się przebiegi w formie zmieniających się zygzaków w rytm odtwarzanej muzyki. Taki bajerek. Ściągnąłem sobie nawet schemat, ale było to około 10 lat temu i gdzieś go zapodziałem.
Tutaj moja prośba: może ktoś z szanownych forumowiczów posiada schemat, lub wykonywał taki układ i mógłby mi pomóc, bo czuję że dojrzałem do jego wykonania
Pozdrawiam.
,,Biez wodki nie razbieriosz'', bez schematu (plus PCB) też nie da rady......lat 70-te,w RiK pełno schematów oscyloskopów na B6S1, 5ŁO38I i innych, małych i dostępnych wtedy ale i dziś, lampach oscyloskopowych (gdzieś nawet dla wnuka mam zachomikowane dwie maluśkie B3 ale wnuk idzie inną drogą....), odchylanie pionowe jest na schematach, zamiast odchylania poziomego można dać identyczne jak to pionowe (uproszczone bo pasmo do kilku MHZ zbędne, max 5-6 tranzystorów w tym dwa np. BF459 bo jeszcze tanie i dostępne) i mamy ,,wizualizator'' X/Y, dodając dodatkowo generator odchylania poziomego można oglądać przebiegi mcz. Zasilacz...na ciutkę przezwojonym trafie TS40 (da radę na kuchennym stole) ze starego radyja całość zadziała. Większość kolegów w wieku emerytura plus taki układ montuje bez schematu z tego co znajdą w szufladzie. Można zmontować na elementach krzemowych, bardziej koszernie na lampach, były też schematy w Radzieckim RADIO na lampkach żołędziowych, dostępne na Allegro, kieszeni nie urwą. Można też zmontować (ale to już ,,wyższa szkoła jazdy'') układ na dwóch lampach, do oglądania przebiegów mcz na osobnych lampach oscyloskopowych z każdego kanału. NA DZIŚ KOSZT MNIEJSZY NIŻ NIŻ WYMIANA OLEJU W SAMOCHODZIE. Schematu nie naskrobię bo ,,żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce'' ale to chyba żaden problem.....Wesołych Świąt, smacznego jajeczka.........tak mi się przypomniało, pierwsze przebiegi oglądałem (jeszcze ,,studiując'' w T.Kasprzaka) na mojej pierwszej i jedynej samoróbce na lampie B6S1, kupiona w sklepie SPHW za 500zł, niedawno identyczną (w pudełeczku NOS) kupiłem za 30zł......
Tylko odtworzyć to cudo to jest wyzwanie a wiele funkcji zbędnych..... najtaniej i z marszu kupić najprostszy oscyloskop (może MINI5, można trafić poniżej stówki) i dorobić ,,audiofilską'' obudowę.
Koledzy, w młodości zastanawiałem się nad dodaniem do swojego sprzętu audio "wskaźnika stereofonii" Chodziło mi po głowie, czy nie dodać wzmacniacza różnicowego, sterowanego z wyjść kanału lewego i prawego, po którym znajdować się miał układ logarytmujący i wskaźnik wychyłowy. Przy nagraniach mono wskazówka nie wychylałaby się wcale, za to przy nagraniach stereofonicznych pokazywałaby różnicę w poziomach między kanałami, czyli wskazywałaby "poziom" stereofonii (przy sygnałach o maksymalnej amplitudzie i nadawanych w przeciwfazie, wskazówka miała się wychylać do oporu) Jednak później uznałem, że taki wskaźnik byłby już zupełną przesadą i zaniechałem jego opracowywania...
Olkus pisze: ↑ndz, 9 kwietnia 2023, 11:09
A ja mam taką małą fajną lampę jak Orion 60AB4. Tak się zastanawiam czy by na tym goniometru nie zrealizować.
Pozdrawiam,
A.
Zawracanie glowy.To jest kineskop z odchylaniem magnetyczny i całość trzeba zrobić.Wystarczy jakaś B6S1, czy inna tania.Wbudować do lampowego wzmacniacza łatwo, jedynie powielacz ujemnego napięcia potrzebny {z uzwojenia anodowego} i żarzenie z dobrą izolacją.
Olkus pisze: ↑ndz, 9 kwietnia 2023, 11:09
A ja mam taką małą fajną lampę jak Orion 60AB4. Tak się zastanawiam czy by na tym goniometru nie zrealizować.
Pozdrawiam,
A.
Zawracanie glowy.To jest kineskop z odchylaniem magnetyczny i całość trzeba zrobić.Wystarczy jakaś B6S1, czy inna tania.Wbudować do lampowego wzmacniacza łatwo, jedynie powielacz ujemnego napięcia potrzebny {z uzwojenia anodowego} i żarzenie z dobrą izolacją.
Wiem, że z odchylaniem magnetycznym. Mam do niego cewki odchylające Tak więc reszta to mniejszy problem.
A powielacz i uzwojenie żarzenia to raczej nie problem.