Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 125...249 postów
- Posty: 231
- Rejestracja: wt, 1 października 2019, 10:07
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
I to jest to co pisałem - dla lamp względnie mało obciążających P508 cechowanie pod instrukcję jest w miarę ok. Problem jest wtedy jak wstawisz potem lampę mocy, która znacznie obniża nastawy - wtedy też o kant dup... jest warte cechowanie według instrukcji. End story
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1517
- Rejestracja: czw, 5 czerwca 2003, 12:05
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
... w części przypadków jest to na pewno sposób względnie właściwy. Błąd pomiaru się zmniejsza. Patrząc na napięcia podawane na anodę - średnio zawyżane o ca 15 % można oczekiwać podobnego błędu w wyniku. Niestety ogólnie wiadomo, że + 15 % Ua to nie będzie + 15% Ia. Będzie więcej. Ile ? Strach pisać.elektron6 pisze: ↑wt, 22 lutego 2022, 09:06 I to jest to co pisałem - dla lamp względnie mało obciążających P508 cechowanie pod instrukcję jest w miarę ok. Problem jest wtedy jak wstawisz potem lampę mocy, która znacznie obniża nastawy - wtedy też o kant dup... jest warte cechowanie według instrukcji. End story
Tragedią tego miernika jest zależność wszystkiego od wszystkiego, począwszy od: zasilanie/żarzenie, o błędach subtelniejszych pisałem wcześniej.
P-508 ma też zalety o, których wspomniano wyżej.
Ciągle początkujący od kilkunastu lat.
-
- moderator
- Posty: 6964
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
Czołem.
Koledzy, ja natomiast zadam pytanie, czemu ten super, hiper precyzyjny pomiar starych lamp, które często przeleżały w jakimś magazynie kilkadziesiąt lat ma służyć? Niestety większość lamp, jakie ostatnio kupiłem, wykazywała w początkowym okresie pracy (po pierwszym uruchomieniu) inne wartości prądów i nachylenia charakterystyki, a po przepracowaniu doby, gdy lampa się już wstępnie uformowała i ustabilizowała, inne parametry. Różnice w pomiarach świeżego magazynowego "leżaka" NOS zaraz po włączeniu, a po przepracowaniu doby potrafiły dochodzić do 30%. Największe różnice dotyczyły lamp szerokopasmowych i przeznaczonych do pracy w zakresie wysokich częstotliwości, o dużym nachyleniu charakterystyki. Czy zatem lampy NOS dzisiaj zmierzone będą Waszym zdaniem identyczne po ustaleniu się parametrów po okresie kilkudziesięciu godzin pracy?
Pozdrawiam
Romek
Koledzy, ja natomiast zadam pytanie, czemu ten super, hiper precyzyjny pomiar starych lamp, które często przeleżały w jakimś magazynie kilkadziesiąt lat ma służyć? Niestety większość lamp, jakie ostatnio kupiłem, wykazywała w początkowym okresie pracy (po pierwszym uruchomieniu) inne wartości prądów i nachylenia charakterystyki, a po przepracowaniu doby, gdy lampa się już wstępnie uformowała i ustabilizowała, inne parametry. Różnice w pomiarach świeżego magazynowego "leżaka" NOS zaraz po włączeniu, a po przepracowaniu doby potrafiły dochodzić do 30%. Największe różnice dotyczyły lamp szerokopasmowych i przeznaczonych do pracy w zakresie wysokich częstotliwości, o dużym nachyleniu charakterystyki. Czy zatem lampy NOS dzisiaj zmierzone będą Waszym zdaniem identyczne po ustaleniu się parametrów po okresie kilkudziesięciu godzin pracy?
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 125...249 postów
- Posty: 231
- Rejestracja: wt, 1 października 2019, 10:07
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
Z mojej strony nie spotkałem się z taką tendencją w funkcji czasu. Mam tu na myśli typowe lampy El, Ecc. Być może lampa była "zagazowana" i jej formowanie polepszyło emisję. Temat ciekawy ale ja się nie wypowiem.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2407
- Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
- Lokalizacja: LubLin
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
No nic nowegoRomekd pisze: ↑wt, 22 lutego 2022, 10:44 Czołem.
Koledzy, ja natomiast zadam pytanie, czemu ten super, hiper precyzyjny pomiar starych lamp, które często przeleżały w jakimś magazynie kilkadziesiąt lat ma służyć? Niestety większość lamp, jakie ostatnio kupiłem, wykazywała w początkowym okresie pracy (po pierwszym uruchomieniu) inne wartości prądów i nachylenia charakterystyki, a po przepracowaniu doby, gdy lampa się już wstępnie uformowała i ustabilizowała, inne parametry. Różnice w pomiarach świeżego magazynowego "leżaka" NOS zaraz po włączeniu, a po przepracowaniu doby potrafiły dochodzić do 30%. Największe różnice dotyczyły lamp szerokopasmowych i przeznaczonych do pracy w zakresie wysokich częstotliwości, o dużym nachyleniu charakterystyki. Czy zatem lampy NOS dzisiaj zmierzone będą Waszym zdaniem identyczne po ustaleniu się parametrów po okresie kilkudziesięciu godzin pracy?
Pozdrawiam
Romek

