"Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
czyt
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 397
Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: czyt »

Zbigniew pisze: śr, 1 lutego 2023, 14:19 Mam jeszcze takie pytanko:
Otóż użytkownik kupił lampy takie jak na zd. Gdzie napisano że jest to 6L6CG, ale Ia oznaczono jako 36mA.
Czyli co to oznacza ? Jest wartość prądu spoczynkowego, czy prądu pracy ? Bo z 36mA w życiu nie wycisnę z TG 30W na lampę. W tym przypadku będzie coś koło 10W biorąc pod uwagę przekładnię trafo. Chyba że ja coś źle policzyłem.
Miernik → o tym Koledze napisałem: gdzieś tutaj dyskutowałem o Mierzeniu i miernikach, proszę poszukać po nicku, jeśli to nie za nudne. Wolfram i halogen- dla jasności= wartość Impedancji jest nieznana. A R spadnie do wartości przybliżonej, ale dość realne, bo to tylko dwie żarówki i konduktancja, reaktancja są niewielkie, wobec rezystancji, czyli 230v(~)/i (~)=R (w istocie r, czyli dla [~]. 230/70=2,3A (~) daje to 529W - co jest OCZYWIŚCIE wynikiem absurdalnym. Wniosek? Pomiar żarówki został wykonany ... bez sensu (żarówki w szeregu, na zimno, mają 70 Ohmów). Po za tym; R spadnie po rozgrzaniu żarówek? Nie wiem. Dla prądu stałego to łatwe 100+100 (Watów, daje po 5O Watów, ale przy prądzie, jak dla jednej żarówki (Bo prawo Ohma wciąż działa)(przy założeniu, że to są Setki - a nie są, bo halogeny robi się 20W, 36, 45(wartości przybliżone z pamięci) (szereg, jak ze wszystkimi elementami z elektroniki) Powtórzę pytanie CO kolega mierzy?

I=36 mA: co należy zrobić: sięgnąć do karty katalogowej Lampy >6L6CG firmy JJ<, udostępnionej na stronie Producenta i sobie sprawdzić. (najlepiej z wykresów, dla zadanego S1 - prąd siatki pierwszej na minusie, czyli polaryzacji z dodatkowym rezystorem katodowym/bądź dodatkowym rezystorem sztucznej Masy )bias? to nazywacie teraz). Standardowo, jest to/ Ia- nominalny, czyli zwykłej pracy(aplikacja standardowa warunków pracy, Ua, Is1 i chyba Pw max- charakterystyka siatkowa→po lewej stronie pionowej strzałki-rzędna, czy odcięta- zawsze mi się to myliło: ), bezpiecznej dla lampy w domyśle (linia Pwmax-to chyba na ch-stykach anodowych→ z prawej), przetestowana przez Producenta, dla wielu lamp i DZIAŁA.
Pozdrawiam
Przepraszam, posługuję się językiem elektroniki, ze szkoły Prl (bias itp). Tak mnie uczono i to nie jest złe, byle być konsekwentnym i Oby Inni wiedzieli, wtedy łatwiej się porozumieć. .
"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.
Zbigniew
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 102
Rejestracja: ndz, 29 stycznia 2023, 12:29

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: Zbigniew »

czyt pisze: śr, 1 lutego 2023, 16:33 czyli 230v(~)/i (~)=R (w istocie r, czyli dla [~]. 230/70=2,3A (~) daje to 529W - co jest OCZYWIŚCIE wynikiem absurdalnym. Wniosek? Pomiar żarówki został wykonany ... bez sensu
Kolego, ale ja o tym doskonale wiem. Bo właśnie o to się tu rozchodzi. Żarówka ma działać jak "bezpiecznik" czy też rezystor PTC. Czyli jeżeli nic złego się nie dzieje w układzie, to żarówki nie wprowadzą mi zbyt dużych spadków napięcia anodowego, a tym samym błędu pomiarowego w poszczególnych punktach kontrolnych badanego układu. Jak coś jest nie tak, albo zwarcie, to włókno żarówki się rozgrzeje powodując tym samym spadek napięcia anodowego. Jeżeli w trakcie testów coś się dzieje, to wole aby zaświeciły mi żarówki ni jeżeli poleciał bezpiecznik HT. A jak sam wiesz nie są to ogólnodostępne standardowe bezpieczniki zwłoczne.
czyt pisze: śr, 1 lutego 2023, 16:33 I=36 mA: co należy zrobić: sięgnąć do karty katalogowej Lampy >6L6CG firmy JJ<, udostępnionej na stronie Producenta i sobie sprawdzić.
Tyle to ja wiem. Pytałem (o ile ktoś z forumowiczów zna odpowiedź) co oznacza ta wartość Ia podana na pudełku lampy przez producenta. W tym przypadku 36mA.
Zbigniew
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 102
Rejestracja: ndz, 29 stycznia 2023, 12:29

