Regeneracja kondensatorów

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Kontakt:

Regeneracja kondensatorów

Post autor: Olkus »

Witam.

Mam do renowacji dwa odbiorniki z lat 30-tych, i by nie psuć oryginalności chciałbym poddać regeneracji kondensatory papierowe :)
Wiem, jak należy wyciągnąć zwijki z rurek czy metalowych puszek.
Następnie trzeba pozbyć się resztek masy bitumicznej, i potem wygotować w... No właśnie, w czym? Bo słyszałem o cerezynie ale nie da się jej łatwo kupić w małej ilości. Czy można użyć wosku np. z wkładów do zniczy? Czy też efekty nie będą zadowalające?
Czy podczas tego zabiegu można przypadkiem nieodwracalnie uszkodzić zwijkę i czy są jakieś niebezpieczeństwa/rzeczy, na które trzeba zwracać szczególną uwagę?
I jak jest z elektrolitami w papierowych tutkach na niskie napięcia, da się je jakoś uratować czy tylko na wydmuszki się nadają? Moje akurat chyba nie wyschły bo miernik nie chce ich mierzyć lub pokazuje bardzo duże wartości co wskazuje na upływność.

Będę wdzięczny za odpowiedzi i pomoc :)

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Regeneracja kondensatorów

Post autor: tszczesn »

Myślę, że zwykła parafina ze świec też zadziała. Uważaj przy wyjmowaniu zwijek, aby nie uszkodzić rurek, te szklane są naprawdę cienkie i kruche. Mi najlepiej sprawdziło się ogrzanie kondensatora suszarką do włosów (lub opalarką, ale to ostrożnie i z większej odległości, bo ona mocno ciepła jest) i wysunięcie zwitka, dopiero potem zdjęciu bituminu z końcówek.

Przed wrzuceniem w parafinę owiń kilka razy sznurkiem zwitek, aby zabezpieczyć go przed rozwijaniem się. I uważaj - w zależności od konstrukcji wyprowadzenia (druty) mogą się trzymać tylko wystających fragmentów folii metalowej (okładziny), wtedy bardzo łatwo je urwać.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Kontakt:

Re: Regeneracja kondensatorów

Post autor: Olkus »

tszczesn pisze: sob, 9 kwietnia 2022, 17:56 Myślę, że zwykła parafina ze świec też zadziała. Uważaj przy wyjmowaniu zwijek, aby nie uszkodzić rurek, te szklane są naprawdę cienkie i kruche. Mi najlepiej sprawdziło się ogrzanie kondensatora suszarką do włosów (lub opalarką, ale to ostrożnie i z większej odległości, bo ona mocno ciepła jest) i wysunięcie zwitka, dopiero potem zdjęciu bituminu z końcówek.

Przed wrzuceniem w parafinę owiń kilka razy sznurkiem zwitek, aby zabezpieczyć go przed rozwijaniem się. I uważaj - w zależności od konstrukcji wyprowadzenia (druty) mogą się trzymać tylko wystających fragmentów folii metalowej (okładziny), wtedy bardzo łatwo je urwać.
W takim razie możliwość użycia zwykłej parafiny bardzo ułatwia sprawę :)
Zwijkę z kondensatora w rurce szklanej miałem już okazję wyjmować, tyle, że robiłem to w taki sposób, iż na krótką chwilę kondensator ogrzewałem nad plomienjem kuchenki gazowej i zwijkę delikatnie choć szybko wypychałem z rurki. Czy to dobra metoda czy lepiej próbować z suszarką do włosów?

Co do wyprowadzeń to akurat wiem, może lepiej je odlutować od razu po wyjęciu zwijki? Jest wtedy mniejsze ryzyko urwania, a powinno dać się wyprowadzenie przylutować spowrotem.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Regeneracja kondensatorów

Post autor: tszczesn »

Jak można bezpiecznie odlutować to OK. Ogrzewanie nad płomieniem też może być, jak komu wygodniej. Po prostu trzeba stopić wierzchnią warstwę parafiny przy ściance rurki, aby zwijka się odkleiła.
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1132
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Regeneracja kondensatorów

Post autor: OTLamp »

Olkus pisze: sob, 9 kwietnia 2022, 18:19 Co do wyprowadzeń to akurat wiem, może lepiej je odlutować od razu po wyjęciu zwijki? Jest wtedy mniejsze ryzyko urwania, a powinno dać się wyprowadzenie przylutować
Wyprowadzenia można odlutować w konstrukcjach konwencjonalnych, druciki są w nich lutowane do pasków folii miedzianej przełożonych przez zwijkę. Natomiast w konstrukcjach bezindukcyjnych skończy się to najpewniej zniszczeniem kondensatora - po prostu luty odpadną i do niczego już nie przylutujesz wyprowadzeń.

Olkus pisze: sob, 9 kwietnia 2022, 18:19 spowrotem.
:roll:
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Kontakt:

Re: Regeneracja kondensatorów

Post autor: Olkus »

OTLamp pisze: sob, 9 kwietnia 2022, 20:31
Olkus pisze: sob, 9 kwietnia 2022, 18:19 Co do wyprowadzeń to akurat wiem, może lepiej je odlutować od razu po wyjęciu zwijki? Jest wtedy mniejsze ryzyko urwania, a powinno dać się wyprowadzenie przylutować
Wyprowadzenia można odlutować w konstrukcjach konwencjonalnych, druciki są w nich lutowane do pasków folii miedzianej przełożonych przez zwijkę. Natomiast w konstrukcjach bezindukcyjnych skończy się to najpewniej zniszczeniem kondensatora - po prostu luty odpadną i do niczego już nie przylutujesz wyprowadzeń.


