Drugi wzmacniacz lampowy.

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

kraf101
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 16
Rejestracja: pn, 6 marca 2023, 20:21

Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: kraf101 »

Witam Państwa.
Jestem tu nowy i wypadałoby się jakoś przedstawić, zatem postaram się krótko.
Jestem po pierwszym wzmacniaczu lampowym, który zrobiłem z kitu Reduktora Szumu, RS-Tube-Amp. Zrobiłem z ciekawości i pandemicznych nudów, żeby zobaczyć, jak tą lampę słychać. W salonach niby coś słuchałem, ale różnicy nie słyszałem, to postanowiłem głębiej się przyjrzeć tematowi i ten kit kupiłem i zrobiłem. Zacząłem przełączać między jednym, a drugim i dalej „brzmienia lampowego” nie słyszałem, więc uznałem temat za zamknięty, czy to ze względu audiofilską ściemę, czy też własną głuchotę człowieka 50+.
Następna fala pandemii i praca zdalna nałożyła mi się na remont domu i z przyczyn organizacyjno technicznych, lampowiec, został podłączony i używany do słuchania muzyki przy robocie. Po circa 2-3ech tygodniach tej roboty, zakończeniu remontu i ponownym uruchomieniu standardowego domowego, krzemowego systemu audio, czegoś zaczęło w muzyce brakować i ogólnie satysfakcja spadła. Małżonka zgłosiła podobne wrażenie, więc w końcu szydło wyszło z worka. Tranzystor poszedł do piwnicy, a lampa do salonu.
I to by było na tyle, o sobie i pierwsza odpowiedź na pytanie …. 1. Dlaczego wzmacniacz lampowy?

2. Poco drugi wzmacniacz?
- Bo 2x7 W Reduktora Szumu gra bardzo ładnie, ale w salonie przydałoby się troszkę więcej.
Powiedzmy, że potrzeba mi pomiędzy 10-20 W. Jakieś 12-18 W by pewnie było optymalne, tak ze względu na wielkość pomieszczenia, jak i posiadane głośniki.

3. Dlaczego DIY, a nie kupny?
- Bo wyznaję zasadę, że wzmacniacz ładny gra lepiej, a dizajn obowiązujący obecnie na rynku lampowo hajendowym jest w.g. autora ohydny. Satysfakcja z własnoręcznego druciarstwa, również poprawia walory brzmieniowe.

Summa summarum, potrzeba mi coś 10 W+, ładnie grającego, wypróbowanego, dla początkującego, łatwego w montażu i uruchomieniu. Ciśnie się Dynaco-Stereo-35. Zatem czy ktoś ma jakieś doświadczenia z powyższym układem i wskazówki dotyczące transformatorów. Zrobiłem niby jakieś rozeznanie po świecie, ale nie mam doświadczenia i nie chcę wydawać w ciemno tysięcy monet, a może już są wypróbowane konfiguracje w kraju.
Jeżeli nie Dynaco, to może są inne propozycje układu spełniające powyższe potrzeby?

Mam nadzieję, że udało mi się, w miarę ściśle wyartykułować tło i istotę zagadnienia, z minimalnym biciem piany tyle co konieczne, da się z tego wyczytać o co, w miarę dokładnie chodzi.

Będę wdzięczny za porady, doświadczenie i sugestie.

Pozdrawiam wszystkich.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2850
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Kontakt:

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: Olkus »

Może zainteresuje Cię AVT2754, popularna i sprawdzona konstrukcja. Moc powyżej 12W ma :wink:

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
kraf101
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 16
Rejestracja: pn, 6 marca 2023, 20:21

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: kraf101 »

Olkus pisze: śr, 8 marca 2023, 00:27 Może zainteresuje Cię AVT2754, popularna i sprawdzona konstrukcja. Moc powyżej 12 W ma :wink:
W specyfikacji i wszyscy piszą 10 W. Te 12 W to dla mnie takie trochę minimum, no i ten st-35 korci, ale nie wiem czy to nie za poważny temat jak na mnie, bo wygląda, że to jednak mało popularne u nas.

Pozdr.
Ostatnio zmieniony śr, 8 marca 2023, 09:22 przez Romekd, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: brak spacji między wartościami i oznaczeniami jednostek
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2850
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Kontakt:

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: Olkus »

kraf101 pisze: śr, 8 marca 2023, 09:13
Olkus pisze: śr, 8 marca 2023, 00:27 Może zainteresuje Cię AVT2754, popularna i sprawdzona konstrukcja. Moc powyżej 12 W ma :wink:
W specyfikacji i wszyscy piszą 10  W. Te 12 W to dla mnie takie trochę minimum, no i ten st-35 korci, ale nie wiem czy to nie za poważny temat jak na mnie, bo wygląda, że to jednak mało popularne u nas.