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: Zbigniew »

czyt pisze: śr, 1 lutego 2023, 16:33 przy założeniu, że to są Setki - a nie są, bo halogeny robi się 20W, 36, 45
Dla formalności jedna fotka. (105W)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zbigniew
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 102
Rejestracja: ndz, 29 stycznia 2023, 12:29

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: Zbigniew »

LuC pisze: śr, 1 lutego 2023, 15:27 te 36mA oznacza ze tyle wyszlo podczas pomiaru w jakims przyjetym przez (raczej dostawce, nie producenta) punkcie pracy i z zalozenia poniewaz konkretow o warunkach pomiaru brak, gowno oznacza, pozwalajac co najwyzej wnioskowac o roznicy w nachyleniu charakterystyki pomiedzy poszczegolnymi kompletami.
Dzięki za cenna wskazówkę co do tego opisu. (jakoś przegapiłem Twój post) To jest niby dobrana kwadra. Może o to chodziło. Ludzie za dobraną parę, kwadrę czy też większą ilość lamp płacą więcej, a w praktyce to wychodzi tak, że w każdym urządzeniu mogą panować róże warunki pracy, co oznacza że prądy uzwojeń pierwotnych trochę się różnią. Nie jest prawdą to, że jak ktoś zapłaci więcej za dobrana parę, to bez strojenia będzie miał na "zimnym biasie" idealnie po tyle samo mA.
LuC pisze: śr, 1 lutego 2023, 15:27 ale tam org to jest przykrecone za podstawki nie za pcb. generalnie to ostroznie wylutowac podstawki, wyprostowac piny, przynitowac, wlutowac pcb.
Dokładnie tak. Z rozlutowaniem podstawek jest za dużo pie...nia. Rozwiercenie aluminiowych nitów, to jakieś 5min roboty. Nawet gdyby trzeba było wymienić podstawkę...
HaMar pisze: śr, 1 lutego 2023, 15:03 Kolego Zbigniewie. Co do mocowania z nakrętką, proponuję nakrętki koszykowe (np M3 lub M4). Kosztują grosze ale wymagają wypiłowania dokładnych kwadratowych otworów w PCB. Po tej operacji można przykręcać i odkręcać do woli a nakrętka trzyma się na PCB sama.
Tyle że wypiłowane otwory wypadłyby na druku, albo podzespołach. Odpada.
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: nkas »

W zasadzie zeby parowanie mialo sens, lampy musza byc dobrane nie tylko pradem anodowym w "losowym" punkcie pracy, ale rowniez nachyleniem charakterystyki. I warto o to dopytac, co prawda w tym przypadku lampy juz macie, ale na przyszlosc. Btw - ten sklep wypada tak sobie, czasami, jakos w zeszlym roku wrzucili resztki EL34 svietlany, (tej bardziej poszukiwanej czyli =C=), znajomy sie podpalil jak szczerbaty na suchary, po zmeczeniu o szczegoly wyszlo ze oferowane pary prad maja tak do "zaledwie" 11mA zgodny. kurtyna :D

Zreszta, rowne prady spoczynkowe w docelowej aplikacji sa fajne i ciesza,(tlumieniem 100Hz przede wszystkim) tylko przewaznie i tak wszystko sie zmienia po podaniu sygnalu. Wiec opcjonalnie mozna sie pobawic zbalansowaniem inwertera, choc "nikt" tego w gitarowcach nie robi. Wyjatek "mainstreamowy" to chyba tylko koncowki serii 9100/9200 marshall'a.
'All the stars in the north are dead now.'
Zbigniew
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 102
Rejestracja: ndz, 29 stycznia 2023, 12:29

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: Zbigniew »

