El34 RFT, Tesla czy inne sa lepsze ???

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
LEKTRON
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 122
Rejestracja: pn, 1 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: prowincja

El34 RFT, Tesla czy inne sa lepsze ???

Post autor: LEKTRON »

Sz. Kol.

grywam na kl. A, SE i PP z El34, obrabialem do tej pory RFT i Tesle (domowe audio); czy warto pozyskiwać innych marek (firm), czy też nie warto, bo różnica w pieniążkach bywa znaczna, co uważacie ?

/dotychczas wyniki z RFT i Tesla są bdb/

pozdrawiam
Leszek
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

moim zdaniem najlepsze EL34 to RFT. mają największą odporność na przeciążenia. w klasie A ma to trochę mniejsze znaczenie, ale rozmawiałem na ten temat z Janem Jurco (JJ), który nie poleca w swoich lampach napięcia zasilania większego niż 600V. RFT bez większych problemów gra przy 800V. Tesla jest podobna do JJ. natomiast chińszczyzna przy podłączeniu 800V zalicza dość spektakularną eksplozję :?
zostają jeszcze Mullardy, czy inne rzadkie klejnoty, ale cena mocno studzi zapał...
Awatar użytkownika
LEKTRON
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 122
Rejestracja: pn, 1 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: prowincja

EL34 jakich jeszcze firm ???

Post autor: LEKTRON »

Witam,

czyżby nikt nie stoswał innych lamp EL34, jak Tesla i RFT; czy też boją się przyznać ?!

ł. pozdrowienia
Leszek
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Bo tylko takie były...

Post autor: ZoltAn »

... w "naszych" czasach :!:
Za to sprawdzone, niezawodne do bólu, tanie i ogólnodostepne :idea: :!:

Dzisiaj jest większy wybór, ale jak widzę w Allegro cenę kilkudziesięciu złotych za EL34 rosyjską, słowacką czy jakąś azjatycką marki "oqryq" to palec już nieświadomie naciska DEL :?

Zresztą, i tak bym nie kupił bo i po co??? Tego towaru (zwłaszcza EL3 i lampencji ECC8x RFT made) u mnie nie brakuje...

Ciekawe zjawisko: lamy NOS z demoludów sa duzo tańsze od "wynalazków" - to już reguła :roll:

Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Awatar użytkownika
LEKTRON
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 122
Rejestracja: pn, 1 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: prowincja

jakie EL34 , a może 6L6 ????????????????????????????????????

Post autor: LEKTRON »

Witam,

myślę, że nie doczekamy się testu różnych marek z generatorkiem i oscyloskopem i w różnych konfiguracjach (kl. A, AB; SE, PP),
ale może wrażenia odsłuchowe i wytrzymałość to jest b. ciekawe;
zachęcam do "spowiedzi", a może ktoś przeszedł na 6L6 i dlaczego to uczynił?

pozdrawiam
Leszek
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

jeżeli intersują Cię doświadczenia słuchowe, to powiem, że do klasyki troszeczkę wolę 6L6. nie potrzebuję wtedy dużej sprawności. to tyczy się pentod, bo moim zdaniem EL34 w triodzie nie ma konkurencji w swoich zakresach cenowych.
a różne marki? w singlu zauważyłem odrobinę większy przydźwięk od żarzenia w Teslach. jeżeli usłyszysz jakieś inne różnice, to znaczy, że z którymiś z testowanych zestawów lamp jest coś nie tak ;)
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

To ciekawe co piszesz, Piotrze. A gdyby porównać te dwie opcje pod kątem odsłuchu muzyki klasycznej, to która jest twoim zdaniem lepsza - tetroda 6L6 czy EL34 jako trioda ?
A propos, skoro jestesmy przy 6L6 - czy można zamiast niej, bez jakichkolwiek zmian układu użyć np. polskiej 6P3S ? Nie bardzo wiem na czym polega różnica między nimi.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

:arrow: fugasi
1. zdecydowanie wolę EL34, ale może to dlatego, że mam z nią największe doświadczenie i z tego powodu wzmacniacze z nią wychodzą mi lepiej :)
2. 6P3S jest w zasadzie dokładnym odpowiednikiem 6L6.
i tu uwaga - 6L6 to nie to samo, co najczęściej współcześnie stosowana 6L6-GC. ta druga ma znacznie większe dopuszczalne parametry. np Pa=30W, podczas gdy dla 6L6 Pa=19W.
uwaga druga - 6P3S to nie do końca to samo, co 6P3S-E. ta druga ma mniejsze dopuszczalne napięcia. Uamax=250V zamiast 400.

