Inwerter "doskonały" - ranking

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

namor
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 296
Rejestracja: pt, 12 listopada 2004, 17:01

Inwerter "doskonały" - ranking

Post autor: namor »

Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami na temat odwracaczy fazy.
Poszukuję najlepszego układu pod względem zniekształceń i symetrii do wzmacniacza "nie gitarowego" (nie wiem czy na tym forum można użyć określenia High End bo to przecież "audiofilstwo" tfu! :wink: )
Ciekawe rozwiązanie pod nazwą "Isodyne" znalazłem tu: http://www.bonavolta.ch/hobby/en/audio/split.htm#top (oryginał bez błędów jest tu http://www.bonavolta.ch/hobby/en/audio/el34_7.htm ) ,może ktoś to robił?
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

ciekawy, tylko wymaga precyzyjnej regulacji.
najczęściej używam układu Williamsona. jest bardzo dobrze symetryczny w całym pasmie. troszeczkę gorszy jest wzmacniacz różnicowy ze wspólnym opornikiem katodowym, jeszcze prostszy.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

Piotrze a co sądzisz o odwracaczu ze wzmacniacza W-100 ? i jak byś ocenił cała jego konstrukcję?
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

hmm...
moim zdaniem to bardzo dobry układ, tyle, że... niezbyt powtarzalny.
tyle rzeczy jest tam dziwnie połączonych :)
chyba stosowano w nim jakieś dawne receptury, których nikt już nie pamięta. transformator wyjściowy jest, że tak powiem, odrobinę kosmiczny.
jeżeli chodzi o odwracanie fazy, to uważam, że jeżeli prostszy układ jest wystarczająco dobry, to należy zastosować właśnie jego.
jak dla mnie układ Williamsona jest wystarczająco dobry.
nie próbowałem powielać układu W-100. nie uważam tego pomysłu za celowy, głównie ze względu na transformator.
jeżeli ktoś spróbuje wykorzystać odwracacz z tego wzmacniacza, to chętnie dowiem się co z tego wyszło.

ps. W-100 miał bardzo duże opory anodowe, według starej mody. nie mogę przewidzieć co by się stało, gdyby je zredukować. z jednej strony niektóre parametry powinny się poprawić, z drugiej mniejsze wzmocnienie, a więc i sprzężenie spowoduje ich pogorszenie...
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

Czemu niezbyt powtarzalny? A trafo ? nie widze problemu z jego zdobyciem, można też wykonać inne na mniejsze moce według danych technicznych od niego. Jesli zaś juz porównujesz to np, Bis ma inwerter prostszy jak i prostszy transformator i tu wychodzi ta prostota, nijak się tych wzmacniaczy porównać nie da, poza tym że sa na 4xEl34....nawet przyrządów nie potrzeba tak duża róznica jakości. Fakt do gitary sie on nie nadaje, przesterować to trudno
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Boguś, W-100 to wymarzony wzmacniacz dla ciebie :)
największą jego zaletą jest zachowanie dobrych parametrów przy dużej mocy. pod tym wględem jest bardzo dobry.

transformator jest mocno skomplikowany i ciężko uzyskać przyzwoite parametry powielając go amatorsko. przynajmniej moje doświadczenia pokazują, że PP z dzielonym obciążeniem w klasie B to prawdziwy tor przeszkód.

ja wolę Williamsona z prostej przyczyny. współcześnie można skonstruować prosty transformator o bardzo dobrych parametrach, a 20W zupełnie mi wystarcza.
w momencie, kiedy zapodasz głośniki 82dB/W w 50m^2 to wiadomo, że lepiej zagra W-100, ale niektórzy mają cokolwiek skuteczniejsze zabawki :)
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

Pomijając moc, chciałem sie własnie dowiedzieć coby w nim jeszcze można było zmienić, ulepszyć własnie ze wzgledu na jego nietypową konstrukcję. Ale widzę ze jest faktycznie mocno nietypowy, bo porad jak na lekarstwo :(
namor
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 296
Rejestracja: pt, 12 listopada 2004, 17:01

Post autor: namor »