LuC pisze: śr, 1 lutego 2023, 20:19 W zasadzie zeby parowanie mialo sens, lampy musza byc dobrane nie tylko pradem anodowym w "losowym" punkcie pracy, ale rowniez nachyleniem charakterystyki. I warto o to dopytac, co prawda w tym przypadku lampy juz macie, ale na przyszlosc.
No w tym Peavey'u chyba jak w większości wzmacniaczy tej firmy powyżej 30W lampy pracują na "zimnym" biasie. Tutaj jak wcześniej wspomniałem bias jest brany z powielacza napięcia jednego z uzwojeń 2 X 20V zasilających preamp, co po przeliczeniu daje jakieś -55V-56V , ale jak wiesz to napięcie trochę spadnie na dzielniku strojenia biasu. zresztą oryginalnie na kondensatorze wygładzającym za powielaczem napięcia też było sztuczne obciążenie w postaci rezystancji 47K. Gdyby bezpośrednio z powielacza zapodać te -55V, to miałbyś delikatne tętnienie na stałej polaryzacji S1... No tutaj oczywiście wywaliłem ten opornik 47K bo jest zbędny, skoro za sztuczne obciążenie robią 2 dzielniki napięcia z PR-kami. Regulacyjność mam od -35V do -52V. To świat i droga jak na 6L6.
Lampy są drogie. Może kiedyś nie opłacało się tego stroić i wyrównywać, ale dzisiaj taka dostaweczka do biasu moim zdaniem jest wskazana. Właściciel za tą kwadrę chyba zapłacił coś koło 600. Jak na lampy to dużo i mało. Zależy kogo na co stać. A czy mają jednakową charakterystykę nachylenia ? W latach 90 za 600zł może by i kupił takie lampy. Nie mam testera gdyż przy lampach robię sporadycznie, a w zasadzie trochę z przypadku... :)

Wymieniłem też wszystkie trzy kondensatory na powielaczu. Niby pojemność w granicy tolerancji, ale przy korkach widać było jakieś wycieki, gdzie inne kondensatory osiowe tego samego producenta były ok. Wymienione też zostały kondensatory sprzedające (te pod płytką), bo były na 400V. Trochę po bandzie. Wstawiłem na 630V.
No i dorobiona sama płytka biasu. Trochę krzywo, bo jedno mocowanie zmuszony byłem zrobić odseparowanym słupkiem przylutowanym do wyjścia na reverb. Ta miedź pod tym papierem też nie ma styczności elektrycznej z biasem, tak więc nie powinna zakłócić pracy reverbu, albo reverb lampy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3943
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: Marek7HBV »

Szkoda było sobie zawracać głowę budową regulacji biasu-to tylko zwiększenie ryzyka awarii.Dla 500V anodowego i ok 450V S2 przy -50 V S1 prąd anodowy w spoczynku zmieści się w granicach 20 mA-30 mA {na lampę} przy prądzie siatki drugiej 5mA ,co daje te 120 W mocy w klasie ,,B,, {z niewielkim prądem spoczynkowym}.Tak jak został wzmacniacz zaprojektowany. :D
Zbigniew
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 102
Rejestracja: ndz, 29 stycznia 2023, 12:29

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: Zbigniew »

Marek7HBV pisze: śr, 1 lutego 2023, 21:53 Szkoda było sobie zawracać głowę budową regulacji biasu-to tylko zwiększenie ryzyka awarii
Do tego samego wniosku doszedłem później. Ale właściciel stwierdził, że skoro już zrobiłem PCB, to żebym ją wstawił. Tutaj plus jest taki, że będzie można wyrównać prądy spoczynkowe w "zimnym" zakresie na uzwojeniach TG. Gdyby to był bias na jednej PR-ce (ktoś się w sieci pochwalił takim upgrade Peavey'a), to raczej plusów nie byłoby żadnych. Po uruchomieniu jak nie będzie problemów, to po prostu wyrównam prąd równoległej pary lamp do prądu pary który jest większy i tyle.

Co do awarii, to jest tu asekuracyjnie rezystor bocznikujący 220K, co łącznie daje w razie przerwy na suwaku PR-ki 440K, a te lampy chyba mają do 0,5M. Nie wiem jak jest z tymi JJ. (jeszcze nie przeglądałem PDFa)
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: nkas »

Marek7HBV pisze: śr, 1 lutego 2023, 21:53 Szkoda było sobie zawracać głowę budową regulacji biasu-to tylko zwiększenie ryzyka awarii.
Niby tak, bo w wiekszosci przypadkow peavey'e na upartego "bezobslugowe" byly przez to. Bias na tyle zimny ze czego by nie wlozyc to nie wybuchnie. W sytuacjach awaryjnych - praktyczne. Ale wyjatki tez widzialem - Classic 30 i nowy dobrany kwartet EL84jj - rumieni sie i co zrobic? Podobnie z Mesa, wszystko pieknie fajnie poki przeselekcjonowane przez producenta wzmacniaczy lampy - co prawda nieco drozej - ale dalo sie kupic. A teraz sie nie da, kiedy beda - hgw. Wiec, lepiej zeby regulacja jednak byla, przy czym oczywiscie pomijajac subiektywne wzgledy brzmieniowe (5150 i kanal czysty huehue), pradu spoczynkowego korzystniej nie podwyzszac ponad fabryczny - temperatura, szumy, szybsze zuzycie lamp itd. Truizmy, ale dzial dla poczatkujacych wiec moze komus sie przyda :)

