Dziwnie zepsuta lampa

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11237
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: tszczesn »

Mam sobie lampkę bezpośrednio żarzona pentoda głośnikowa, odpowiednik RES964. Na oko wszystko z nią w porządku, ale sprawna nie jest. Żarzenie ma właściwą oporność, zwarć żadnych nie ma, getter ładny. Przy nominalnym napięciu żarzenia prąd jest trochę większy - prawie 1.2A zamiast 1A, świecenie katody niewidoczne, emisji brak. Przy podniesieniu napięcia do 6V katoda świeci, choć trochę ciemniej niż zwykle, emisji brak. Nie mam pojęcia o co chodzi, wygląda jakby lampa była zagazowana (stąd wyższy prąd żarzenia i widoczne świecenie dopiero przy większej mocy, bo gaz odprowadza ciepło z katody), ale pod wysokim ciśnieniem, skoro nie ma żadnego wyładowania w lampie. Tyle, że getter wygląda na dobry, więc normalne powietrze to być nie może. Raczej się w fabryce nie pomylili i nie napełnili jej pod ciśnieniem gazem szlachetnym zamiast odpompować.

W sumie nie mam pomysłu co może być nie tak z tą lampą...
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: Alek »

Prawdopodobnie jednak utrata próżni. Geter nie zawsze musi stracić blask.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11237
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: tszczesn »

Też tak sądzę, ale nie widziałem jeszcze rozszczelnionej lampy z niezabielonym getterem. Może i nie wygląda idealnie, ale widziałęm wiele lamp z brzydszym getterem, a były idealnie sprawne. Zaś sama lampa jest ciekawa i rzadka - W516 firmy Marathon.
Awatar użytkownika
slawekmod
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1916
Rejestracja: czw, 14 stycznia 2010, 16:30
Lokalizacja: Warszawa/Ostrowiec Św.

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: slawekmod »

Miałem tak z ECC83. Z wyglądu bez zarzutu. Getter ok, grzała się ale nie było widać żarzenia. Emisji też nie było.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7368
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: Thereminator »

Są rzeczy, które nie śniły się filozofom. Mam jedną EF80; getteru praktycznie brak, po prostu wygląda jak trup a działała normalnie jako lampa mocy w moim 5F2A, wszystkie napięcia w normie.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: Tomek Janiszewski »

KIlkadziesiąt lat temu w stodole u dziadków znalazłem cały worek archaicznie wyglądających lamp, starszych już na pierwszy rzut oka od walających się po szufladach w ich leśniczówce lamp nowalowych i loktalowych stosowanych w używanych tam naonczas telewizorach z epoki Neptuna 1401 oraz radiach Preludium i Pionier. Wzgardziwszy obskurnymi oktalami z 6P3S na czele wziąłem sobie parę perełek, wśród których była AZ41, nie zdradzajaca żadnych zewnętrznych oznak niesprawności. Niestety już po włączeniu żarzenia wystąpiły objawy takie same jak u Autora tematu: katoda przy 4V nie żarzyła się wcale, za to bańka grzała się mocno. Nie miałem wątpliwości że lampa utraciła próżnię. Całkiem za to niedawno spotkałem się z analogicznym objawem w którejś z ruskich oktalowych lamp prostowniczych bezpośrednio żarzonych. I ona nie wykazywała zabielenia, bo gdyby tak było nie fatygowałbym się nawet z załączaniem żarzenia. Spróbuję ją znaleźć, bo nieszczęsna AZ41 dawno już przepadła :(
Podejrzewana przez Autora pomyłka niekoniecznie musiała polegać na omyłkowym napełnieniu gazem szlachetnym. Możliwe że końcowy etap montażu lamp prowadzi się w atmosferze gazu ochronnego, choćby po to aby uniknąć reakcji alkalicznych związków baru w materiale emisyjnym katody z kwaśnymi zanieczyszczeniami powietrza, takimi jak np. SO2. Po czym zapomniano odpompować gazu tylko od razu zaspawano rurkę, a mimo to jakoś udało się rozpylić getter.
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3323
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: ballasttube »

Miałem dwa przypadki,podobne do tu opisanych:
1)angielska trioda oktal o symbolu literowo-liczbowym, ale-angielskim,już nie pomnę teraz, jak on brzmiał,
w każdym razie był to odpowiednik 6C5 lub 6J5 lub radzieckiej 6C2C.Getter był we właściwym kolorze,przejście grzejnika było,włókno miało przejście
a emisji-zero.W końcu dopatrzyłem się małego pęknięcia bańki.
2)A propos AZ41:to jest bardzo podstępna lampa w wykonaniu Tungsrama węgierskiego.Ma środkowy odczep żarzenia,tak, jak także ichniejsza AZ21.
Nie widziałem dotąd AZ41 innej produkcji z tym odczepem środkowym.Lampa niby miała przerwę żarzenia, niby nie miała, zaglądając do bańki przez szkło.Okazało się,że połowa włókna była przerwana,a połowa-nie.Tak więc zostałem z lampą AZ41 "na pół gwizdka:-)".A kupiłem jako rzekomo sprawną,
bo z przejściem przez żarzenie.No nie można zaprzeczyć,ale połowicznie.Trochę na zasadzie:jestem ZA, a nawet-PRZECIW:-)
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: Alek »

