Jeśli będą za tą płytą i podświetlone to nie powinno być problemów z czytelnością wg mnie. Gdzieś widziałem takie rozwiązanie i było w porządku.kubafant pisze: śr, 1 lutego 2023, 20:56Czy matowa płyta nie będzie aby sprawiała, że napisy staną się nieczytelne, rozmyte? Obawiałbym się takiego efektu.Olkus pisze: śr, 1 lutego 2023, 14:19 Ambitny plan z tymi napisamiSam się zastanawiam nad wykonaniem swojego wzmacniacza z napisami podświetlanymi, ale rozważam zrobienie całego przedniego panelu z mocno matowej pleksi, a napisy na panelu za pleksą, tak, że będzie je widać po włączeniu zasilania razem ze wskaźnikami wysterowania. Lub druga opcja - same wskaźniki za pleksi a reszta panelu normalna. Ale to takie palny na przyszłość, zobaczymy czy coś z tego wyjdzie
![]()
Ogólnie to z podpatrywania rozwiązań technicznych z urządzeń z epoki znam dwa sposoby na podświetlane napisy. Jeden to taki jak w tematycznym urządzeniu: napisy wydrukowane na szkle/tworzywie/folii, na nieprzenikalnym tle /napisy przenikalne/ i źródło światła za nimi. Drugi sposób to wprowadzenie światła do wnętrza panelu wykonanego najczęściej z tworzywa /wprowadzone światło musi mieć przebieg prostopadły do poprzecznego przekroju panelu, uzyskuje się to umieszczając bańkę żarówki we wnętrzu otworu wyciętego w panelu, najczęściej po bokach, tak aby żarówki nie były widoczne/ i wyfrezowanie napisów. Panel w takich warunkach działa jak światłowód, a ponieważ światło przebiega właściwie stycznie do jego płaszczyzny, następuje całkowite wewnętrzne odbicie i w miejscach bez napisów panel wcale nie świeci. Natomiast w miejscach, gdzie są wygrawerowane napisy kąt padania promienia na granicę faz /tworzywa i powietrza/ jest wystarczająco mały, aby doszło do załamania światła, które w takich miejscach wydostaje się ze światłowodu, powodując świecenie napisów. Załączam przykład takiego rozwiązania - wzmacniacz WR-75, zdjęcie przy świetle i w ciemności, jak widać napisy są wyraźnie podświetlone i widoczne nawet w jasnym otoczeniu. Niestety każda rysa również powoduje refrakcję i jest przez to doskonale widoczna![]()
Osobiście planuję zastosować takie rozwiązanie w jednym ze wzmacniaczy, które są na tym etapie w dalekich planach (w 9/10 w głowie i w 1/10 w zeszycie), we wzmacniaczu baaardzo retro, takim wzorowanym na przełom lat 40/50. Lampy loktalowe + AZ4 jako prostownicza. Jeszcze biję się z myślami czy zastosować EM4 jako wskaźnik wysterowania czy nie![]()
Sposób pierwszy wydaje się znacznie prostszy, więc raczej na niego bym się zdecydował, zobaczę jak to koledze wyjdzie

To zapowiada się ciekawy wzmacniacz na tych loktalach


Lepiej by wg mnie pasowała tutaj AZ21 jako prostownicza, byłbym ładny komplet lamp

Odnośnie zamknięcia lamp wewnątrz urządzenia też preferuję takie rozwiązanie, jeden wzmacniacz "zabudowany" już mam, drugi się robi...
Pozdrawiam,
A.