Edycja postów - czy inni też tak mają?

[slawekmod]

Ja chciałbym edytować swoje posty w swoim temacie żeby nie pisać jednego pod drugim.

Ale skąd ta dziwna fobia przed pisaniem posta pod postem, jeśli tylko są one merytoryczne?

Rano piszę że zamierzam uruchomić przedwzmacniacz a wieczorem piszę że go uruchomiłem z takim a takim skutkiem. I nie mogę zrobić tego edytując jeden post tylko muszę napisać następny.

No i bardzo dobrze. Wtedy ten kto rano przeczytał Twój post loguje się wieczorem i wyświetla mu się nowy post w odpowiednim dziale. A gdybyś dopisywał przez edycję, nic by się nie wyświetlało i mógłby nawet nie zajrzeć.

To nie fobia. To sposób żeby nie pisać monologów...

[Krzysztof_M]

Ja chciałbym edytować swoje posty w swoim temacie żeby nie pisać jednego pod drugim.

Ale skąd ta dziwna fobia przed pisaniem posta pod postem, jeśli tylko są one merytoryczne?

Rano piszę że zamierzam uruchomić przedwzmacniacz a wieczorem piszę że go uruchomiłem z takim a takim skutkiem. I nie mogę zrobić tego edytując jeden post tylko muszę napisać następny.

No i bardzo dobrze. Wtedy ten kto rano przeczytał Twój post loguje się wieczorem i wyświetla mu się nowy post w odpowiednim dziale. A gdybyś dopisywał przez edycję, nic by się nie wyświetlało i mógłby nawet nie zajrzeć.

To nie fobia. To sposób żeby nie pisać monologów...

Prowadzisz w swoim wątku coś w rodzaju bloga o tym wzmacniaczu i z zainteresowaniem to śledzę, ale nie rozumiem, w czym przeszkadza Ci pisanie kolejnych postów?
Sławku, w jaki sposób miałbym więc śledzić Twoje poczynania, jeśli edytowałbyś stare posty? Możesz napisać co proponujesz i w czym ergonomicznie to Twoje rozwiązanie byłoby lepsze od tego co jest teraz

[gsmok]

Witam Szanownych Kolegów,

Na wstępie chciałbym poinformować, że za ustawienia związane z funkcjonowaniem Forum odpowiadam osobiście. Dotyczy to także edycji postów. Sprawa edycji postów nie jest prosta. Najważniejszym problemem są ograniczenia czasu edycji, które uniemożliwiłyby napisanie komentarza do wypowiedzi, która będzie miała później zmienioną treść. To się może zdarzyć nie tylko po pół godzinie, ale także np. po jednej minucie. W takiej sytuacji edytowanie wypowiedzi powoduje powstanie niesłychanego bałaganu informacyjnego. Ustawianie czasu edycji ma niestety spore ograniczenia.

W tej sytuacji proponuję dwa rozwiązania:

1. Zastanowienie się co chcemy napisać i skorzystanie z powszechnie dostępnych możliwości sprawdzania literówek oraz opcji [Podgląd],

2. Po stwierdzeniu, że popełniło się błąd wystarczy napisać – „Popełniłem błąd”!!!! Czy przyznanie się do błędu jest naprawdę takie trudne?

Apeluję o spokojne podejście do tematu. Jest naprawdę tyle innych ciekawych spraw do przedyskutowania.
Jeszcze raz pragnę poinformować, że za ustawienia naszego Forum jestem odpowiedzialny osobiście jako gsmok.

Pozdrawiam
gsmok

[faktus]

Witam.
Czyli reguły zostały ustanowione i tego musimy się trzymać prowadząc dyskusję na forum i wszelka polemika na ten temat powinna się definitywnie zakończyć.
Pozdrawiam.

[gsmok]

Witam,
Oczywiście, że pewne parametry muszą być ustawione. Nie zawsze one wszystkim odpowiadają. Muszę się jednak kierować wolą większości.
Być może w nowej wersji Forum pojawią się nie istniejące obecnie możliwości ustalania spraw edycji postów. To jednak wymaga wielu aktualizacji. Część zrobiłem parę dni temu. Wiele jeszcze przede mną. Niestety od czasu do czasu będę musiał blokować Forum na czas aktualizacji (przykładowo na Forum jest ponad 160 tysięcy załączników).
Tak więc proszę dyskutować, zgłaszać propozycje. Będę wdzięczny jeśli będzie się to odbywać w kulturalnej atmosferze.
Pozdrawiam
gsmok
(Grzegorz Makarewicz)

[Thereminator]

Jakiej większości? W dyskusjach dotyczących funkcjonowania forum, bierze udział niewielki ułamek z 7850 zarejestrowanych użytkowników.

[gsmok]

O większości napisałem świadomie na podstawie liczby opinii na temat edycji postów, które do mnie docierają na PW. Mam ich naprawdę sporą kolekcję. Użytkownicy obawiają się tego o czym wspomniałem - bałaganu informacyjnego.

[Krzysztof_M]

Demokracja to nie jest najlepszy system aby według niego urządzać zasady na forum. Pewna doza dyktatury jest potrzebna dla utrzymania porządku i kultury.
Zasady zostają narzucone i podstawowa wolność to ta związana z odejściem z forum, które mi nie pasuje.

Fałszowanie (edytowanie) swoich wpisów po długim czasie - takie zasady nie mogą podlegać "głosowaniu" i zostać dopuszczone gdy większość je zatwierdzi.
Według mnie nie ma nawet znaczenia czy większość jest za edycją po dłuższym czasie czy nie - to fundamentalna zasada w rozmowie - branie odpowiedzialności za swoje słowa - jak można to przegłosować? Moim zdaniem nie można.

[TooL46_2]

Z edycja postow jest tak jak z podrozowaniem w czasie: prowadzi tylko do paradoksow i alternatywnych linii czasowych co prowadzi do chaosu. Jestem tego samego zdania co gsmok i wielu przedmowcow: raz napisane powinno zostac. Zawsze mozna napisac nastepny post pod spodem: sam wielokrotnie tak robilem. To nie boli. A jak sie popelni blad: no coz…

Errare humanum est, perseverare autem diabolicum.

[Tomek Janiszewski]

Fałszowanie (edytowanie) swoich wpisów po długim czasie - takie zasady nie mogą podlegać "głosowaniu" i zostać dopuszczone gdy większość je zatwierdzi.

Ale gdzie i kiedy doszło tu do fałszowania postów? Na razie jaskrawy przykład fałszowania czyichś wypowiedzi daje czołowy hejter w tym temacie, który dotąd nie został ukarany za ostatnie wpisy.

[gsmok]

A kogo ma Pan na myśli?

[Tomek Janiszewski]

A kogo ma Pan na myśli?

OTLampa ma się rozumieć. Sygnaturka którą się posługuje została zmontowana z dwóch zupełnie różnych moich wypowiedzi zawartych na dodatek w innych tematach, i opatrzona jego autorskim komentarzem. Resztę (pisanie moich personaliów z małych liter) powinien Pan samemu zauważyć.

[Krzysztof_M]

Fałszowanie (edytowanie) swoich wpisów po długim czasie - takie zasady nie mogą podlegać "głosowaniu" i zostać dopuszczone gdy większość je zatwierdzi.

Ale gdzie i kiedy doszło tu do fałszowania postów? Na razie jaskrawy przykład fałszowania czyichś wypowiedzi daje czołowy hejter w tym temacie, który dotąd nie został ukarany za ostatnie wpisy.

O kto u nas jest czołowym hejterem? Jestem na forum od dawna, ale nie zaglądam we wszystkie działy i nie wszystko czytam, nie mam niestety tyle czasu.
Jestem świadom, że nie wszystkich znam tutaj, ale że mamy na pokładzie hejtera?

[gsmok]

Proponuję zakopać topory wojenne i cieszyć się ciepłem lamp elektronowych.
A tak na poważnie, to chyba przez wiele lat istnienia Forum nie było "kar" dla jego Użytkowników.
Być może to błąd i jakaś okresowa blokada dostępu do Forum ostudziłaby nastroje. Czas wziąć to pod rozwagę.

[OTLamp]

Sygnaturka którą się posługuje została zmontowana z dwóch zupełnie różnych moich wypowiedzi zawartych na dodatek w innych tematach, i opatrzona jego autorskim komentarzem. Resztę (pisanie moich personaliów z małych liter) powinien Pan samemu zauważyć.

Nie ściemniaj, kto jest na bieżąco w temacie, ten doskonale wie jak było. I również doskonale wie, kto obsesyjnie po kilkadziesiąt razy edytował swoje posty, tu i na elektrodzie, zmieniając niejednokrotnie całkowicie ich treść. A teraz kwiczy, bo tej możliwości lansu i manipulacji został pozbawiony, więc nagania swoich klakierów i werbuje kolejnych.