Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 890
- Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
- Lokalizacja: Bytom
-
- 250...374 postów
- Posty: 297
- Rejestracja: pt, 12 listopada 2004, 17:01
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Jeżeli chodzi o pozyskanie wysokiej jakości przewodów do montażu, to zainteresujcie się masowo wystawianymi na osiedlach, obok śmietników, pralkami i zmywarkami (rzadziej). Produkty najczęściej renomowanych firm, które wiedzą, że w pralce jest AC 230V, a jednocześnie wilgoć i temperatura, więc na pewno nie stosują jakiegoś "chłamu". Wieczorkiem, chwila "żenady"
, i "wycinamy" wiązkę kabli z pralki czy zmywarki, i mamy wiele metrów, kolorowych przewodów, na pewno markowych.

-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2338
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Witam!
Machina się rozpędza, dziś doszedł KIT i go zmontowałem, zasilacz też ale nie całkowicie, mam parę wątpliwości. Otóż mam problem z rezystorami a konkretnie ich mocą.
Na schemacie R20 ma mieć 30-50k i 0,5W, dali mi 33k 0,25W, mam wstawić czy łączyć równolegle dwa rezystory 0,25W?
R18 i R19 w obwodach siatek drugich EL84, są w komplecie 1k 0,25W, mam je wstawić czy mogą być 330R 1W, które zostały mi z budowy wzmacniacza SE?
Teraz zasilacz, są tam rezystory R24 i R25, dali mi 68R 5W, mam dać czy zamawiać mocniejsze, dojdzie jeszcze kilka mA na oczka EM84?
Połączenia wykonam LgY 0,75mm2 wszystko zepnę trytytkami, dystanse przykręcone do płytek tak do testów
Czy mam wstawić to co dali w komplecie i odpalać z trafami głośnikowymi, oczywiście na zasilaczu 0-300V czy mam zamówić takie jak miały być?
Machina się rozpędza, dziś doszedł KIT i go zmontowałem, zasilacz też ale nie całkowicie, mam parę wątpliwości. Otóż mam problem z rezystorami a konkretnie ich mocą.
Na schemacie R20 ma mieć 30-50k i 0,5W, dali mi 33k 0,25W, mam wstawić czy łączyć równolegle dwa rezystory 0,25W?
R18 i R19 w obwodach siatek drugich EL84, są w komplecie 1k 0,25W, mam je wstawić czy mogą być 330R 1W, które zostały mi z budowy wzmacniacza SE?
Teraz zasilacz, są tam rezystory R24 i R25, dali mi 68R 5W, mam dać czy zamawiać mocniejsze, dojdzie jeszcze kilka mA na oczka EM84?
Połączenia wykonam LgY 0,75mm2 wszystko zepnę trytytkami, dystanse przykręcone do płytek tak do testów
Czy mam wstawić to co dali w komplecie i odpalać z trafami głośnikowymi, oczywiście na zasilaczu 0-300V czy mam zamówić takie jak miały być?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2338
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Witam!
Pomyślałem, że odpalę jedną płytkę, wlutowałem rezystory, podłączyłem trafo głośnikowe, zasilacz anodowy 300V żarzenie 6,3V DC.
Wzmacniacz zagrał, gra dość głośno, niestety o tej porze nie mogę go przetestować.
W kicie otrzymałem transformator sieciowy Sizei TT/100/120/A, ma on uzwojenie żarzenia 4,5A.
W firmie, gdzie kit kupiłem powiedziano mi, że te 4,5A to prąd NOMINALNY tego transformatora.
Będą dwa kanały wzmacniacza, jeden pobiera 1,9A na żarzenie, dwa to jest 3,8A.
Czy jeszcze mogę założyć dwie EM84, jedna potrzebuje 0,26-0,3A na żarzenie, daje do kolejne 0,6A
Razem wychodzi 4,4A, z tego wynika, że nie będzie przeciążone uzwojenie żarzenia, chyba, że się mylę i dołożę albo 6V trafo do żarzenia EM84 albo puszczę w szeregu włókna EM84 i wtedy starczy już byle jaki transformator 12V, których wszędzie pełno z demontażu.