Pozdr.
Tak, moc to 10 W, mój błąd, późno było i nie zauważyłem, że złą moc podałem ;)

Pozdrawiam,
A.
Ostatnio zmieniony śr, 8 marca 2023, 09:31 przez Romekd, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3923
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: Marek7HBV »

Tylko że ten Dynaco-35 ma 2x10 W {jako ultralinear na EL84}. Można oczywiście zrezygnować z UL i zakupić zestaw klasyczny na EL84 o trochę większej mocy, ale to i tak w maksymalnym wyciskaniu. Następny krok to coś na EL34 {lub innej z Ameryki}. Nie ma lekko. :D
Krzysztof_74
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 59
Rejestracja: pn, 26 grudnia 2022, 11:10

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: Krzysztof_74 »

AVT2754 w trybie UL 8 W. Różnica pomiędzy AVT a RS kosmiczna :)
Awatar użytkownika
Michal_Pol
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 331
Rejestracja: pn, 4 kwietnia 2011, 10:38

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: Michal_Pol »

Sprawdziłem sobie notę tego Dynaco-35, EL84 lecą z bardzo wysokiego anodowego, ok. 360 V, stąd i deklarowana moc 18 W w UL jest realna... pytanie jak długo współczesne EL84 to wytrzymają.
Lampa 7242 też dość egzotyczna, coś jak ECC83 i ECC82 w jednej bańce, JJ robi ECC832, coś co mogło by być ekwiwalentem.
Transformator Raa=8 kΩ, tu już egzotyki nie ma.
Ostatnio zmieniony śr, 8 marca 2023, 12:28 przez Romekd, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: literówki
Lech S.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 934
Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: Lech S. »

Witam.
Może taki wzmacniacz z EP : https://ep.com.pl/projekty/projekty-czy ... cz-lampowy.
Wykonałem wzmacniacz wg. tego schematu i eksploatuję go od września ubiegłego. Sprawdza się b. dobrze w odsłuchu.
Lech S.
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: faktus »

Witam.
Kolego Kraf101, pozostaje albo wzmacniacz na 6L6 lub EL34 w układzie PP, moc 30 W. Lampy nadal w produkcji, więc nie będzie z ewentualną wymianą problemu, schematy wzmacniaczy na tych lampach też dostępne. Lub układ z mocniejszą lampą np. KT88 w układzie SE gdzie też można osiągnąć 30 W mocy.
Nie polecam współczesnych lamp EL 84 przy zasilaniu 360 V, ewentualnie można przy takim napięciu zastosować 6P14P-ER, ale nie wiadomo jak będzie z dostępnością tych lamp.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony śr, 8 marca 2023, 17:37 przez Romekd, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: literówka
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: kubafant »

Tak jak pisali przedmówcy, budowa układu, w którym EL84 będą pracowały przy przekroczonym maksymalnym napięciu anodowym (300 V) jest nierozsądna. Zwłaszcza jako drugi wzmacniacz. Lampy produkowane w epoce spełniały dużo ostrzejsze wymagania jakościowe niż te z obecnej produkcji. W dziedzinie materiałów też jest dużo gorzej, bo nie wszystko wolno dziś stosować, czym dawniej się za bardzo nie przejmowano.

Jeżeli celujesz w moc powyżej 10 W to polecam klasyczny układ Mullarda 5-10: http://www.r-type.org/articles/art-003e.htm
Inżynierowie Mullarda konserwatywnie wycenili ten wzmacniacz na 10 W, mimo że w rzeczywistości dostarcza on ok. 14 W (patrz wykres). Dawniejsi inżynierowie wyznawali nieco inną filozofię niż jest przyjęte obecnie. Dzisiaj kupując wiertarkę o mocy 1500 "watów" otrzymuje się wiertarkę z marnym silniczkiem o mocy ciągłej może 150 W. A na naklejce stoi 1500, ale z watami (J/s) ma to tyle wspólnego co znak "China Export" z prawdziwym znakiem CE.

Jeszcze lepszym układem jest wzmacniacz Fergusona, słynny "Mullard 5-20". http://www.r-type.org/articles/art-003d.htm Ten z kolei dostarcza ok. 32 W, choć jest ostrożnie wyceniony na 20 W, przy której to mocy poziom zniekształceń nieliniowych jest mniejszy niż 0,05%. To fenomenalny rezultat, bardzo rzadko osiągany w świecie wzmacniaczy lampowych.
Układ Fergusona jest bardziej wymagający, potrzebne są mocniejsze lampy i większe transformatory. Sugerowałbym mimo wszystko zacząć od 5-10, a ewentualnie gdyby uzyskana moc była niedostateczna - przymierzyć się do budowy 5-20.