:arrow: LEKTRON
testy z generatorkiem?
założę się, że większe różnice zobaczysz pomiędzy lampami z tej samej fabryki, ale różnej daty, niż między różnymi producentami z podobnego czasu. dlaczego? bo jeżeli ktoś pisze na grzbiecie lampy EL34 i chce ją sprzedać, to znaczy, że ta lampa ma działać dokładnie tak jak EL34. to chyba oczywiste...
Ostatnio zmieniony czw, 23 marca 2006, 19:03 przez Piotr, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
LEKTRON
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 122
Rejestracja: pn, 1 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: prowincja

cd.

Post autor: LEKTRON »

witam,

ta ostatnia wypowiedż Piotra /generatorek/ potwierdza wniosek z inn. wątku, który kiedyś rzuciłem, że NOS'y sa lepsze od współczesnej prod.

i jeszcze drobiazg "przydźwięk" słyszalny bardziej w EL34 Tesli może wynikać z ich szerokiego brania niskich; nie potwierdzam tego (na razie) mam Uż prostowane (nie stab. oczywista - chory nie jestem ;) przynajmniej na to ;)

ale jeszcze się temu przyjrzę

pozdr.
L.
szalony

Post autor: szalony »

Ale za to 6P3S nie słynie z dużej żywotności, a dla 6P3S-E :

- "Minimalnaja narabotka" - 5000 godzin*
- "90-procentnyj resurs" - 10000 godzin

*Przy Uż 6-6,6V, Ik <=80mA, Ps2 <= 2W, Tbańki <= 180C. W zakresie napięć żarzenia 5,7-7V żywotność gwarantowana wynosi 10 razy mniej.
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Re: lepsze...

Post autor: ZoltAn »

LEKTRON pisze:potwierdza wniosek z inn. wątku, który kiedyś rzuciłem, że NOS'y sa lepsze od współczesnej prod.
Siłą rzeczy muszą być lepsze :!: :idea: :!:

Dlaczego?

Dlatego, że były seryjnie produkowane wg aktualnej i optymalnej na owe czasy technologii - doprowadzonej do perfekcji i na bieżąco kontrolowanej i unowocześnianej.

Aż w końcu nadszedł jej kres w związku z ekspansją wpierw germanu a potem krzemu.

Dzisiejsze lampy są co najwyżej częściową kontynuacją tamtej produkcji (JJ z Czadcy) albo całkiem nowym opracowaniem (jak EL34 Swietłany czy Sovteka) bądź klepaniem gówna młotkiem (jak lampy chińskie).

Trzeba też zważyć na ciągłe zużywanie się parku maszynowego - praktycznie NIEODNAWIALNEGO - a co najwyżej rekonstruowanego, który w końcu prędzej czy poźniej SZLAG trafi :!: :cry:

Po za tym wyeliminowanie pewnych materiałów i technologii z racji ich toksyczności i szkodliwości dla środowiska - a jak mówi stare polskie przysłowie: "z gówna bicza nie ukręcisz" - więc i współczesne lampy muszą być "kompromisowe" - i to jakoś musi odbić się na ich jakości...

A NOS to w końcu stare wyroby z najlepszych lat tej technologii :!: To tak jak stare markowe wina: bez dosładzaczy (glikolu), kolorków i aromatów "identycznych z naturalnymi", różnych "wzmacniaczy i utrwalaczy" (spirytusu i siary), standaryzacji mocy... Odleżałe przez lata w dębowych beczkach. Firmowane przez znakomite rody winiarskie liczące sobie setki lat :idea:

Czy (rzeczywiście amerykańskie) dżinsy LEE, LEVIS czy WRANGLER z lat siedemdziesiątych (z paczek z USA bądź Pewexu i Baltony) a te kupowane dzisiaj w różnych hipermarketach czy sklepach "firmowych", szyte w Azji zazwyczaj. Marka niby ta sama, ale wystarczy pomacać samą tkaninę...

