Coś najstarszego

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11212
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Coś najstarszego

Post autor: tszczesn »

Taka refleksja mnie ostatnio naszła: Jaka jest najstarsza rzecz jaką normalnie używacie? Przedmioty stricte dekoracyjne czy kolekcjonerskie, jak Tycjan na ścianie czy denar Chrobrego w portfelu pomijamy :)
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Coś najstarszego

Post autor: kubafant »

Meble - najstarsze okazy (komoda mahoniowa i biurko) pochodzą u nas jeszcze z 1. poł. XIX wieku :)
Na studiach używałem też przez pewien czas telefonu bakelitowego na licencji Ericssona z 1947 roku (oczywiście przez modulator tonowo-dekadowy i bramkę GSM).

Jestem ciekaw odpowiedzi innych Kolegów :)

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
disaster
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1466
Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi

Re: Coś najstarszego

Post autor: disaster »

Próbnik napięcia elektroenergetyczny.
1929 rok produkcji.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2850
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Kontakt:

Re: Coś najstarszego

Post autor: Olkus »

Meble z XIX wieku :) Czy pierwsza czy druga połowa to nie wiem.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11212
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Coś najstarszego

Post autor: tszczesn »

W sumie o meblach nie pomyślałem.

Ja w bieżącej produkcji cukierniczej stosuję makutrę z wyprawy prababci, na pewno nie młodszą niż przełom wieków, ale nikt kto może powiedzieć coś więcej już nie żyje. A mama szyje na maszynie Singera z 1898 roku (zachowały się papiery).
JasiuSz
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: ndz, 24 kwietnia 2005, 14:00
Lokalizacja: Sopot

Re: Coś najstarszego

Post autor: JasiuSz »

Zegar szwarcwaldzki/ludowy/spiski, w różnych muzeach i DESach ma różne nazwy. Ma ok. 150 lat, z tego u mnie chodzi bez przerwy 46. Ma drewniany "werk", w który są włożone tulejki łożyskowe, tryby mosiężne J.Sz.
Awatar użytkownika
Waldemar D.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1204
Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16

Re: Coś najstarszego

Post autor: Waldemar D. »

Jednym z moich narzędzi jest piękny młoteczek, który wykonał mój dziadek na egzaminie czeladniczym w połowie lat dwudziestych ubiegłego wieku.
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6542
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Coś najstarszego

Post autor: Marcin K. »

Cześć. Chyba zegar z 1858r. kominkowy, mosiężny, francuzki. Nakręcany już nie codzień ale często. Sam noszę na ręce Delbanę po dziadku z lat 50tych. Potem komoda z połowy lat 60tych jest niezastąpiona i pojemna :) A teraz na ,,budowie" wieczorami patrzymy w TV na Librze 203. No i Komar, w lato do roboty wozi mój tył. Niestety malucha sprzedałem w listopadzie, ale nie żałuję, jazda nim już mnie męczyła. Przed wyprowadzką z mieszkania, syn zamiast biurka miał stary stroik pod radio z lat 60 z półeczką pod spodem jako biurko. A to tylko dlatego że nic innego w ciasnej norce się nie mieściło a to weszło idealnie hehe. Do tej pory z tego korzysta bo już się przyzwyczaił i mu pasuje bo krzesło wchodzi pod spód.
Pozdrowienia.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
salicjonał
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1452
Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
Lokalizacja: gromada Baranów

Re: Coś najstarszego

Post autor: salicjonał »

Takie narzędzie - ciekawe, czy ktoś zna? W użytkowaniu od 100 lat, a może i więcej.
Załączniki
stare 1.jpg
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Coś najstarszego

Post autor: kubafant »

Do strojenia piszczałek organowych - rozszerzając (stożkiem) bądź zwężając (kielichem) wylot piszczałki można regulować częstotliwość rezonansową słupa powietrza (wysokość dźwięku), odpowiednio ją podnosząc bądź obniżając.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
salicjonał
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1452
Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
Lokalizacja: gromada Baranów

Re: Coś najstarszego

Post autor: salicjonał »

Otóż to i gratuluję szerokiej wiedzy.
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Coś najstarszego

Post autor: kubafant »

W dzieciństwie marzyłem o zbudowaniu własnych organów piszczałkowych (raczej pozytywu), podjąłem nawet próby budowy pojedynczych piszczałek, ale na nich się skończyło. Opór materii był dla mnie wtedy nie do pokonania :D
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2937
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Coś najstarszego

Post autor: staszeks »

A ja na bieżąco korzystam z czegoś takiego.
Co o tym wiem?
zona dostała to od swojej siostry.
Siostra w dzień swojego ślubu od swojej teściowej, która weszła w posiadanie tego cuda w identyczny sposób.
Producent i rok produkcji nieznany.
pochodzenie-z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że okolice Kaukazu.
Załączniki
20230117_185152__.jpg
__.jpg
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2937
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Coś najstarszego

Post autor: staszeks »

Oraz czasami z takiego wiekowego samochodu (ponad 50 lat)
Załączniki
20230107_004932__.jpg
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Awatar użytkownika
taipan3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1528
Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Coś najstarszego

Post autor: taipan3 »

Ja mam trochę pamiątek po rodzinie. Mój pradziadek był znanym warszawskim krawcem, mam po nim krawieckie nożyczki ważą dobre 3 kg oraz różne żelazka. Drugi pradziadek to kolejarz, lokomotywy nie odziedziczylem jedynie stare narzędzia stolarskie.
To co używam to stara puszka po landrynach Fuchsa, stara warszawska firma. Tam trzymam klucze.
ODPOWIEDZ