Renowacja skrzynki- potrzebuję porady

[s_d75]

Witam wszystkich,
przymierzam się do renowacji skrzynki od swojego radyka lampowego.
Stary fornir jest popękany, spuchnięty, więc postanowiłem zmienić na nowy.
Ale pytanie od czego zacząć...... jakim preparatem chemicznym się pozbyć się starego forniru ( żeby nie zdzieradź go ręcznie),
podejrzewam że to jest fornir tzw- fortepianowy.
Gdy się pozbędę starego forniru, czy trzeba go impregnować w celu nałożenia nowego forniru, jeśli tak to jakie preparatem?
No i jaki fornir okleiny zastosować, jak się go klei do skrzynki, może jakies podpowiedzi?
Czy nowy fornir okleina trzeba lakierować, jeśli tak to jakim lakierem i ie razy?
Prosze o pomoc i pozdrawiam

[zagore1]

Pokaż jakieś zdjęcia tej skrzynki. Wymiana forniru to naprawdę ostateczność..
Fornir jest bardzo wdzięcznym materiałem do renowacji. Można przywrócić do życia naprawdę zajechane skrzynki.
Popatrz na moje skrzynki przed i po:
viewtopic.php?p=387337&hilit=royal#p387337
viewtopic.php?t=31192&hilit=4+39b
viewtopic.php?t=19234&hilit=kosmos+k97b
viewtopic.php?p=315309&hilit=philips+4+39b#p315309
viewtopic.php?p=315309&hilit=philips+4+39b#p315309

[ed_net]

Po pierwsze dobrze byłoby jak byś dał fotki tego radia . Po drugie nie ma w zasadzie preparatu chemicznego do ściągania lakieru . W radiach starych najlepiej odchodzi fornir na gorąco żelazkiem przez wilgotną szmatkę lnianą .
Po nagrzaniu można go ściągać tępym nożem .
A dalej to będą dalsze porady , dosyć dostępny jest fornir orzechowy i ma ładne wzory , ale do kładzenia forniru to dosyć daleka droga.
Życzę cierpliwości.

[ed_net]

W uzupełnieniu mojej poprzedniej wypowiedzi przepraszam, ale napisałem , że nie ma preparatu chemicznego do ściągania lakieru. Kiedyś był prawdziwy preparat " Scansol " który doskonale usuwał powłoki lakiernicze i farby olejne , ale ekologia go wycofała i dzisiejsze preparaty działają niemrawo lub wcale , a lakieru poliestrowego - taki jak był w latach 60-tych to nawet nie napoczynają .
Natomiast skutecznym środkiem do usuwania lakierów z forniru , który z powodzeniem kilkakrotnie używałem to jest preparat w aerosolu do czyszczenia pistoletów lakierniczych .
Tani nie jest około 30 zł za opakowanie które nie zawsze wystarcza na jedną skrzynkę tym bardziej , że w przypadku lakierów poliestrowych trzeba go użyć 2 razy , póżniej rozpuszczalnik nitro , a jeszcze póżniej denaturat.
Jeśli chodzi o koszty i nakład pracy to może taniej wyjść ściągnięcie starego forniru i położenie nowego .
Natomiast jeśli się da uratować stary fornir , to bez wątpienia trzeba ratować stary fornir tak jak to sugeruje Kolega Zagore.
Pozdrawiam Edward,

[jacekh]

Są dwie metody: pozostawienie starego, mocne przeszlifowanie, usunięcie luźnych elementów, wyrównanie ubytków wypełniaczem akrylowym do drewna, szlifowanie lub zdarcie całości w tym pomoże gorace powietrze z opalarki i prace ręczne. szlifowanie do równego ewentualne ubytki wyrównać. Ta druga lepsza. Nie impregnuję, odstawiłem wszystkie vikole i tym podobne wynalazki z powodu, ze są na bazie wody. Raz wychodzi ładnie innym razem puchnie fornir i co by nie robił jak dociskał problem. Klej kontaktowy jaki sprawdziłem coś podobnego do budaprenu, ale zdecydowanie lepszy, nazwa Tech..... polski producent. Z nim nie mam żadnych problemów nawet jak fornir jest powypaczany docisk silny na 1h i mam ładny efekt. Jak fornir gładki to wystarcza 20 min i za 3-4 h można wstępnie szlifować. Nie boi się lakierobejc na wodzie, silny i z czasem nie puszcza. Stosować zgodnie z instrukcją. Mają kilka wyrobów i ten z nazwą budapren - nie, ten bez tej nazwy. Jest na tyle dobry, ze można szybko wykonac jakieś wstawki lub okleić krawędzie i za 1 h gotowe.