Ciekawostka

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Arctic
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 22
Rejestracja: czw, 2 sierpnia 2012, 20:03
Lokalizacja: Łódź

Re: Ciekawostka

Post autor: Arctic »

Romekd pisze: pn, 18 stycznia 2021, 07:45 Czołem.
Gdy byłem jeszcze bardzo młody, niektórzy moi znajomi używali słowa "trafok", "wymienić trafoka", "kupić trafoki". Być może słowo to zostało zapożyczone (i zniekształcone) z węgierskiego "trafók". Dla mnie jednak brzmiało dość dziwnie. Natomiast ze słowem "trafo" byłem "oswojony", gdyż również od dzieciństwa widywałem "stacje trafo" (odkąd pamiętam zawsze interesowałem się elektrycznością) i napisy na drzwiach podstacji "TRAFO 15 kV/0,4 kV".

Pozdrawiam
Romek
W roku 1990 byłem na praktyce studenckiej w Niemczech w firmie typu zakład energetyczny mającej swoją główną siedzibę w Ratyzbonie (niem. Regensburg) w Bawarii i tam wszyscy włącznie z inżynierami używali słowa 'Trafo". Słowo to było widać także w projektach i schematach, mimo tego, że w pełnym brzmieniu w jęz. niem. to "der Transformator" .
Tak przy okazji wspomnę, że energetycy w Polsce mają swój żargon, np. napowietrzny przewód składający się z 4 splecionych izolowanych żył to "warkocz". Dawniej używana wersja czyli kabel ze stalową liną nośną (używany głównie w przyłączach od słupa do ściany budynku lub stojaka dachowego) to był "flak" - nazwa pewnie stąd, że z reguły był trochę powyginany, jakby nieco sflaczały.
Ostatnio zmieniony pn, 18 stycznia 2021, 12:23 przez Arctic, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Ciekawostka

Post autor: tszczesn »

Każda grupa zawodowa ma swój żargon. W telewizji "setka" też znaczy co innego niż na mieście :)
kolawski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: pn, 20 lutego 2012, 22:56

Re: Ciekawostka

Post autor: kolawski »

Thereminator pisze: pt, 15 stycznia 2021, 11:34
Romekd pisze: pt, 15 stycznia 2021, 10:51 Słowo wiatrak dość często używane jest (przeważnie w mowie potocznej) na określenie wentylatora. Kiedyś zwróciłem uwagę znajomemu, że wypowiada się błędnie, nazywając wentylator falownika wiatrakiem. Ten, wskazując ręką na włączony komputer powiedział bym sprawdził znaczenie słowa "wiatrak" w słowniku języka polskiego PWN, dostępnym w Internecie. Sprawdziłem i nie bardzo wiedziałem co odpowiedzieć (drugie znaczenie słowa wiatrak):

https://sjp.pwn.pl/slowniki/wiatrak.html
To tylko świadczy o tym, że za SJP stoją techniczni dyletanci.
Na wszelki wypadek zapytałbym SJP czy silnik elektryczny to to samo co prądnica :wink:
Drodzy Koledzy, gdyby nie wartościujący (deczko obraźliwy) charakter słowa dyletant, należałoby się z kol. Thereminatorem zgodzić. Przecież trudno od leksykografa ("słownikarza" - jak pisał Doroszewski) wymagać, żeby był znawcą w każdej z dziedzin, której dotyka (Słownik Doroszewskiego obejmuje coś koło 120 tys. haseł - w tym naukę i technikę). Byłoby to wymaganie absurdalne czy nawet szkodliwe, bo zupełnie niepraktyczne. Ponadto, choć w słownikach czasami podaje się definicje desygnatów (rzeczy), to częściej są to definicje słów, podstawą są świadectwa użycia danego słowa (w wypadku Doroszewskiego jest kartoteka licząca 6 milionów cytatów z literatury, prasy i encyklopedii specjalistycznych; dziś korpusy językowe powstają w sposób digitalny i liczą zdaje się setki milionów rekordów).

Z kwalifikatorami (np. "potoczny", którym - według sugestii kubafant - należałoby opatrzyć słowo "wiatrak" w znaczeniu 'wentylator') też sprawa nie jest jednoznaczna. Nie chcę się teraz nad tym rozwodzić, ale zadajmy sobie pytanie, czy w angloamerykańskim słowniku przy słowach "valve" lub "plate" (w znaczeniu 'lampa elektronowa' i 'anoda') należałoby dopisać "potocznie" czy "technicznie"? (zgodni z sugestią kol. Kuby powinno być "pot.").

