Naprawa wzmacniacza z urządzenia TESLA Preludium Stereo

[Teslacoil]

Przydźwięk bez anodowego jednoznacznie wskazuje na niewłaściwe rozmieszczenie transformatorów głośnikowych względem zasilającego. Podanie anodowego ogranicza przydźwięk poprzez zadziałanie USZ oraz uzwojenia kompensującego.
Symetryzacja żarzenia przy tej czułości, to pomyłka. Ma ona praktyczny sens dla wstępnych stopni przedwzmacniaczy np. mikrofonowych, magnetofonowych czy gramofonowych. Taką symetryzację załatwia się stosując potencjometr, ustawia się go do konkretnego egzemplarza lampy stopnia wstępnego, dwa równo dobrane rezystory niczym tu nie różnią się od podłączenia jednego z wyprowadzeń żarzenia do masy, tak praktycznie.

[czarnieski]

Zasiliłem dziś żarzenie lamp z osobnego zasilacza prądu stałego i przydźwięk jest taki sam jak przy zasilaniu z transformatora.

[Olkus]

Zasiliłem dziś żarzenie lamp z osobnego zasilacza prądu stałego i przydźwięk jest taki sam jak przy zasilaniu z transformatora.

To w takim razie jak Kolega wyżej pisze musisz zmienić ustawienie traf głośnikowych.

Pozdrawiam,
A.

[faktus]

Witam.
Kolego Czarnieski problemy o jakich piszesz wynikają z konstrukcji układu wzmacniacza z urządzenia TESLA. Jest to spowodowane tym, że jest to obwód wzmacniacza mocy z radioodbiornika gdzie nie wymagano parametrów takich jak dla wzmacniaczy audio.
Aby pozbyć się tych problemów o których piszesz musisz gruntownie przebudować cały układ na taki układ jak proponuje Kolega Marek7HBV, lub pogodzić się z parametrami jakie ma układ z radioodbiornika w tym i z występującym przydźwiękiem.
W układzie, który jest zaprezentowany w tym temacie mamy kilka " niezgodności " z tym co jest wymagane przy konstrukcji wzmacniaczy mocy dla układów audio.
Na samym początku zasilacz. W wzmacniaczach audio nie stosujemy uzwojenia transformatora głośnikowego jako filtra w układzie zasilania jak w tym przypadku. Zrób najprostszy zasilacz według wymagań dla wzmacniaczy dla układów audio. Czyli mostek prostowniczy, kondensator, rezystor i ponownie kondensator. Z wyjścia tego ostatniego napięcie poprowadź na uzwojenie transformatora głośnikowego a z niego na anodę lampy mocy. Musisz też zdecydować się jaki wariant zastosujesz w przypadku masy w układzie, czy będzie to szyna masy czy też połączenie w układzie gwiazdy. Gdzie poszczególne masy łącza się tylko w jednym punkcie. Usuń połączenie transformatora głośnikowego z mostkiem prostowniczym. Zasilanie triody sterującej lampą mocy poprzez opornik i dodatkowy kondensator z wyjścia zasilacza. Wykonaj symetryzację napięcia żarzenia tak jak wcześniej pisałem. Napięcie żarzenia poprowadź skrętką jak najdalej od siatek lamp.
Najbardziej optymalnym wariantem będzie zrobienie nowej obudowy z blachy, o takich wymiarach aby pomieścić wszystkie transformatory i lampy. Zastosowanie nowych podstawek do lamp przeznaczonych do montażu na obudowie i zmontowanie całego układu z uwagi na niewielka ilość elementów jako przestrzennego. Decyzja należy do Ciebie.
Pozdrawiam.

[czarnieski]

Przedłużyłem przewody i odsunąłem transformatory głośnikowe na ile się dało. Po załączeniu napięcia żarzenia w głośnikach cisza. Po załączeniu napięcia anodowego pojawia się delikatny brum jak przybliży się głowę do głośnika. Wiem że najlepszym rozwiązaniem była by metalowa obudowa. A jak mam ustawić te transformatory względem siebie żeby ten transformator sieciowy tak nie zakłócał głośnikowych (bo obecnie to zajmuje całe biurko)?

[Marek7HBV]

W obecnej konstrukcji ma Kolega osie transformatorów ustawione równolegle {bo tak są wykonane mocowania}.Ustawienie prawidłowe to osie głośnikowych prostopadłe do zasilającego.Należy ,,przewrócić,, głośnikowe i po zbliżeniu wszystkich dobrać odpowiednie położenie.

[faktus]

Witam.
viewtopic.php?t=2582
Poczytaj ten temat znajdziesz tam wiele cennych wskazówek.
Ogólnie przyjmujemy, że osie magnetyczne pomiędzy transformatorem sieciowym a głośnikowym powinny być prostopadłe.
Pozdrawiam.

[czarnieski]

Wielkie dzięki za pomoc, przewróciłem transformatory jak na zdjęciu i brum ucichł i to grubo.
Teraz przy załączonym żarzeniu trzeba przystawić ucho do głośnika aby usłyszeć. Zastanawiam się jak to poustawiać w obudowie czy nie zmienić (położyć) transformatora sieciowego i po bokach zamontować dwa transformatory głośnikowe. Jeśli macie jakieś sprawdzone pomysły to proszę o podpowiedź w tym temacie.
Podlinkowanego tematu jeszcze nie przeczytałem zrobię to na spokojnie wieczorem.
Uwierzyłem teraz, że z tego wzmacniacza jeszcze coś będzie.
Jeszcze raz dziękuje.

[czarnieski]

Przeczytałem podlinkowany temat jak dobrze zrozumiałem to obecne ustawienie jest ok ale lepsze by było takie jak na poniższym zdjęciu. Transformator sieciowy położony i stojący głośnikowy.
Ale obecnie musi zostać tak jak na ostatnim zdjęciu tylko muszę dorobić jakieś mocowania do transformatorów głośnikowych z uwagi na brak miejsca w tej obudowie.

[Ola Boga]

Oba transformatory głośnikowe mogą być tak samo. W tej klasie sprzętu odrobina przesłuchu między kanałami nie będzie tragedią. Ważne, żeby oba głośnikowe były prostopadłe do sieciowego.

[czarnieski]

Transformatory głośnikowe zamocowane wszystkie rdzenie połączone oraz uziemione. Znalazłem jeszcze taki wskaźnik da się go wykorzystać bo teraz na panelu przednim będzie tylko gałka głośności.

[czarnieski]

Złożony gra i buczy. Dodatkowo otrzymał układ opóźniający załączenie napięcia anodowego.
Finalnie na samym żarzeniu brak brumu został delikatny po załączeniu napięcia anodowego ale tu już trzeba by mieć głowę blisko głośnika aby go słyszeć.
Dziękuje wszystkim za pomoc przy naprawię tego urządzenia.

[Thereminator]

Sugerowałbym jednak wymianę obudowy na coś ładniejszego. Ta plastykowa jest w porządku jako obudowa warsztatowego zasilacza, generatora itp. Jako wzmacniacz wygląda po prostu tandentnie. Nawet takie bardzo budżetowe wykonanie prezentuje się o wiele lepiej https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... ?t=1589937