Proszę o odpowiedź.
Mam jeszcze problem z EL84 JJ, które przy załączonym samym żarzeniu charakterystycznie szumią czy też dzwonią.
Pomyślałem, że odpalę jedną płytkę, wlutowałem rezystory, podłączyłem trafo głośnikowe, zasilacz anodowy 300V żarzenie 6,3V DC.
Wzmacniacz zagrał, gra dość głośno, niestety o tej porze nie mogę go przetestować.
W kicie otrzymałem transformator sieciowy Sizei TT/100/120/A, ma on uzwojenie żarzenia 4,5A.
W firmie, gdzie kit kupiłem powiedziano mi, że te 4,5A to prąd NOMINALNY tego transformatora.
Będą dwa kanały wzmacniacza, jeden pobiera 1,9A na żarzenie, dwa to jest 3,8A.
Czy jeszcze mogę założyć dwie EM84, jedna potrzebuje 0,26-0,3A na żarzenie, daje do kolejne 0,6A
Razem wychodzi 4,4A, z tego wynika, że nie będzie przeciążone uzwojenie żarzenia, chyba, że się mylę i dołożę albo 6V trafo do żarzenia EM84 albo puszczę w szeregu włókna EM84 i wtedy starczy już byle jaki transformator 12V, których wszędzie pełno z demontażu.
Proszę o odpowiedź.
Mam jeszcze problem z EL84 JJ, które przy załączonym samym żarzeniu charakterystycznie szumią czy też dzwonią.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6397
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Realia: aby na złożonym TV zarobić trzeba było zdobyć części jak najtaniej, płytki Z13 i Z23 były w BOMIS-ach,obudowy też ale chassis zdobywałem na złomach i każde nieco się różniło (niewiele ale...) i nie było sensu szyć krosy dla pojedynczych sztuk więc te kawałki polietylenowych rurek (odcinki 3-4mm) załatwiały temat, kros trzymał się nie gorzej jak szyty a każdy mógł być nieco inny, trytek w PRL-u jeszcze wtedy nie było.
-
- 75...99 postów
- Posty: 80
- Rejestracja: wt, 8 grudnia 2020, 18:59
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
namor pisze: wt, 25 maja 2021, 21:27 Jeżeli chodzi o pozyskanie wysokiej jakości przewodów do montażu, to zainteresujcie się masowo wystawianymi na osiedlach, obok śmietników, pralkami i zmywarkami (rzadziej). Produkty najczęściej renomowanych firm, które wiedzą, że w pralce jest AC 230V, a jednocześnie wilgoć i temperatura, więc na pewno nie stosują jakiegoś "chłamu". Wieczorkiem, chwila "żenady", i "wycinamy" wiązkę kabli z pralki czy zmywarki, i mamy wiele metrów, kolorowych przewodów, na pewno markowych.
Problem z tymi przewodami jest taki że są to linki, a na dodatek niektóre są bielone i lut niechętnie je zabiela przy użyciu np. kalafonii.
JacekK poprzedni profil. Pozdrawiam.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2338
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Witam!
Dziś powstały płytki z oczkami EM84. Robiłem z jakiegoś projektu z Elektrody, tranzystor dałem MPSA42, był "pod ręką", zresztą to grosze kosztuje.
Trzeba było go obrócić- ma zamienione E-K.
Sprawdzałem "z palca" na używanych EM84, działa jak należy
Dziś powstały płytki z oczkami EM84. Robiłem z jakiegoś projektu z Elektrody, tranzystor dałem MPSA42, był "pod ręką", zresztą to grosze kosztuje.
Trzeba było go obrócić- ma zamienione E-K.
Sprawdzałem "z palca" na używanych EM84, działa jak należy

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
A do czego tam jest tranzystor?