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
kraf101
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 16
Rejestracja: pn, 6 marca 2023, 20:21

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: kraf101 »

Dzięki wielkie za odpowiedzi i podpowiedzi. Szczerze mówiąc, to jestem zaskoczony, bo wydaje się, że ten Dynaco to jakiś światowy klasyk. Chińczycy robią PCB, zlutowane i niezlutowane, Amerykanie robią kity, a Amerykanie i Grecy trafa. Dziwna rzecz nie? Nakręciłem się trochę na to, ale jak mądrzejsi mówią, to nie wchodzę.
Lech S. pisze: śr, 8 marca 2023, 16:55 Witam.
Może taki wzmacniacz z EP : https://ep.com.pl/projekty/projekty-czy ... cz-lampowy.
No tu lampa niby mocna, ale znowu 9W
kubafant pisze: śr, 8 marca 2023, 20:27 (...) klasyczny układ Mullarda 5-10: http://www.r-type.org/articles/art-003e.htm
(...) wzmacniacz Fergusona, słynny "Mullard 5-20". http://www.r-type.org/articles/art-003d.htm Ten z kolei dostarcza ok. 32 W, choć jest ostrożnie wyceniony na 20 W,
(...)Sugerowałbym mimo wszystko zacząć od 5-10, a ewentualnie gdyby uzyskana moc była niedostateczna - przymierzyć się do budowy 5-20.
Tu z kolei pajęczyna, ale znalazłem taki projekt rodaka onyx1944 https://onyx1944.wordpress.com/2019/05/ ... cc83-ef86/
Co o tym sądzicie?

I jeszcze wyszło, że Reduktor na lampach 7189 wykręca w swoim Dream-Ampie ze 25 wacików, to może by takie do tego Dynaco spróbować wsadzić?
Czy są jakieś opinie na temat tego Dream-Ampa? Bo jeżeli to by zagrało z jakimiś trafami, co nie trzeba kawalerki sprzedawać, to można by się porwać i do tego na YT facet paluchem pokazuje, jak to skręcać i do tego wzbudza zaufanie. Może to by było optymalne.

Dzięki wielkie za pomoc, jeszcze na pewno pomarudze ;)
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: Tomek Janiszewski »

