Pomierzyłem miernikiem ( testem na przejście ) transformator i nie jest spalony ( piszczy jak dzwon) na uzwojeniu żarzenia lamp AF 7 i AL 4 jest dowinięte dodatkowe uzwojenie 13 zw - jakim celu nie wiem . Uzwojenie anodowe jest nawinięte na przemian z pierwotnym .
CHOPIN66 pisze: ndz, 24 stycznia 2021, 22:07
Pomierzyłem miernikiem ( testem na przejście ) transformator i nie jest spalony ( piszczy jak dzwon) na uzwojeniu żarzenia lamp AF 7 i AL 4 jest dowinięte dodatkowe uzwojenie 13 zw - jakim celu nie wiem . Uzwojenie anodowe jest nawinięte na przemian z pierwotnym .
Prawdę poznasz, gdy podłączysz transformator do prądu ( najlepiej przez żarówkę 60W). Powinieneś mieć na wyjściach 2 razy po 4V i około 300V anodowego.
CHOPIN66 pisze: ndz, 24 stycznia 2021, 22:07
Pomierzyłem miernikiem ( testem na przejście ) transformator i nie jest spalony ( piszczy jak dzwon) na uzwojeniu żarzenia lamp AF 7 i AL 4 jest dowinięte dodatkowe uzwojenie 13 zw - jakim celu nie wiem . Uzwojenie anodowe jest nawinięte na przemian z pierwotnym .
Prawdę poznasz, gdy podłączysz transformator do prądu ( najlepiej przez żarówkę 60W). Powinieneś mieć na wyjściach 2 razy po 4V i około 300V anodowego.
Rezystancja uzwojenia pierwotnego powinna być rzędu kilkudziesięciu omów, rezystancja uzwojenia zasilania anodowego będzie wyższa i jest rzędu kilkuset omów.
A więc tak żarówka tradycyjna 40 W żarzyła się jak lampa (na pomarańczowo ) . Przy załączonym odczepie 240V uzyskałem 2x 4,3V . Przyczynę niskiego anodowego - 31V obstawiam taką ano zimny lut - Jeden koniec anodowego jest połączony z uzwojeniem żarzenia AZ1 w wewnątrz transformatora dodatkowo miernik pojemności kondensatorów ( marny bo chiński ) wykazał obecność pojemności 75 pF między wyprowadzeniem napięcia anodowego a końcem uzwojenia żarzenia AZ1 bo gdyby uzwojenie było spalone to na anodowym byłoby 0V a są 31V .
CHOPIN66 pisze: wt, 26 stycznia 2021, 22:03
A więc tak żarówka tradycyjna 40 W żarzyła się jak lampa (na pomarańczowo ) . Przy załączonym odczepie 240V uzyskałem 2x 4,3V . Przyczynę niskiego anodowego - 31V obstawiam taką ano zimny lut - Jeden koniec anodowego jest połączony z uzwojeniem żarzenia AZ1 w wewnątrz transformatora dodatkowo miernik pojemności kondensatorów ( marny bo chiński ) wykazał obecność pojemności 75 pF między wyprowadzeniem napięcia anodowego a końcem uzwojenia żarzenia AZ1 bo gdyby uzwojenie było spalone to na anodowym byłoby 0V a są 31V .
Mierzyłeś napięcie ( zmienne) między masą a jednym z wyjść na anody w podstawce AZ1? Oryginalny transformator jest jednopołówkowy, więc oba wyjścia na anody są zwarte ze sobą.
Transformator jest wyciągnięty z chassis i leży na biurku (gdyż muszę założyć nowe koszulki izolacyjne na wyprowadzenia) , mierzyłem bezpośrednio na transformatorze .
CHOPIN66 pisze: śr, 27 stycznia 2021, 10:32
Transformator jest wyciągnięty z chassis i leży na biurku (gdyż muszę założyć nowe koszulki izolacyjne na wyprowadzenia) , mierzyłem bezpośrednio na transformatorze .
To kiepsko to wygląda. Skoro na nieobciążonym transformatorze, świeci się żarówka to oznacza zwarcie. ;-(
CHOPIN66 pisze: śr, 27 stycznia 2021, 10:32
Transformator jest wyciągnięty z chassis i leży na biurku (gdyż muszę założyć nowe koszulki izolacyjne na wyprowadzenia) , mierzyłem bezpośrednio na transformatorze .
To kiepsko to wygląda. Skoro na nieobciążonym transformatorze, świeci się żarówka to oznacza zwarcie. ;-(
Wiem , opublikowałem już ogłoszenie w sprawie przewinięcia w dziale Ogłoszenia-Praca .
Podłączona szeregowo żarówka 40W może się lekko żarzyć, gdyby było zwarcie świeciłaby pełnym blaskiem
Dodatkowo mogłyby być efekty wizualne, odorowe i cieplne (uzwojenie by się rozgrzewało i grzało, dymiło, śmierdziało.
W tym przypadku raczej typuję przerwę w uzwojeniu...
No tak ale gdyby była przerwa to na anodowym nie było by napięcia a jest 77V ( bo znalazłem drugi koniec uzwojenia (jest w miejscu wkładki bezpiecznikowej ) wygląda to tak jak by część napięcia uciekała do nikąd Uzwojenia pierwotne całe , żarzenia to samo .