Dlatego "pomiary" wykonane w minutę (patrz miernik AVT...) należy traktować z przymrużeniem oka.
Już dawno pozbyłem się wszystkich mierników lamp (nawet 'the best of the best' sowieckiego Ł3)...
Mając źródła stabilizowanych napięć, generator, multimetr(y), galwanometr można pomierzyć wszystko.
Nie dość, że z 'apteczną dokładnością' to przede wszystkim widać co się dzieje z próżnią i czy lampa nadal 'płynie' czy nie.
Z mojego doświadczenia wychodzi, że w przypadku NOS'ów, minimalny czas pomiaru to jakieś 15 minut...ale w wielu przypadkach przekracza 2h... niekomercyjnie można sobie na to pozwolić

-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1517
- Rejestracja: czw, 5 czerwca 2003, 12:05
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
... wynik obiektywnego pomiaru lampy przed jej wysłaniem do klienta powinien wskazać nabywcy czy w ogóle bańka jest przydatna do pracy i stanowi wartość materialną, a nie sentymentalną. Nie każdy hobbysta dysponuje wiedzą, sprzętem etc. Upraszczając, lampa kupiona powinna sprawnie działać w danym urządzeniu bez powodowania jego awarii / np lampy z dumnie podawaną emisją 200 %/. No i lampy wraki, których umiejętny pomiar P-508 dawał doskonałe wyniki... ale tylko ekonomiczne dla sprzedawcyRomekd pisze: ↑wt, 22 lutego 2022, 10:44 Czołem.
Koledzy, ja natomiast zadam pytanie, czemu ten super, hiper precyzyjny pomiar starych lamp, które często przeleżały w jakimś magazynie kilkadziesiąt lat ma służyć? Niestety większość lamp, jakie ostatnio kupiłem, wykazywała w początkowym okresie pracy (po pierwszym uruchomieniu) inne wartości prądów i nachylenia charakterystyki, a po przepracowaniu doby, gdy lampa się już wstępnie uformowała i ustabilizowała, inne parametry. Różnice w pomiarach świeżego magazynowego "leżaka" NOS zaraz po włączeniu, a po przepracowaniu doby potrafiły dochodzić do 30%. Największe różnice dotyczyły lamp szerokopasmowych i przeznaczonych do pracy w zakresie wysokich częstotliwości, o dużym nachyleniu charakterystyki. Czy zatem lampy NOS dzisiaj zmierzone będą Waszym zdaniem identyczne po ustaleniu się parametrów po okresie kilkudziesięciu godzin pracy?
Pozdrawiam
Romek

Osobiście żem ciekaw czy mój tok myślenia i działania ma jakiś sens. Na razie nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie czy wartość napięcia na anodzie- np słynne 250 V dla ABC1, a faktyczne 280 V powoduje radosny wzrost emisji i wartości handlowej tej lampy. Na trzy kupione trzy były...
Ratunku. Podpowiedzcie, bez dzielenia włosa na czworo. Do sprawnej obsługi tego miernika nie trzeba chyba ukończyć Sorbony, przecież jest to konstrukcja z lat 60-tych i posługiwali się nią ludzie też bez wyższego wykształcenia, np technicy w dawnych ZURT-ach- po kursach.
A więc ?
Ciągle początkujący od kilkunastu lat.
-
- 125...249 postów
- Posty: 231
- Rejestracja: wt, 1 października 2019, 10:07
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
Co do lampy ABC1 to różnic będą i to spore. Według charakterystyk ABC1 Philipsa lampa ma prąd 4,5mA dla Ua 250, Us1 --7V a dla Ua 280V to będzie 7mA
-
- 125...249 postów
- Posty: 231
- Rejestracja: wt, 1 października 2019, 10:07
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
Czyli uzyskałeś wskazanie na mierniku 2,25mA zatem Twoja lampa ma emisję 50% (dla Ua 250V) lub 32% jeśli przyjmiemy że Ua = 280V
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1517
- Rejestracja: czw, 5 czerwca 2003, 12:05
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
... elektronie6, sam widzisz jakie to mierzenie. Z oryginalnej nastawy napięcia z pokrętła
ABC1 jeszcze żyje, po poprawce wg woltomierza zewnętrznego to złom. Nie chciałem podawać wyników z gorszego pomiary ze względu na tłum ufnych we wskazania urządzenia użytkowników. Oni jeszcze wierzą. Zdaje się jest jeszcze większa różnica, może wahło mi się napięcie w sieci. I tak można bez końca. Moje pomiary z IZS-sem i sp-ką- jak to opisał Locutus potwierdzają moje wnioski. Jest źle.

Ciągle początkujący od kilkunastu lat.
-
- moderator
- Posty: 6964
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.