PS. "elektrolity" illinois to ogolnie do najbardziej niezawodnych nie naleza.
'All the stars in the north are dead now.'
Zbigniew
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 102
Rejestracja: ndz, 29 stycznia 2023, 12:29

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: Zbigniew »

LuC pisze: śr, 1 lutego 2023, 23:50 pradu spoczynkowego korzystniej nie podwyzszac ponad fabryczny
Miałem tu na myśli aby prądy tylko wyrównać. Ogólnie pozostawiając na zimnym biasie. Zakładam, że jak wszystko pójdzie ok. to po uruchomieniu nie będą one równe. Zresztą na tych JJ nigdy nie były równe. Nawet przy dobranej kwadrze JJ trzeba było wyrównać, a niekiedy podnieść. Raz miałem przypadek że na EL34 było bardzo zimno, bo zaledwie 11mA w spoczynku. Ale tu są 6L6. EL34 bodarze wytrzymują 800V.
LuC pisze: śr, 1 lutego 2023, 23:50 PS. "elektrolity" illinois to ogolnie do najbardziej niezawodnych nie naleza
Wymieniłem je na Vishay. Parametry niby trzymały, ale nie podobały mi się te plamy na korkach wokół wyprowadzeń. Pozostałe IC są dobę oraz wizualnie nie wzbudzają podejrzeń.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3943
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: Marek7HBV »

Zbigniew pisze: śr, 1 lutego 2023, 22:35


Co do awarii, to jest tu asekuracyjnie rezystor bocznikujący 220K, co łącznie daje w razie przerwy na suwaku PR-ki 440K, a te lampy chyba mają do 0,5M. Nie wiem jak jest z tymi JJ. (jeszcze nie przeglądałem PDFa)
Jeżeli już peerki,to tylko od strony masy jako regulowany rezystor w dzielniku o mniejszym zakresie niż Kolega zrobił.Jeszcze da się płytkę przerobić do 45-52 V,a to wystarczy na wszystkie lampy jakie się trafić mogą.W sumie po to są ,,kwarty,, by tego nie robić -nawet w przyszłości. :D
Zbigniew
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 102
Rejestracja: ndz, 29 stycznia 2023, 12:29

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: Zbigniew »

Kwarty też się z czasem rozjeżdżają. Nawet jak wzmacniacz nie jest katowany. Nie wiem jak jest z 6L6 (na bank nie mają auto biasu), ale EL34 stroiłem. I to nową "niby" dobraną kwartę JJ. Natomiast tutaj jest zrobiony dzielnik potencjometryczny. Nie ma znaczenia czy PR-ka jest od strony masy, czy też -V. Przerwa na suwaku, to przerwa w obwodzie. Osobiście dzielnik też bym zrobił tak jak mówisz, ale to nie jest Marshall że masz -100V zapasu albo i lepiej, że można władować PR-kę do masy. Tu na zimno jest max -52V wiec siłą rzeczy PR-ka musi być na -V. Trochę mało mam obycia z lampami, więc postanowiłem zrobić tak jak to ktoś przedstawił, czy też zerżnął z innego Peavey'a. Dorzuciłem tylko od siebie 2 elektrolity 10uF/ 100V za suwakiem przed rezystorem 220K siatek S1.
Marek7HBV pisze: czw, 2 lutego 2023, 10:38 Jeszcze da się płytkę przerobić do 45-52 V,a to wystarczy na wszystkie lampy jakie się trafić mogą.W sumie po to są ,,kwarty,, by tego nie robić -nawet w przyszłości.

