Wcześniej miałem zmierzyć rezystancję termistora na gorąco, zrobiłem to. Podgrzałem go do około 130 *C, i rezystancja rosła w miarę podgrzewania od 2,1k do 8,5k Więcej go już nie grzałem.
Pozdrawiam,
A.
Na nic taki termistor się nie przyda w tym układzie. Potrzebny działający odwrotnie, tj. po włączeniu nagrzewa się i rezystancja maleje {typ NTC}.Termistor nie jest konieczny, ale dobrze gdyby jakiś był {zdrowsze dla lamp}
DSC02650.JPG
Górny to od podobnego odbiornika, a dolny to typowy {dostępny na aukcjach i w sklepach} od krajowego telewizora z lat 70-tych.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Oba dolne termistory były w obwodach żarzenia lamp.
Górny, ten w bańce, wygląda na produkt znanej firmy OSRAM, produkującej także termistory.
To może to być tlenkowo-uranowy Urdox w gazie (chyba-wodorze,dla lepszego chłodzenia).
Zwykle daje się nachuchać na taką bańkę i odczytać wtedy jego symbol na nią
naniesiony, np.U920 albo U3505.
Taki mały termistor jest zwykle na niskie napięcie np.9V, jak we wspomnianym U920,
gdzie ponadto 20 oznacza tutaj 0,2A prądu przepuszczanego.
Czyli byłby idealny dla "naszego" obwodu z prądem 0,2A.
Dolny termistor jest nominalnie na 0,3A,ale czytałem,że można znaleźć doświadczalnie
jego charakterystykę dla nam potrzebnego prądu 0,2A także.
Zgodnie z tym, co pisze Kolega Marek, nam potrzebny termistor musi mieć WYSOKĄ
oporność na zimno, która ma MALEĆ po podgrzaniu go przepływającym prądem.
Że rezystancja powinna maleć to wiem. Powinien być użyty termistor NTC, tu jest PTC. Muszę poszukać takiego termistora jak ten drugi u kolegi Marka na zdjęciu, gdzieś miałem, a jak nie znajdę będę musiał od kogoś chyba kupić, w internecie nie znalazłem.
Usunąłem z radia ten termistor i na razie zostawiłem radio bez termistora. Znalazłem coś takiego jak na zdjęciu, to chyba też termistor, może się nada?
Zamontowałem wydmuszki z kondensatorów, oraz usunąłem rdze z chassis. Rezystancja na wtyczce sieciowej około 660 omów, więc chyba nic nie pomyliłem i nie zrobiłem żadnego zwarcia.
Bardziej się obawiam iż nie właściwie zamontowałem rezystory bocznikowe w żarzeniu lamp i włókno którejś lampy się spali, rezystory zamontowałem w następujący sposób : 516 omów pomiędzy nogi 1,8 UY1N, 748R pomiędzy nogi 7 lampy 35L6GT a 7 lampy EBC33, pomiędzy nogi 7 lampy 12K7GT i 7 lampy 35L6GT opór 250 ohm. Dodam że noga 7 CCH35 idzie do nogi 1 diody UY1N. Podłączyć radio czy coś żem spiepszył przy tych żarnikach i włókna się popalą?
Tak dla jasności-podłączenia boczników winny być podawane względem wyprowadzeń konkretnej lampy np,UY{1-8}.12K7{2-7},35L6{2-7} i jeżeli tak jest -to można włączyć i pomierzyć.
Marek7HBV pisze: ↑śr, 9 czerwca 2021, 12:38
Tak dla jasności-podłączenia boczników winny być podawane względem wyprowadzeń konkretnej lampy np,UY{1-8}.12K7{2-7},35L6{2-7} i jeżeli tak jest -to można włączyć i pomierzyć.
Czyli jeśli dobrze rozumiem - boczniki powinny być pomiędzy nogi żarzenia każdej lampy, tj. W UY jest do nóg 1-8, to w 35L6 powinno być pomiędzy 7 i 2 i analogicznie dla pozostałych lamp?
Oczywiście bocznik ok.500 omów(typowy jest 510 omów) na nóżkach
1 i 8 UY1N obowiązuje cały czas.
Żaróweczki skalowe: na minimum 0,2A,bezpieczniejsze byłyby na 0,3A.
Wiadomo,że wtedy będą miały oporność mniejszą, niż dla swego prądu
znamionowego i spadek napięcia na nich będzie poniżej 6V na każdej.
Dla typowych żaróweczek po 6.3V/0,3A oczywiście.
Będą świeciły po nagrzaniu się wszystkiego ciemniej,niż przy 0,3A.
Na razie odgłos wybuchu do mnie nie doleciał:-),więc chyba wszystko OK:-)?
Pozdrawiam Wszystkich.
Jacek"b/t"
Ale po co aż 750 omów równolegle do żarzenia 35L6?
Z wyliczenia jest równe 700 omów,czyli z typowych
oporników go składając: 680 omów plus 22 omy
w szereg.
Dwa omy naddatku dramatu nie robią.
To jest tylko 0,1V naddatku spadku napięcia.
Dodatkowe 50 omów to już 2,5V dodatkowej straty napięcia.