>Boguś
Również mnie "zafascynował" W-100 kiedy przypadkowo stał się moją własnością, jak na wzmacniacz radiowęzłowy to konstrukcja High End :wink: , nawet zacząłem szukać drugiego do zrobienia stereo, ale przyszło otrzeźwienie :shock:: te rachunki za prąd, ten grzejnik 1 kW w letnie upały i ta moc z której na codzień wykorzystam 1/100, po prostu to nie jest wzmacniacz do domu. Mając go zrobiłem pomiar pasma przenoszenia i to dodatkowo mnie ostudziło, wyraźny spadek od 12 kHz.
>Piotr
Ja również uważam za mądre amerykańskie przysłowie "Lepsze jest wrogiem dobrego". Wiliamson jest dobry, sprawdzony i powtarzalny ale powstał w czasach gdy rece się trzęsły konstruktorom nad zastosowaniem każdej dodatkowej lampy a dzisiaj można "poszaleć", lampy (CCCP) tanie i chciałbym zrobić wzmacniacz z optymalną konstrukcją każdego stopnia.
namor
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 296
Rejestracja: pt, 12 listopada 2004, 17:01

Post autor: namor »

Acha, no i chciałem się przyznać że założyłem ten wątek przez własne lenistwo :oops: , liczyłem że któryś z kolegów robił pomiary i testy różnych inwerterów. Jest dostepny darmowy program RMAA5,5 do pomiarów przez kartę dźwiękową, tylko że ja mam baaaaardzo słabą a tu rodzina i inne potrzeby :wink:
namor
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 296
Rejestracja: pt, 12 listopada 2004, 17:01

Post autor: namor »

Skoro to mój wątek to sobie sam piszę :wink:
>Boguś
Już w wątku http://www.trioda.com/php/forum/viewtopic.php?t=4038
autor (nie moge zapamiętać jak pisze się tego nicka :wink: ) zauważył spadek pasma na inwerterze Van Scoyc może to jest "pieta Achillesowa" W-100?
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

:arrow: namor, rozumiem ze masz sluch nietoperza, nie to co ja 70db ubytku :( . Siłą rzeczy ja MUSZĘ mieć o TAKIEJ MOCY. Mówisz 1KW ? W tej chwili mam wybór albo koncówka Yamahy M-85, pobór mocy z sieci 1,7KW, lub ten 1KW z dwóch W-100. Wybieram ten drugi, dlaczego? ano pomimo mniejszej mocy i jak mówisz spadku pasma brzmi i słucha się go nierównywalnie lepiej niz krzemu który ma pasmo mocy 500k od góry i praktycznie od samego dołu jakby to "Pan Florjan" ujał od 0 Hz :D Dlatego szukam i pytam, a nóż coś ktoś mądrego doradzi i będzie jeszcze lepiej? Bo narazie słucham oryginałów , ale w oparciu o nie i wykorzystaniu z nich traf głosnikowych tworzę zupełnie coś nowego
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

No Vault własnie chciał zastosować rozwiazanie inwertera z W-100 w Bisie 105 i tez miał własnie problemy. Jemu bodajze juz ciął przy 5 k. Dlatego wlazłem w ten temat
namor
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 296
Rejestracja: pt, 12 listopada 2004, 17:01

Post autor: namor »

>Boguś
popieram cię, mam W-100 przed oczami i jak patrzę na to solidne (że za Gomółki im się chciało :wink: ) trafo wyjściowe to wiem że ten wzmacniacz ma w sobie "potencjał" który może dobrze zagrać. Napisałem tylko że to za dużo jak na moje potrzeby.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

a jak on ładnie gra na KT88, tylko lampy wygladają jak cylindry w zaporożcu :D
OTLamp

Post autor: OTLamp »

namor pisze: liczyłem że któryś z kolegów robił pomiary i testy różnych inwerterów.
Kiedyś na forum ECC toczyła się burzliwa dyskusja na temat inwertera z dzielonym obciążeniam. Zostały też wykonane pomiary. Zerknij tu: http://ecclab.com/forum/display.php3?ID ... 88&ID=1255