Nawet gdyby napięcie wyjściowe nie starczało do sterowania oczkiem (przy 15 W na 8 omach będzie to prawie 11 V, a po wyprostowaniu - ponad 15 V), sygnał można przecież pobrać z anody jednej z lamp głośnikowych, tam będzie ze 300 V z groszami.
Pozdrawiam,
Jakub
Nawet gdyby napięcie wyjściowe nie starczało do sterowania oczkiem (przy 15 W na 8 omach będzie to prawie 11 V, a po wyprostowaniu - ponad 15 V), sygnał można przecież pobrać z anody jednej z lamp głośnikowych, tam będzie ze 300 V z groszami.
Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2338
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Witam!
Nie idzie edytować, daję link do tego tematu na innym forum nie mogę tu wrzucać plików, prawa autorskie.
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3212145.html
Są tam rysunki płytek, które robiłem.
Nie idzie edytować, daję link do tego tematu na innym forum nie mogę tu wrzucać plików, prawa autorskie.
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3212145.html
Są tam rysunki płytek, które robiłem.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2338
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Witam!kubafant pisze: śr, 26 maja 2021, 19:30 A do czego tam jest tranzystor?
Nawet gdyby napięcie wyjściowe nie starczało do sterowania oczkiem (przy 15 W na 8 omach będzie to prawie 11 V, a po wyprostowaniu - ponad 15 V), sygnał można przecież pobrać z anody jednej z lamp głośnikowych, tam będzie ze 300 V z groszami.
Pozdrawiam,
Jakub
Tak sobie ktoś pomyślał, to jest wzorowane na chińskich modułach, taki sam układ jest w moim SE, sygnał pobieram z uzwojenia wtórnego trafa głośnikowego.
Co do uzwojenia anodowego, nie za bardzo chce mi się tak robić- to nie SE.
Płytki zrobiłem termotransferem, większość elementów miałem, po cholerę kombinować.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
A co to ma do rzeczy?Szrot majster pisze: śr, 26 maja 2021, 19:42 Co do uzwojenia anodowego, nie za bardzo chce mi się tak robić- to nie SE.

A szkoda, sporo można się przy tym nauczyć, o wiele więcej niż tylko mechanicznie polutowawszy płytki wkładając elementy wg rysunku...(...) po cholerę kombinować.
Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 625...1249 postów
- Posty: 890
- Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Już rozumiem. Wcześniej trochę inaczej sobie to wyobraziłem.cirrostrato pisze: śr, 26 maja 2021, 08:34Realia: aby na złożonym TV zarobić trzeba było zdobyć części jak najtaniej, płytki Z13 i Z23 były w BOMIS-ach,obudowy też ale chassis zdobywałem na złomach i każde nieco się różniło (niewiele ale...) i nie było sensu szyć krosy dla pojedynczych sztuk więc te kawałki polietylenowych rurek (odcinki 3-4mm) załatwiały temat, kros trzymał się nie gorzej jak szyty a każdy mógł być nieco inny, trytek w PRL-u jeszcze wtedy nie było.
785mm
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
No i tym lepiej że nie jest. Można pobrać z obu anod napięcie sygnału przez małe kondensatory i podać na dwie osobne diody w układzie detektora równoległego a stałe napięcie wyjściowe zsumować dzielnikiem rezystorowym. Uzyska się wówczas nie tylko wysokie napięcie wyprostowane, ale do tego jeszcze dwupołówkowo, dzięki czemu będzie niewrażliwe na błędy wynikłe z asymetrii sygnału, np. gdy występują w nim silne uderzenia bębna.Szrot majster pisze: śr, 26 maja 2021, 19:42 Co do uzwojenia anodowego, nie za bardzo chce mi się tak robić- to nie SE.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2338
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Witam!Tomek Janiszewski pisze: czw, 27 maja 2021, 11:21No i tym lepiej że nie jest. Można pobrać z obu anod napięcie sygnału przez małe kondensatory i podać na dwie osobne diody w układzie detektora równoległego a stałe napięcie wyjściowe zsumować dzielnikiem rezystorowym. Uzyska się wówczas nie tylko wysokie napięcie wyprostowane, ale do tego jeszcze dwupołówkowo, dzięki czemu będzie niewrażliwe na błędy wynikłe z asymetrii sygnału, np. gdy występują w nim silne uderzenia bębna.Szrot majster pisze: śr, 26 maja 2021, 19:42 Co do uzwojenia anodowego, nie za bardzo chce mi się tak robić- to nie SE.