Moim zdaniem teraz to już chyba zbędna robota. To by ułatwiło tylko tyle, że mniejsza regulacyjność dałaby większą precyzję nastawy w danym zakresie napięciowym. Ale przy lampach tak idealnie wyregulowany bias nie ma sensu. To tak jak pucowanie butów przed wyjściem na dwór w deszczowy dzień. Ponadto ktoś tam twierdził (nie wiem ile w tym prawdy), że 6L6 umierają dla biasu ok -35V a EL34 -30V dla Ua 500V. Tzn. mam tu na myśli długą eksploatację normalnie użytkowanych lamp. Czyli okresowe strojenie lamp. Są tacy co uważają, że bias powinno się okresowo stroić, a na podstawie prądu spoczynkowego mierzonego na katodzie względem napięcia biasu można stwierdzić, czy para albo kwarta nadaje się jeszcze do dalszej eksploatacji pomimo nienajlepszej charakterystyki nachylenia która rzekomo zmienia się wraz z użytkowaniem lamp.
No ale będę pamiętał na przyszłość aby dla 6L6 nie robić tak gorącego zakresu. Dzielniki też będę robił "normalne" typu Marshall. >> PR-ka w tzw. nieliniowym dzielniku regulacyjnym. A to czy wypadnie na masie czy -V będzie zależeć od max wartości -V

W przeciwieństwie do krzemu z lampami nie mam doświadczenia, no ale zawsze jest łatwiej jak komuś kto nie robił przy jakimkolwiek audio.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3943
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: Marek7HBV »

Nie można,,ktoś tam twierdził,,-od tego są katalogowe charakterystyki.A w tym przypadku pracy lamp ,z możliwym dużym obciążeniem,trzeba być ostrożnym.Opanował Kolega pomiar prądu anodowego bez kłopotliwego grzebania,to może też prosty sposób pomiary S2 się przyda.Można na przełączniku st-by zmianę prądu z lampami i bez łatwo zmierzyć,a dla tego wzmacniacza {i przy tych lampach} może to być kluczowy pomiar. :D
Zbigniew
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 102
Rejestracja: ndz, 29 stycznia 2023, 12:29

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: Zbigniew »

Marek7HBV pisze: czw, 2 lutego 2023, 14:28 Nie można,,ktoś tam twierdził,,-od tego są katalogowe charakterystyki.A w tym przypadku pracy lamp ,z możliwym dużym obciążeniem,trzeba być ostrożnym.
A to ja o tym wiem. Dlatego wolę wyjąć lampę inwentorową oraz z osobna zmierzyć prąd S2 oraz Ia.
Generalnie rozchodziło mi się o to, że lampy z czasem tracą emisyjność gdzie dla bardzo kiepskiej emisji (lampa na umarciu) bias dla takiej EL34 może nawet wynieść -30V dla Ua 500V. Dla 6L6 bodajże od -35-40V. Zależy też od samej lampy czy też producenta oraz charakterystyk jakie zamieścił.

Jednak bardzo ważne jest to, aby użytkownik wiedział, że jest w urządzeniu regulacja biasu. Odpalenie świeżej Kwarty na wcześniejszej konfiguracji biasu nieciekawie może się skończyć. Osobiście przed włożeniem nowych lamp zjeżdżam PR-ki na zimno, upewniam się że na wszystkich podstawkach napięcia są ok. A dopiero instaluję nowe lampy. Jak wszystko jest w porządku, to można podstroić zgodnie ze specyfikacją lamp oraz urządzenia.
Peavey tj. ten chodzi na zimnym biasie, z koli mashalle? Różnie z nimi bywa. Po drodze były też inne, ale tamte na gorąco pracowały 35mA anodowe + 5mA S2. Czyli ok. 40mA na lampę. Dla Peavey,a z zimnym biasem podają od 15-20mA na lampę. Ciekawe ile będzie w rzeczywistości ?
Awatar użytkownika
czyt
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 397
Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]

Re: "Gorąca anoda" problem z lampami 6L6

Post autor: czyt »

No tak: Philips 110W! podziw :roll: :roll: - choć takie same dawaj obie: D. Poza "miękkim" startem (takim " "), nic one nie dają w układach lampowych, zmierz sobie spadek[v] na nich, chyba, że się nie rozgrzewają i ciągle mają 70Ohmów. To już lepiej się zaopatrzyć w soviecki miernik analogowy z bezpiecznikiem i na właściwym zakresie A~, wiadomo ile bierze prądu, układ.

Temat nie powinien być w "Początkujący", ale co ja tam wiem. Kolega Zbigniew, ignorujesz ZASADY i prawidła sztuki. Ale może dobrze, bo to jest także przykład Uczącym się, jak NIE postępować. Gdyby nie WN, to nie było by sprawy zupełnie. Pieniądze są Twoje/ przecież, te tracone. Przyjemnych chwil z Lampami, są takie urokliwe. Serio
"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.