Locutus pisze: ndz, 4 marca 2018, 22:33
Szkoda tylko, że skończyła na smietniku
Takie są niestety koszty poszerzania wiedzy, choć przypuszczałem co będzie wewnątrz... Ubolewam, że zmuszony byłem popsuć sprawną wkładkę, ale innej nie miałem, a i ta nie była kompletna (brak obudowy i informacji o typie, pochodzeniu...). Poza tym nikt ze znajomych nie wiedział co to jest i do czego mogło służyć...
W dzieciństwie i młodości byłym bardzo "ciekawski", przez co każdy znaleziony element mechaniczny, elektryczny lub elektroniczny (niesprawny lub zdobyty w większych ilościach!) musiałem rozebrać i przeprowadzić "sekcję zwłok". W wyniku tego poznałem budowę i zasadę działania setek różnych rzeczy...
Teraz bardzo rzadko zdarza mi się popsuć coś dobrego. Obecnie produkowane rzeczy same się psują, zaraz po gwarancji...
Romekd pisze: ndz, 4 marca 2018, 21:49
Witam.
Opisana przeze mnie okrągła wkładka była właśnie zamknięta w owalnej ebonitowej osłonie. Nie pamiętam by na obudowie znajdowały się jakiekolwiek oznaczenia, na samej wkładce węglowej też ich nie było
Albo radziecka.
Swoja drogą, kiedyś szukając danych pewnej prądnicy o rodowodzie wojskowym, stwierdziłem, że CCCP doprowadziło do mistrzostwa utajnianie prawdziwych danych poprzez publikację szeregu równie prawdopodobnych, lecz dość znacznie różniących się od siebie
Janusz pisze: pn, 5 marca 2018, 01:02
Albo radziecka.
Swoja drogą, kiedyś szukając danych pewnej prądnicy o rodowodzie wojskowym, stwierdziłem, że CCCP doprowadziło do mistrzostwa utajnianie prawdziwych danych poprzez publikację szeregu równie prawdopodobnych, lecz dość znacznie różniących się od siebie
Może to ten słynny "rozrzut" parametrów wyrobów produkowanych przez Rosjan...
Rosyjskie a właściwie radzieckie produkty nie są aż takie złe - przykładem niech będzie prądnica 250kVA prod polskiej , która nie chciała działać z prostownikiem tyrystorowym dużej mocy TS200 - po prostu podczas pracy wywalał regulator tej prądnicy i przestawała dawać zasilanie.
Dostawca agregatu firma H zaproponował zmianę prądnicy na radziecki produkt 150kVA, która z tym prostownikiem sprawowała się idealnie.
Na pytanie czy nie jest za mała - cały układ był obliczony na ponad 200kVA mocy pobieranej.
Dostawca odparł , że ona ma 100% zapasu mocy, jednym słowem ideał - mniejsza gabarytowo, łyka wszelkie zakłócenia i odporna na przeciążenie o 100%.
Janusz pisze: pn, 5 marca 2018, 01:02
Albo radziecka.
Czyli nasza
Mój ojciec jako specjalista od maszyn roboczych i pojazdów miał zajęcia z czołgistami, raz jako dziecko się czołgiem przejechałem nawet wtedy, a potem dostałem cały hełmofon z osprzętem, tzn. dwie słuchawki magnetyczne i laryngofon (albo dwa, nie pamiętam). Słuchawki były rosyjskie na pewno, więc laryngofon chyba też. Nasze - czyli nie niemieckie, chyba, że w latach '60 były używane niemieckie hełmofony z II wojny
Chociaż w szkole czołgistów... może...
Witam.
Mam takie pytanie w podobnym temacie, tylko początek zmieniony np: Jak to jest zrobione?-
"Od rzeczy" Sieć 3 fazowa,układ obciążenia połączony w gwiazdę. 1 amperomierz tablicowy.
Gdzie go podłączyć aby ze wzrostem obciążenia wskazywał coraz mniejszy pobór prądu?
Np: pierwsza faza po włączeniu obciążenia A wskazuje np;15A Identyczne R na drugiej fazie
A pokazuje ok 7,5 A , a po podłączeniu trzeciej A pokarze 0? Proszę nie nie czepiać się szczegółów
dokładności ale w praktyce to 0jest nieosiągalne ze względu na "pływanie" U zasilania i R-temperatura.
Myślę o jakieś nagrodzie, ale na razie ni mom pomysła.
Mam w domu działający taki układ.
Pozdrawiam
tedi
W sensie, że najpierw jest podłączona tylko jedna faza, potem dwie, a na końcu trzy? Jeżeli tak to amperomierz jest wpięty między punkt gwiaździsty, a linię neutralną. Wtedy przy jednej fazie cały prąd obciążenia płynie do linii neutralnej, przy włączeniu drugiej dzieli się między linię neutralną a drugą fazę, a po załączeniu trzeciej nie występuje już żadna różnica potencjałów między punktem gwiaździstym, a linią neutralną, to i amperomierz wskazuje 0
Pozdrawiam!
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa