Fonica W701 combo

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7358
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Fonica W701 combo

Post autor: Thereminator »

Znaleziony link:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=83019655

Fonica W701 w ciekawy sposób przerobiona na combo. Wykonanie w zasadzie ładne z wyjątkiem tych 2 desek z tyłu - lepiej byłoby je obić.

Co sądzi szanowne grono nt. takich przeróbek?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Beniek

Post autor: Beniek »

a ja myślałem że to fabrycznie produkowane combo do gitarki
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7358
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Post autor: Thereminator »

Oryginalna obudowa to sklejkowa skrzynka oklejana zieloną dermą o bocznych ściankach ok. 250x250 mm wzmacnianych metalowymi płaskownikami. Kumpel ma cos takiego, ale niestety nie mam aparatu, żeby zrobić zdjęcia.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7358
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Post autor: Thereminator »

A jednak fabrycznie też produkowano wersję combo -
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... php?t=4161

Jest to dla mnie zaskakujące, bo dotychczas miałem do czynienia z 3 egzemplarzami wzmacniacza i wszystkie wyglądały tak jak opisałem w poprzednim poście.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
_xxx

Fonica

Post autor: _xxx »

Z Fonikami zetknąłem się dość wcześnie, bo w 1969 roku -tj. wtedy, gdy
zaczęto je produkować. Pracowałem wowczas w Łódzkim Pałacu Młodzieży i dostałem kilka egzemplarzy wprost z "taśmy montażowej".
Fonika była oklejona raczej kaliko, a nie dermą i miała nie brokat głośnikowy, a stalową gęsto perforowaną atrapę przez co była
dość ciężka. Tył był zamknięty i tylko na samym dole pozostawał niewielki
otwór prostokątny na przewód zasilający. Uchodzila wśród amatorskich
zespołów muzycznych za dość przyzwoity wzmacniacz i myślę, że na taką
opinie sobie załugiwała. Wyróżniala się dość sprawnym głośnikiem - już nie pamiętam symbolu, ale były to regentowskie głóśniki z tych pierwszych "sortów" z odlewanym korpusem i magnesem kobaltowym
/12,5W/ . Były również wersje, z którymi się spotakałem z bardzo dobrym 15 watowym głośnikiem Audax, pamiętam z czerwoną membramą
3O cm i na magnesie chyba ferrytowym widniał napis Special Guitar.
Dobrym rozwiązaniem był bezstukowy wibrator z wykorzystaniem fotorezystora i EM84. Ciekawostką tamtych lat bylo to, że mniej więcej w tym samym czasie Bydgoszcz "wypuścił" w pełni tranzytorowy
wzmacniacz "Solo" do organ z fenomenalnymi glośnikami Philipsa /40W/. Solo było montowane razem z głośnikiem /później stosowano znacznie gorsze głośniki miękko zawieszone prod. bułgarskiej, a później Philipsy
25 watowe/. Mam w piwnicy jeszce taka skrzynkę. Przy okazji dodam,
że w Solo na wyjciu pracowały BDY23 i ... nawet tranzystory germanowe TG5! Pozdrawiam Dink.
ODPOWIEDZ