kilka lampek

[blur]

robiłem dzisiaj porządki po moim dziadku elektroniku i wpadło mi w łapki kilkanaście nowych lampek, podczepiam spis, dało by się na tym poskładać jakiś prosty wzmacniacz mocy audio ? choćby słuchawkowy

[front247]

na pcc88 tesli możesz zlozyc preamp,sam mam preamp na tych 2 lampkach tez tesli,podlączony do tranzystorowej koncówki mocy,naprawde gra to bardzo czysciutko i fajnie,w dodatku ilosc elementów użytych jest minimalna,4 rezystory i kondensator.
na pcl86 zrobisz maly wzmacniaczyk ,do celów poznawczych jak najbardziej ok,bardzo prosty uklad(schematów jest multum w sieci),natomiast ze względu na malą moc ok 4 waty,do audiociut za malo tzn dla mnie ,ale ja lubie odkręcic troche volume
zdaje sie ze pl81 sie jeszcze nada i ecl80 ,tę drugą widzialem gdzies na schemacie jako przedwzmacniacz.
pozdrawiam

[painlust]

jeśli audio to pewnie stereo a to oznacza że do wykorzystania masz tylko PCL86 bo masz dwie. 2x4W spokojnie starczy do słuchania muzyki.

[blur]

no nie tylko stereo bo pogrywam na gitarce i chętnie jakiś lampowy distrotion bym sobie poskładał, jeśli chodzi o stereo to myślałem o czymś takim http://www.customanalogue.com/diytubega ... /index.htm

jaką lampke tam można wsadzić ?

[painlust]

no nie tylko stereo bo pogrywam na gitarce i chętnie jakiś lampowy distrotion bym sobie poskładał, jeśli chodzi o stereo to myślałem o czymś takim http://www.customanalogue.com/diytubega ... /index.htm

obrzydlistwo . Jeśli chodzi o gitarę także można z pozostałych lamp coś ukręcić.

[Piotr]

na samych PCL86 możesz zrobić sympatyczny wzmacniacz stereo małej mocy (2W). ewentualnie w mono możnaby przeciwsobnie uzyskać jakieś 10W.
na upartego z jednej PL504 można wycisnąć 5W.

ps. wzmacniacz z linku jest do... niczego. moim zdaniem, oczywiście.

[blur]

dlaczego obrzydlistwo ? ja to jestem za maksymalna prostotą a to już bardziej proste być nie może po za tym te LM całkiem fajnie grają a z lampką na preampie to już będzie wypas totalny

[Piotr]

ja też jestem za maksymalną prostotą, więc pytam: po co tej kości lampa? bez niej też zagra. może nawet lepiej.
wyrzuć ze schematu lampę i dostaniesz najtańszy i najłatwiejszy w konstrukcji wzmacniacz, jaki można zrobić. tyle, że gra jak ostatnie nieszczęście.

[painlust]

dlaczego obrzydlistwo ? ja to jestem za maksymalna prostotą a to już bardziej proste być nie może po za tym te LM całkiem fajnie grają a z lampką na preampie to już będzie wypas totalny

dla mnie to obrzydlistwo. Taki to "wypas" jak 10 starych głośników od telewizorów zamontowanych w tylnej półce małego fiata mojego kumpla za starych dobrych czasów. Grać grało.... reszte sobie dopowiedz.

[fugasi]

A co konkretnie oznacza "granie jak nieszczęście" ? Pytam, bo na temat tego wzmacniacza rozlegają się raczej tylko "ochy i achy", Jakie jego konkretne cechy są złe ?

blur, twój spis jest, zdaje się, w formacie Microsoft Excel, co jest bardzo fajne, za to nie wszyscy mogą go obejrzeć.

[Piotr]

Jakie jego konkretne cechy są złe ?

absolutnie wszystkie, poza dwiema:
1. taki wzmacniacz może uruchomić każdy, nawet nie mając pojęcia o prawie Ohma. wystarczy podłączyć kabelki jak na zdjęciu.
2. jeżeli ów uruchamiający nie da sobie zrobić wody z mózgu, to wzmacniacz będzie tani.

wady?
a jak może grać scalony wielostopniowy wzmacniacz tranzystorowy w klasie B (nazywanie tego klasą AB to grube nadużycie) z ogromnym sprzężeniem zwrotnym przez wszystkie stopnie?
żadne cudo podłączone na wejściu mu nie pomoże.

a prostota jest tylko pozorna, z punktu widzenia ilości kostek. bo elementów nie jest wcale tak mało i są zapodane w bardzo 'ekonomiczny' sposób.

fuj.

[blur]

open office z powodzeniem widzi .xls