Czyli lepiej nie odlutowywać bo można kondensator uszkodzić bezpowrotnie i po prostu uważać aby nie urwać wyprowadzeń?
Olkus pisze: sob, 9 kwietnia 2022, 18:19 spowrotem.
:roll:
Przepraszam za ten błąd, pisałem z telefonu i takie są efekty :oops:

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1132
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Regeneracja kondensatorów

Post autor: OTLamp »

Olkus pisze: ndz, 10 kwietnia 2022, 10:00
Czyli lepiej nie odlutowywać bo można kondensator uszkodzić bezpowrotnie i po prostu uważać aby nie urwać wyprowadzeń?
W wykonaniach bezindukcyjnych lepiej nie ruszać. Łatwo je poznać, ich zwijki mają niemal całe boki zalane cyną. Te luty to roztopione krawędzie okładzin z folii cynowej. Okładziny były umieszczane tak, by ich krawędzie wystawały nieco poza papierowy dielektryk (oczywiście jedna okładzina z jednej strony, druga z drugiej). Po zwinięciu tak powstała zwijka miała bo bokach zrolowaną cynfolię poszczególnych okładzin*. By kondensator uczynić bezindukcyjnym te boczne krawędzie poszczególnych okładzin roztapiano, umieściwszy w nich wcześniej druciki stanowiące wyprowadzenia. Jeśli te luty odpadną, nie będzie już do czego się dolutować. Czasem dość łatwo jest je zerwać mechanicznie, zwłaszcza przy grubych doprowadzeniach (kondensatory Philipsa z drugiej połowy lat 30), dlatego należy zachować ostrożność przy zaginaniu wyprowadzeń.

*we współczesnych kondensatorach robi się to w ten sam sposób, ale ponieważ materiał okładzin jest inny (np. aluminium), nie roztapia się zrolowanych okładzin od czoła zwijki, tylko natryskuje tam inny metal i do niego lutuje doprowadzenia. Proces ten nazywa się szoperowaniem.
Awatar użytkownika
salicjonał
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1454
Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
Lokalizacja: gromada Baranów

Re: Regeneracja kondensatorów

Post autor: salicjonał »

A tak z ciekawości, bo nie mam przyrządu, czy ktoś zmierzył straty dielektryczne przed regeneracją i po regeneracji?
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
Awatar użytkownika
Jacek83
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 80
Rejestracja: wt, 8 grudnia 2020, 18:59

Re: Regeneracja kondensatorów

Post autor: Jacek83 »

Wczoraj gotowałem "frytki" z dke 38 (frytki bo tak wyglądały te pęcherzyki) ale w wosku mikrokrystalicznym. Nie wiem czy to dobrze czy źle, wygląd i konsystencja bardzo podobne jak to co było użyte oryginalnie.
Zastanawia mnie tylko czemu praktycznie zawsze po takiej operacji pojemność jest mniejsza niż deklarowana. Np z 4 nF zrobiło się w dwóch przypadkach nieco ponad 3,5nF a z pojemności 3nF zostało 2,6nF. 150pF faktycznie pokazywał coś około 1nF a po kuracji zostało 120pF. Uplyw jest teraz niemierzalny za pomocą zabawek które posiadam.
JacekK poprzedni profil. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Regeneracja kondensatorów

Post autor: tszczesn »

Może zwijki się trochę robią luźniejsze przez co rośnie odległość między okładzinami i spada pojemność? Ale użyty wosk ma mniejszą przenikalność niż oryginalny?
Awatar użytkownika
Jacek83
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 80
Rejestracja: wt, 8 grudnia 2020, 18:59

Re: Regeneracja kondensatorów

Post autor: Jacek83 »

Szczerze nie wiem. Konsystencja po rozpuszczenia zbliżona do wody, po ostudzeniu bardzo to podobne do tego co było używane do integracji TWOP-a, Tylko odrobinę twardsze.
tszczesn pisze: czw, 26 maja 2022, 22:43 Może zwijki się trochę robią luźniejsze przez co rośnie odległość między okładzinami i spada pojemność? Ale użyty wosk ma mniejszą przenikalność niż oryginalny?
Tak też myślę z tym że winy spodziewam się po stronie wilgoci i gazów które uciekając delikatnie luzują zwjkę. Oczywiście owijam zwijki cienkim drutem dosyć ciasno, ale efekt utraty pojemności jest mimo to obecny.
JacekK poprzedni profil. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Regeneracja kondensatorów

Post autor: Romekd »

Czołem.
A nie jest czasem tak, że za obniżenie się pojemności kondensatora odpowiada inna (w tym przypadku nieco mniejsza) przenikalność elektryczna dielektryka, a nie zmiana "geometrii" okładzin i zwijki, jak podejrzewacie?
Może dałoby się przeprowadzić jakieś doświadczenie, by sprawdzić przenikalność obu dielektryków? Może zalać jakiś mały kondensator powietrzny i zmierzyć jak zmieniła się jego pojemność?

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Regeneracja kondensatorów

Post autor: szalony »

Pod linkiem dość dobra tabela stałych dielektrycznych: https://www.engineeringtoolbox.com/liqu ... _1263.html
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
ODPOWIEDZ