Pamiętam jak raz zaniosłem do serwisu (za "moich lat" to nazywało się warsztatem zegarmistrzowskim) swój przedpotopowy Atlantic z "żóltym" mechanizmem, w którym coś było nie tak. Zegarmistrz otworzył "sikorkę" :wink: przyjrzał jej się przez lupę, pokręcił głową, zrobił smutną minę i stwierdził: "Panie, zabieraj pan w cholerę ten sikor i szukaj pan porządnego warsztatu :shock: Ja tu nic nie zrobię - to jest PRAWDZIWY Atlantic a ja nie mam do takich części" :!:

Na moje zapytanie o Atlantiki i inne "szwajcary" sprzedawane w sklepach i że jest to w koncu autoryzowany serwis "szwajcarów" stwierdził: "panie, to chińskie gówno a nie szwajcarskie zegarki - wszystkie werki są identyczne - różnią się tylko kopertami i markami na cyferblatach. Prawdziwe "szwajcary" to albo stare przed- lub powojenne "sikory" albo małoseryje nówki kupowane u Szwajcarów za tysiące euro - a i to nie są gwarantowane. Reszta to azjatycki szajs".

Dlatego NOS to NOS... i tylko niech mi ktoś, Q...A, wytłumaczy: dlaczego na Allegro taka EL34 Swietłany czy Jamony kosztuje 80zł - a NOS RFT czy Tesli nie osiąga nawet 30zł :?: :?: :?:

Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Awatar użytkownika
LEKTRON
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 122
Rejestracja: pn, 1 sierpnia 2005, 20:17
Lokalizacja: prowincja

cd.

Post autor: LEKTRON »

ależ Zoltan'ie kosztuje taka sztuka bo to czysty marketing- jeśli duża cena to się znajdzie taki chętny, co myśli, że j a k o ś ć kosztuje, to on to bierze; to się sprzedaje raz na 5 cykli allegra - ale to zwykły marketing - jakoś nikt się tu do tej pory z temi s k a r b a m i nie zgłosił do forum (jak to gra); też trzeba docenić, że ktoś potrafi to to sprzedawać, dobry handel a towar jak każdy inny.

pozdro.
L.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: lepsze...

Post autor: fugasi »

ZoltAn pisze:Dlatego NOS to NOS... i tylko niech mi ktoś, Q...A, wytłumaczy: dlaczego na Allegro taka EL34 Swietłany czy Jamony kosztuje 80zł - a NOS RFT czy Tesli nie osiąga nawet 30zł :?: :?: :?:
Może dlatego (cytat z forum ałdjofylskiego):

"No coz, jesli lamm jest kalibrowany na Sovtekach to nie liczylbym na poprawe, zwlaszcza ze Sovteki sa bardzo dobre IMO. Kiedys w Pathosie Twin Tower porownywalem do kilku innych lacznie z NOS gold pinam i najbardziej podobaly mi sie wlasnie Sovteki, brzmialy lepiej od chinskich golden dragonow (oryginalnych) i innych wynalazkow (nawet jakies Mazdy o ile dobrze pamietam, philipsy, siemensy, mullardy, RFT i inne). Sovteki sa czyste i dynamiczne. Ale sila audiofilskiej wyobrazni czasem robi cuda ;)) Nawet jak jest troche inaczej to "wydaje sie" ze jest lepiej ;) Zaloz jakies dampery na lampy - a zobaczysz jaki wplyw ma mikrofonowanie, roznice miedzy lampami roznych producentow sie zmiejszaja znacznie, poprawia sie czystosc wybrzmien i lokalizacja.(...)".
(Wytłuszczenie moje).

Ale piszesz ciekawą rzecz o "nowych opracowaniach" EL34 Swietłany i Sovteka. Co tam zostało na nowo opracowane ?
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

Nic. Do tej pory te firmy nie produkowały EL34 więc musieli je opracować niedawno.
pierwszy

Re: lepsze...

Post autor: pierwszy »

fugasi pisze: Ale piszesz ciekawą rzecz o "nowych opracowaniach" EL34 Swietłany i Sovteka. Co tam zostało na nowo opracowane ?
Wszystko!
Rosjanie za czasow CCCP nie produkowali EL34!