Pomyślności w Nowym... Maciek
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Ciekawostka

Post autor: kubafant »

Valve oraz plate należą do słownictwa fachowego i nie ma w nich niczego potocznego. Słowa te występują w katalogach lamp oraz w literaturze naukowej z epoki. To, że wyrazy te mają też inne znaczenia - nic nie szkodzi, taka była geneza tych terminów - nowe rzeczy opisywano starymi słowami, na zasadzie skojarzeń.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
kolawski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: pn, 20 lutego 2012, 22:56

Re: Ciekawostka

Post autor: kolawski »

kubafant pisze: śr, 20 stycznia 2021, 16:24 Valve oraz plate należą do słownictwa fachowego i nie ma w nich niczego potocznego. Słowa te występują w katalogach lamp oraz w literaturze naukowej z epoki. To, że wyrazy te mają też inne znaczenia - nic nie szkodzi, taka była geneza tych terminów - nowe rzeczy opisywano starymi słowami, na zasadzie skojarzeń.
Rozumiem, tylko proszę zwrócić uwagę, że w słowniku niekoniecznie trzeba dodawać kwalifikator do każdego znaczenia słowa. To jest często niewykonalne; zajrzałem do paru dużych słowników języka polskiego i rzeczywiście (u Doroszewskiego, Szymczaka i zdaje się u Zgółkowej) odnotowane zostaje słowo "wiatrak" w znaczeniu 'wentylatora' (ciekawe są przykłady - których brak w cyfrowej wersji SJP - wiatraka w chłodnicy samochodu i wiatraka pod sufitem). Myślę, że słownikarz uznał, że to znaczenie, ani techniczne, ani potoczne - zwykłe takie. Zaufałbym jednak trochę lingwistom, oni odnotowują tylko użycia, a nie wymyślają.

Spójrz proszę na znaczenie 2. b u Doroszewskiego:

https://sjp.pwn.pl/doroszewski/wiatrak;5515197.html
anodeon
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 103
Rejestracja: wt, 2 sierpnia 2016, 12:28
Lokalizacja: Kraków

Re: Ciekawostka

Post autor: anodeon »

kolawski pisze: śr, 20 stycznia 2021, 16:19
Drodzy Koledzy, gdyby nie wartościujący (deczko obraźliwy) charakter słowa dyletant (...)
Z tym dyletantem to też śliski temat - po francusku "dilettante" to m.in. miłośnik - amator, co raczej jest określeniem pozytywnym... Podobnie, jak pozytywny wydźwięk ma np. słowo "meloman" - w zestawieniu z cymbałem - audiofil(c)em...
kolawski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: pn, 20 lutego 2012, 22:56

Re: Ciekawostka

Post autor: kolawski »

anodeon pisze: śr, 20 stycznia 2021, 18:04
kolawski pisze: śr, 20 stycznia 2021, 16:19
Drodzy Koledzy, gdyby nie wartościujący (deczko obraźliwy) charakter słowa dyletant (...)
Z tym dyletantem to też śliski temat - po francusku "dilettante" to m.in. miłośnik - amator, co raczej jest określeniem pozytywnym... Podobnie, jak pozytywny wydźwięk ma np. słowo "meloman" - w zestawieniu z cymbałem - audiofil(c)em...
Prawda, ale u nas znaczy jednak trochę inaczej... w sumie z "amatorem" jest podobnie: raczej myślimy "niefachowiec" niż "miłośnik" (choć słychać to "amo"))))
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3004
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Ciekawostka

Post autor: staszeks »

kolawski pisze: śr, 20 stycznia 2021, 18:30
anodeon pisze: śr, 20 stycznia 2021, 18:04
kolawski pisze: śr, 20 stycznia 2021, 16:19
Drodzy Koledzy, gdyby nie wartościujący (deczko obraźliwy) charakter słowa dyletant (...)
Z tym dyletantem to też śliski temat - po francusku "dilettante" to m.in. miłośnik - amator, co raczej jest określeniem pozytywnym... Podobnie, jak pozytywny wydźwięk ma np. słowo "meloman" - w zestawieniu z cymbałem - audiofil(c)em...
Prawda, ale u nas znaczy jednak trochę inaczej... w sumie z "amatorem" jest podobnie: raczej myślimy "niefachowiec" niż "miłośnik" (choć słychać to "amo"))))
A to już chyba zależy od kontekstu.
n.p. amator kwaśnych jabłek trudno stwierdzić czy to fachowiec, czy nie.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
kolawski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 282
Rejestracja: pn, 20 lutego 2012, 22:56

Re: Ciekawostka

Post autor: kolawski »

Pora kończyć off-topic.

Słyszałem kiedyś w radiu, że Mazda opracowała swój własny sposób wentylowania foteli: w przeciwieństwie do innych fotele nie "dmuchają" powietrza tylko "zasysają" - jest to podobno skuteczniejsze.
Awatar użytkownika
taipan3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ciekawostka

Post autor: taipan3 »

Na pewno jest to skuteczniejsze jeżeli komuś się coś wymsknie :D :D :D
można dzięki temu uniknąć wstydu