Używano tzw. gazu zielonego i brązowego przy zatapianiu. Były to mieszaniny wodoru z azotem. Chodziło o to, by elementy się nie utleniły. Obecność siarki i chloru jest niedopuszczalna i dba się o to, zachowując czystość montażu i dobre materiały. Pompowanie odbywało się na automatach karuzelowych. Nie ma raczej o omyłkowym napełnianiu gazem. Zresztą gdyby było znaczne ciśnienie przy rozpylaniu geteru, jego lustro (jeśli w ogóle by było) byłoby ciemne, matowe i nie błyszczące. Zdarzały się takie sytuacje, że próżnia była pogorszona- przyczyną bywały nieszczelności na tarczy karuzeli i to był problem.

Można by było co nieco powiedzieć o ciśnieniu i rodzaju gazu przykładając kilka kV np. z induktora do dwóch elektrod (byle nie zwartych) uszkodzonej lampy. Kolor i rodzaj wyładowania może coś podpowiedzieć.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11237
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: tszczesn »

A oto i owa lampa. Dwie takie same. jedna dobra, druga nie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3943
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: Marek7HBV »

Albo taka zmyłka
pl.JPG
Sprawdzałem stan lamp i z tej parki jedna jest sprawna{jak długo?} natomiast druga zapowietrzona.I żeby było ciekawie na pierwszy rzut oka nie da się określić-która jest która :lol: . :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: Olkus »

Marek7HBV pisze: sob, 13 listopada 2021, 14:43 Albo taka zmyłka pl.JPG Sprawdzałem stan lamp i z tej parki jedna jest sprawna{jak długo?} natomiast druga zapowietrzona.I żeby było ciekawie na pierwszy rzut oka nie da się określić-która jest która :lol: . :D
Ta po lewej uszkodzona?

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3943
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: Marek7HBV »

Pudło :lol:
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3943
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: Marek7HBV »

Następnego dnia
DSC04153.JPG
:(
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: Olkus »

Marek7HBV pisze: ndz, 14 listopada 2021, 14:42 Następnego dnia :(
Ciekawe, że wcześniej nie zbielała. Jakieś rozszczelnie bańki czy może to wina naderwanego kapturka? (w jakiejś bodajże PY88 urwał mi się kapturek i też zbielała).

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3323
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Dziwnie zepsuta lampa

Post autor: ballasttube »

Miałem dziwne uszkodzenie lampy CBL1.Zachowywała się podobnie,jak opisana przez Pana Tomasza.
O dziwo pomogło mocne przygrzanie nóżek żarzenia.Tak,jakby topnik zawarty w stopie cynowym,użytym
do lutowania wyprowadzeń do nóżek zadziałał i oczyścił może wadliwe lutowanie w cokole,może część
"cyny" spłynęła poza skorodowane przy samej nóżce wyprowadzenie,na jego część nie skorodowaną bliżej
spłaszcza i dokonała prawidłowego połączenia?Nie zdejmowałem cokołu,a rentgena nie mam,więc mogę
użyć tylko "mniemanologii stosowanej:-) wedle profesora Stanisławskiego:-)".
Domniemywam ponadto,że getter jest zewnętrznie względnie prawidłowego koloru.Widziałem już lampy
RES964 i 506 o podobnym kolorze gettera i działające.Co nie znaczy,że mam rację w tym przypadku.
W podobnym przypadku lampa UEL51 nie dała się naprawić w wyżej opisany sposób.Po zdjęciu cokołu
oczom moim ukazały się skorodowane doprowadzenia drutowe i, o dziwo, zacieki korozji jakby żelazowej
na nich i na szkle wokół nich.Czyżby enerdowcy używali wyprowadzeń z drutu żelaznego tylko
pogalwanizowanego czymś na wierzchu i jakiś czynnik zewnętrzny wywołał taką dziwną brunatnordzawą korozję
tam,gdzie zwykle żelaza się nie używa? Może Kolega Alek-ekspert od spraw próżniowych się wypowie,
czy mogło tam być w tej lampie coś żelaznego?
Wyglądało to ewidentnie na jakiś związek żelaza w kolorze odcieni RDZY.
Pozdrawiam Wszystkich.
Jacek"b/t"