Zachęciłeś mnie swoją wypowiedzią do przeprowadzenia pomiarów. W zeszłym tygodniu na dwóch aukcjach zakupiłem popularne pentody wysokiej częstotliwości typu 6Ż9P-E oraz 6Ż49P-D. Sprzedający (będący również użytkownikami naszego Forum) opisali je jako "sprawne", "nowe", "używane", "przetestowane miernikiem P-508", "NOS-y".
https://allegro.pl/oferta/6z9p-e-e180f- ... OTllOWE%3D
https://allegro.pl/oferta/6z49p-d-refle ... ZGFmNDI%3D
Zamierzam je sprawdzić przy pomocy zewnętrznych zasilaczy w zalecanych warunkach pracy oraz właśnie miernikiem P-508, przy różnych napięciach zasilania miernika. Zamierzam je pomierzyć zaraz po podłączeniu i po 24 godzinach pracy. Parametry spróbuję porównać do zawartych w notach katalogowych.
Sam bardzo jestem ciekaw co sprzedający uważają za lampę "posiadającą co najmniej 100% emisji", "sprawną", "nową" lecz "używaną" (może podczas dokonywania pomiaru?

Jednego ze sprzedających zapytałem o faktyczną kondycję sprzedawanych przez niego lamp, ale nie otrzymałem odpowiedzi...

Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 125...249 postów
- Posty: 231
- Rejestracja: wt, 1 października 2019, 10:07
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
To może być ciekawe doświadczenie.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1517
- Rejestracja: czw, 5 czerwca 2003, 12:05
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
... Romku, jak będzie mierzył to też zrób to po mojemu - nastawa z pokrętła vs współczesny miernik. Nie zapomnij też o kontrolowaniu prostym magnetoelektrycznym, np. klasy LAVO 2/3. Niektóre UM-y chyba będą za dobre
.
A lampy od Peskiego wyglądają na zupełnie nieużywane.

A lampy od Peskiego wyglądają na zupełnie nieużywane.
Ciągle początkujący od kilkunastu lat.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2301
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
- Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
ale wiesz, że forumowy miernik można ustawić w tryb regulowanego zasilacza anodowego, żarzenia i obu siatek?
Tomek
-
- moderator
- Posty: 6964
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
Mniej więcej tak to chciałbym wykonać. Niestety obecnie dysponuję jedynie dokładnymi miernikami rzeczywistej wartości skutecznej napięcia i prądu, więc nie będę miał jak porównać ich wyników ze wskazaniami miernika "klasy" LAVO 2/3 (używałem ich jako dziecko, ale od bardzo dawna nie miałem z nimi do czynienia...Lisor pisze: ↑wt, 22 lutego 2022, 14:48 ... Romku, jak będzie mierzył to też zrób to po mojemu - nastawa z pokrętła vs współczesny miernik. Nie zapomnij też o kontrolowaniu prostym magnetoelektrycznym, np. klasy LAVO 2/3. Niektóre UM-y chyba będą za dobre.
A lampy od Peskiego wyglądają na zupełnie nieużywane.


Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1517
- Rejestracja: czw, 5 czerwca 2003, 12:05
Re: Wiarygodność pomiarów testerem lamp P-508.
... jeszcze raz zmierzyłem napięcie na nastawie 250 V bez obciążenia lampą z możliwie najdokładniejszym wycechowaniem P-508. Dokładny miernik cyfrowy wskazał zwyczajowe 283 V
, laboratoryjny miernik analogowy klasy 0,2, ale o małej rezystancji / 15 komów /pokazał ok. 270 V, LAVO 2 na zakresie 300 V przemiennego / 1kom/V/ wskazało ok. 260 V. Wyniku z LAVO patrząc na jego uchyb nominalny pomimo pozornej bliskości do 250 V z nastawy nie biorę pod uwagę. Pozostało wyjaśnić różnicę w pomiarach dwóch pozostałych mierników niezłej klasy. Przy mierzeniu sztywnych źródeł napięcia wyniki obu mierników są w tak zbliżone, że się pokrywają. Natomiast przy źródłach o dużej rezystancji obciążenie miernikiem analogowym powoduje, że napięcie na wyjściu tak obciążonego układu jest sporo mniejsze - o spadek U na rezystancji ustroju pomiarowego. Czyli miernik cyfrowy jest najbardziej optymalny do tego pomiaru. Nie powoduje błędu pomiaru. No, skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak źle ? Przecież w czasach jego konstrukcji w zasadzie wszystkie popularne mierniki były magnetoelektryczne lub podobne. Cyfrowych jeszcze nie było, były woltomierze lampowe, ale nie sądzę, że brano je pod uwagę, chociaż w sumie to się nadają, bo nie będą stanowić obciążenia dla uzwojenia transformatora P-508.
Romku, cała nadzieja w Twoich pomiarach i właściwej interpretacji faktów
. Poczekam na wyniki, bo czwarta ABC1 właśnie jedzie do paczkomatu. Jest nowa, ale niezbadana
.

Romku, cała nadzieja w Twoich pomiarach i właściwej interpretacji faktów


Ciągle początkujący od kilkunastu lat.