Tylko czy aby na pewno jest sens trzymać się kurczowo utartych wzorców, nawet markowych? Zarówno Mullardy, jak i AVT2754 wydają się niepotrzebnie skomplikowane, zarówno pod względem złożoności, jak i uruchamiania. O zupełnym już knocie AVT5289 już nie mówiąc. Do wysterowania pary wysokoczułych EL84 w zupełności wystarczy inwerter z dzielonym obciążeniem, przy czym może on być sprzężony galwanicznie ze stopniem napięciowym, co wyeliminuje dodatkowe przesunięcia fazy dla najniższych częstotliwości i ułatwi uniknięcie wzbudzeń, o które szczególnie łatwo w układach wielostopniowych objętych USZ, takich jak Mullard. Jedynie dla gitarowców pracujących na przesterze taki inwerter jest zupełnie nieodpowiedni, traci bowiem w tych warunkach symetrię. W normalnych natomiast warunkach bije on pod względem symetrii (i to w bardzo szerokim paśmie) zarówno kołyskę z AVT2754, jak i zwłaszcza stopień o sprzężeniu katodowym użyty w Mullardach.
Przykładem wzmacniacza odpowiadającego powyższym cechom jest konstrukcja ze wczesnych lat 70-tych opisana w MT:
https://mlodytechnik.pl/files/bvw/72-nw ... cniacz.pdf
Oczywiście, i tego wzorca nie należy trzymać się bezkrytycznie. Zupełnie niezrozumiałym jest rezygnacja z pętli ogólnego USZ (zapewne zdano się na UL), ale jego dołożenie (z uzwojenia wtórnego transformatora głośnikowego na katody lamp L2 i L3) nie stanowi problemu. Regulator barwy dźwięku niekoniecznie musi bezpośrednio poprzedzać lampy L2 i L3; zresztą bezpośrednie dołączenie suwaków potencjometrów P3 i P5 jest błędem, skutkuje bowiem trzaskami i szumami wywołanymi chwilowymi niekontaktami suwaków ze ścieżką oporową. I tam jednak nie powinno sprawić problemu dołożenie separujących elementów RC.
Natomiast warto ściśle przestrzegać nominałów rezystancji w obciążeniach stopnia napięciowego oraz inwertera. W anodzie tego pierwszego występują nietypowo wielkie R11 i R12, wynoszące aż 470 k, rezystory zaś R15, R16, R17 i R18 w odwracaczu także są spore, bo po 100 k. To jednak jest konieczne dla zapewnia prawidłowego rozkładu napięć na galwanicznie sprzężonych lampach, zwłaszcza gdy są to z natury niskoprądowe ECC83. Ograniczenia pasma za sprawą dużych R11 i R12 nie należy się obawiać, bowiem inwerter skutecznie separuje stopień napięciowy od dużych pojemności wejściowych lamp końcowych. Konfigurację tę sprawdziłem osobiście, co prawda z użyciem lamp ECL86, których triody mają parametry identyczne z ECC83:
https://mlodytechnik.pl/files/bvw/72-nw ... cniacz.pdf
Możesz wręcz żywcem skopiować stopień napięciowy wraz z inwerterem, zasilacz - już niekoniecznie, bowiem jest on skonstruowany na potrzeby całego lampowego radia stereo, za to napięcie anodowe jest o wiele za niskie jak na Twoje potrzeby. Przy katalogowym Ua = Ug2 = 300 V można z pary EL84 w konfiguracji pentodowej uzyskać 17 W, w niezbyt zaś głębokiej UL - niewiele tylko mniej. Z uwagi na zwiększone napięcie zasilania celową może okazać się korekta rezystora k33 w katodzie pierwszej triody, dla uzyskania optymalnego rozkładu napięć na lampach.
Za alternatywny wzorzec mógłby posłużyć wzmacniaczu W-600f:
https://trioda.com/fonar/audio/schematy ... 1_02_1.htm
I tam zastosowano galwaniczne sprzężenie stopnia napięciowego z odwracaczem, użyto jednak innych lamp, odpowiednio EF86 oraz 1/2 ECC82. Regulację symetrii w katodach tych ostatnich spokojnie można sobie darować, praktyczniej będzie dobrać pary identycznych R26 i R27 (w drugim kanale - R58 i R61) o nominale 22 k. Tym bardziej że na schemacie "górnego" toru są aż 2 błędy: nie powinno być połączenia potencjometru równoważącego z napięciem anodowym, zaś anoda górnej triody powinna być zasilana z tegoż napięcia, a nie z siatki ekranującej pentody. Schemat "dolnego" toru narysowany jest prawidłowo.
Słabym punktem tego wzmacniacza jest zasilacz, i nie należy się na nim wzorować. Powielacz Delona (zastosowany zamiast standardowego mostka Graetza niechybnie z chęci zaoszczędzenia 2 szt. bardzo wtedy kosztownych krzemowych diod prostowniczych DK62) cechuje się znaczną impedancją wewnętrzną (tym bardziej że użyte w nim kondensatory duże nie są), wskutek czego przy pracy w klasie B napięcie stałe na jego wyjściu mocno się obniża przy wysterowaniu. Jest to jednym z powodów uzyskania kompromitująco malej mocy wyjściowej, mimo że katalogowa wartość napięcia zasilającego lampy EL84 została przekroczona. Stosując poprawnie skonstruowany zasilacz (bardzo korzystne byłoby użycie filtru z wejściem dławikowym, co zapewniłoby szczególnie małą impedancje) można liczyć na dużo większa moc.
Gorąco zatem zachęcam do stosowania dobrych wzorców, a odrzucania złych. Nawet jeśli w efekcie wyjdzie urządzenie nie mające ścisłego odpowiednika wśród konstrukcji fabrycznych. Parametry użytkowe są chyba istotniejsze niż oryginalność?
Ostatnio zmieniony czw, 9 marca 2023, 09:43 przez Romekd, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: literówki i interpunkcja
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: cirrostrato »

Ja bym szedł w EL/PL/36/500/504 (do wyboru) w układzie pp, mocy wystarczy, lampy tanie, w AVT jest opis (autor traxman/Adam Tatuś, kiedyś był na Triodzie.....) plus płytka drukowana.
Ostatnio zmieniony czw, 9 marca 2023, 09:44 przez Romekd, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2850
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Kontakt:

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: Olkus »

cirrostrato pisze: czw, 9 marca 2023, 09:33 Ja bym szedł w EL/PL/36/500/504 (do wyboru) w układzie pp, mocy wystarczy, lampy tanie, w AVT jest opis (autor traxman/Adam Tatuś, kiedyś był na triodzie.....) plus płytka drukowana.
Pomysł w zasadzie dobry.
Jednak problemem są transformatory głośnikowe, sam buduję podobny wzmacniacz i przez to prace stanęły w miejscu, trafa nie do kupienia w sklepie ot tak.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Drugi wzmacniacz lampowy.

Post autor: cirrostrato »

Trafa są dostępne na Allegro i nie tylko, problem to cena, ale są.
Ostatnio zmieniony czw, 9 marca 2023, 10:48 przez Romekd, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
ODPOWIEDZ