A ja się trochę nie zgodzę z Tobą Piotrze. Bo impedancja dławika dla prądu zmiennego (tętnienia) zależy od nasycenia rdzenia. Aby nie doprowadzić do całkowitego nasycenia rdzenia stosuje się szczelinę, ale jej możliwości też nie są nieograniczone.
W spawarkach tzw"Bestrekach elektronicznych" (ale i wielu innych) do regulacji prądu spawania wykorzystuje się dławiki, które mają podwójne uzwojenie, jedno dla prądu przemiennego, drugie dla stałego. Cała regulacja prądu polega na nasycaniu rdzenia dławika prądem stałym.
Im większy prąd stały i co za tym idzie nasycenie rdzenia, tym większy prąd spawania. A zależności takie, że: regulowany prąd spawania to 50 do 500A a prąd sterujący 0 do 15A. Ale trzeba zaznaczyć, że rdzeń nie posiadał szczeliny i dlatego to zjawisko jest tak duże. W dławikach ze szczeliną też istnieje, lecz w mniejszym zakresie.
Pyra pisze:impedancja dławika dla prądu zmiennego (tętnienia) zależy od nasycenia rdzenia. Aby nie doprowadzić do całkowitego nasycenia rdzenia stosuje się szczelinę, ale jej możliwości też nie są nieograniczone.
dobrze.
więc przeczytaj jeszcze raz.
zakładam stałą indukcyjność. w okolicach kilku mA to naprawdę nie jest problem.
ps. wiem po co jest szczelina.
Pyra pisze:Dut 0,08 czy 0,05 nawija się "jak złoto" :lol:
1. z tego, co wiem tętnienia filtru pojemnościowego rosną razem z prądem przy zadanej pojemności, natomiast w filtrze indukcyjnym ze wzrostem prądu tętnienia spadają. między innymi dlatego dla małych prądów stosuje się filtry pojemnościowe, a dla dużych indukcyjne
No wiesz po przeczytaniu tego można wywnioskować coś zupełnie przeciwnego. Przyznasz chyba, że to twierdzenie nie jest do końca prawdziwe. Bo jak już wywiodłem, ze wzrostem prądu, rośnie nasycenie rdzenia, a co za tym idzie maleje indukcyjność i tym samym skuteczność filtracji. Nawet kilka mA przy dużej ilości zwoi (40H) może nieźle zmienić indukcyjość dławika.
Dławiki stosuje się dla obwodów "wielkoprądowych" dlatego, że przy tym samym poziomie filtracji co filtry RC zapewniają mniejsze straty....
Witam
Piotr, to co napisałeś byłoby może słuszne w prostych filtrach LR, ale przecież w układach lampowych stosujemy w zasilaczach filtry LC lub CLC, a w nich obciążeniem dławika dla składowej tętnień 100 Hz jest głównie kondensator. Reaktancja pojemnościowa tego kondensatora jest przeważnie kilkadziesiąt razy niższa niż impedancja pozostałych obwodów wzmacniacza stanowiących obciążenie dla tego filtru. Banalny przykład: filtr typu Pi złożony z kondensatora 100uF, następnie dławik 10H i na wyjściu jeszcze jeden kondensator 100uF dostarczający do wzmacniacza napięcie o wartości np. 400V przy prądzie 0,5A. Obwody wzmacniacza, czyli obciążenie tego filtru (dla uproszczenia zakładam, że to obciążenie o charakterze czysto rezystancyjnym) to 800R, natomiast reaktancja kondensatora wyjściowego dla składowej tętnień 100Hz to ok. 16 om. , czyli ponad pięćdziesiąt razy mniej! Ten filtr mimo że zawiera dławik, będzie miał najniższe tętnienia (bliskie zeru) przy zerowym prądzie wyjściowym i tętnienie te będą rosły wraz ze wzrostem obciążenia w interesującym nas zakresie prądów. Tak więc twierdzenie że filtry zawierające dławik (i kondensatory) działają najskuteczniej przy dużych prądach jest nieprawdziwe!
Zgadzam sie natomiast, że stosowanie dławików dla prądów o wartości kilku mA jest nieracjonalne, gdyż trudno byłoby nawinąć dławik o indukcyjności odpowiadającej swoją reaktancją wartości rezystorów stosowanych w klasycznych filtrach RC dla tej wartości prądów.
:)
oczywiście.
a ja napisałem wyraźnie: filtracja dławika. nie całego filtra LC, a tym bardziej CLC.
dodatkowo przy tak małym prądzie indukcyjność krytyczna wynosi nie-wiadomo-ile-Henrów i bardzo trudno byłoby zrobić filtr o wejściu naprawdę indukcyjnym (tzn bez zaniku prądu). dlatego właśnie jest rezystor.
uff, koniec tematu.