Nie wiem czemu ale Kolega MUSI wszystko co ktoś robi krytykować

Każdy buduje według swojej koncepcji lub dobrego projektu kogoś innego.
W tym temacie jest bardzo podobny, jeśli nie identyczny schemat chińskiego modułu z 6E2, które to moduły mam w moim SE, podłączone do wyjść transformatorów głośnikowych. działa to bez zarzutu, tylko w moim domu nie mogę "dać czadu" by oczka rozruszać.
Druga sprawa" u mnie są potencjometry, ja nie będę dobierał rezystorów i nie mam też kartonów pełnych PR-ków. Tak jak mam bez problemu mogę to wyregulować.
Nie mam innych diod niż 1N4148 , 1N4007 i GD507A, pierwsze dałem w tym układzie i to działa, 1N4007 się nie nadają do niczego poza zasilaczami.
Trzecia sprawa: czy mam teraz te robione z trudem płytki, na które poszedł mi cały dzień( w tym walka z zasyfioną tanim papierem drukarką laserową) wyrzucić do śmieci?
Czy nie można czegoś zrobić inaczej, bardziej nowocześnie?
To nie radio, które ma wartość historyczną, tylko wzmacniacz Hi-Fi o mocy 2x10W, w dodatku na lampach, które raz że są produkowane prawie 70 lat i jeszcze drugie tyle będą( gitarzyści nie za bardzo "kochają" wzmacniacze tranzystorowe), to konstrukcja DIY, to ma grać lata i umilać mi wieczory przy TV na którym oglądam kolejne odcinki "Reduktor Szumu" na YouTube lub jako wzmacniacz który mi gra na co dzień, taki "brzęczek" w tle.
Miałem wiele wzmacniaczy, często dobrej klasy ale tranzystorowych, w końcu zobaczyłem( remontując swojego Oberona Stereo), że "lampa to jest to", być może pozbędę się wielu japońskich wzmacniaczy, które grają wszystkie tak samo czyli marnie, zwykła masówka dla idiotów.
Są japońskie wzmacniacze o dobrym brzmieniu ale to jako nowe są horrendalne drogie a i sami posiadacze je niechętnie sprzedają stąd ich brak na rynku wtórnym, na którym są tylko tandetne Technicsy i Denony z lat 90-tych, poserwisowe i po przeróbkach.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Szrot majster pisze: czw, 27 maja 2021, 21:38
Miałem wiele wzmacniaczy, często dobrej klasy ale tranzystorowych, w końcu zobaczyłem( remontując swojego Oberona Stereo), że "lampa to jest to", być może pozbędę się wielu japońskich wzmacniaczy, które grają wszystkie tak samo czyli marnie, zwykła masówka dla idiotów.
Są japońskie wzmacniacze o dobrym brzmieniu ale to jako nowe są horrendalne drogie a i sami posiadacze je niechętnie sprzedają stąd ich brak na rynku wtórnym, na którym są tylko tandetne Technicsy i Denony z lat 90-tych, poserwisowe i po przeróbkach.
Miałeś wiele wzmacniaczy tranzystorowych ale chyba niezbyt wiele skoro wydajesz takie opinie. Widać miałeś tylko te tandetne. I są wzmacniacze tranzystorowe dobre i bardzo dobre np. z lat 80' na rynku wtórnym tylko Ciebie na nie nie stać. Więc nie wydawaj opini ze wszystko be nie mając niczego do porównania.