IMHO Filtry z wejściem indukcyjnym będą w większości przypadków lepsze od rozwiązań z wejściem pojemnościowym, szczególnie w układach w których jest pewność tego, że prad nie spadnie poniżej wartości granicznej (krytycznej) - a takim jest tan układ. (mówię o odpowiednio obliczonych dławikach)
Jeśli dławik umieścimy za kondensatorem tak jak w tym przypadku - a nie będzie to dławik odpowiednio dobrany (praca w początkowym zakresie krzywej B/H - mała indukcyjność) to on nie pomoże tyle ile prawidłowo zaprojektowany jego brat, (owszem na samym wejściu taki zły dławik może więcej zaszkodzić), trzebaby się więc zastanowic po co prostownik lampowy, a nie krzem i układ CRCRC, czy o wiele lepszy stabilizator tranzystorowy.
Samo wykonanie odpowieniego dławika nawet o dużej indukcyjności nie prawia przecie problemu, choć teraz trudno mi powiedzieć przy jakim prądzie pracowało jakieś tam moje rozwiązanie, kilkanaście mA imho, i dławik dało się zrobić, dobierając odpowiednio magnesowanie i indukcyjność.
Ja zawsze rozpatruję układ tak jak mam go ja wykonać, i oczywiście moje problemy są subiektywne, staram się dojść do w mojej opinii optymalizacji.
Na rysunku widzimy jak pomimo wchodzenia w obciżenia krytyczne (zwiększanie się napięcia) tętnienia maleją, w prostowniku typu LC.
Dolne krzywe odpowiadają mniejszej rezystancji obciazenia.
Jest to logiczne bo w przypadku zmniejszania obciażenia przechodzimy w tryb prostowania szczytowego, gdzie tętnienie jest zależne od prądu pobieranego z kondzioła
Oczywiście mowa jest o cewce zaprojektowanej i obliczonej do pracy w konkretnym układzie
Pozdrawiam Łukasz
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
To jakaś (?) wkładka z igłą z byłego NRD - z zapasów magazynowych; z przodu jest oznaczenie '25 SD'. Mam ją od kilku miesięcy, ale z racji nie posiadania przedwzmacniacza była założona i nie odegrała ani jednej płyty - do dziś . W każdym razie wyprodukowana w 1986 roku.
...standartem na wejsciu jest 47 pF dla wkladek typu MM...
Na wejściu jest u mnie 33pF - taki akurat miałem w zapasach. W opisie podawali że dobrać z zakresu 33-470pF
--------- EDIT -------------
Dodałem fotkę, może ktoś z Was będzie wiedział co to za zwierzę?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Hi,
faktycznie stara wkladka NRD-owska stosowana w Ziphonach. Moze igla jest uszkodzona, dlatego brak wysokich. Masz mozliwosc wyprobowac to z innym przedwzmacniaczem. Gdyba byla to igla to zamiennikiem jest igla - Shure SS 35 C. Ale mysle ze taniej bedzie kupic MF 105. Zmierz moze tez ile pF ma kabel sygnalowy ( gramofon-przedwzmacniacz ).
Pozdrowienia.
aca pisze:
Ale mysle ze taniej bedzie kupic MF 105.
Nie wiem jaką ma cenę na giełdach ale na Allegro za tę samą cenę, której żądają za Mf105 (50 - 70 zł) można mieć najprostszą wkładkę Ortofona albo japońską Audiotechnikę.
Hi,
najprostsza AudioTechnica to AT95 ( AT 91 pomijam – slabiotka) a to koszt ponad 100 zl ( w przeliczeniu na zlotowki). Jesji chodzi o Ortofon to jest to wkladka OMB 10 ( OMB 5 nie polecam- chodzi slabo ) cena podobna do AT 95E. Jednak AT 95 "chodzi" lepiej.
Pozdrowienia.
a ja zdecydowanie wolę Ortofony. OM3E to jakieś 100pln. moja ulubiona to 510mk2. MFki zdecydowanie odradzam - jakość niemal telefoniczna, nie na te pieniądze.
ps. u mnie OMB5 grała lepiej, niż OM10. Audiotechnika wypadła bardzo słabo.
aca pisze:...Moze igla jest uszkodzona, dlatego brak wysokich. Masz mozliwosc wyprobowac to z innym przedwzmacniaczem...
Igła raczej jest dobra. Kupując tą wkłądkę, pudełko z nią było zaplombowane oryginalnie, igła nie była używana. Z innym przedwzmacniaczem próbowałem (na półprzewodnikach) i spisuje się świetnie.
zasilacz jest bardzo solidny i przy pierwszym uruchomieniu wszystko jest pięknie zero przydzwięku,szumy nie sa na wysokim poziomie,zastosowałem 6n2p-ew , podobnie jednak jak u kolegi brakuje wysokich tonów,z kolei bas jest zadziwiający jak na lampy jest to moja druga konstrukcja lampowa,więc jeszcze mało się na tym znam,prosiłbym o radę bardziej doświadczonych kolegów,czy pomoże zmiana wartości c1 ?
Czesc
Silver, zmien opornik ( R7 ? ) 820k na 470k. Powinno cos pomoc. Mozna nawet zastosowac 390k, ale opornik anodowy pierwszej lampy trzeba wtedy obnizyc do 120 czy 150k.
Pozdrowienia