Znów będę się chwalić (RIAA)
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Znów będę się chwalić (RIAA)
widzę, że temat korekcji gramofonowej jest ostatnio modny.
oto moje spojrzenie na RIAA :)
oto moje spojrzenie na RIAA :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
- Lokalizacja: Żory
-
- 500...624 posty
- Posty: 593
- Rejestracja: pn, 16 maja 2005, 00:10
- Lokalizacja: Radomsko
Re: Znów będę się chwalić (RIAA)
Poitrze zmień ze na litośc Boską nazwe tego ustrojstwa bo reklamujesz morze nawet nieświadomie bardzo niecną organizację (żydkii masoni i cykliści)Piotr pisze:widzę, że temat korekcji gramofonowej jest ostatnio modny.
oto moje spojrzenie na RIAA

RIAA
From Wikipedia
RIAA (Recording Industry Association of America) to zrzeszenie amerykańskich wydawców muzyki. Znane jest głównie z lobbingu na rzecz przyjęcia kontrowersyjnych ustaw i promocji systemów Digital Rights Management.


-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Znów będę się chwalić (RIAA)
Bardzo proszę o zrezysgnowanie z politycznej agitacji, od roztrząsania sensu lub nie praw autorskich są inne miejsca, tu nam taki flejm niepotrzebny.Andrzej Molicki pisze: Poitrze zmień ze na litośc Boską nazwe tego ustrojstwa bo reklamujesz morze nawet nieświadomie bardzo niecną organizację (żydkii masoni i cykliści) :lol:
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
ok, postaram się na jutro zeskanować.
układ jest bardzo podobny do przedwzmacniacza Audio Note. dwa stopnie SRPP z filtrami pomiędzy stopniami. zasilacz na AZ1 z filtrem CLCRC. żarzenie prądem stałym z osobnego transformatora. brak sprzężenia zwrotnego.
poza tym żadnych fajerwerków. zwykłe elementy, pomierzone i dobrane w pary. montaż ocywiście przestrzenny.
układ jest bardzo podobny do przedwzmacniacza Audio Note. dwa stopnie SRPP z filtrami pomiędzy stopniami. zasilacz na AZ1 z filtrem CLCRC. żarzenie prądem stałym z osobnego transformatora. brak sprzężenia zwrotnego.
poza tym żadnych fajerwerków. zwykłe elementy, pomierzone i dobrane w pary. montaż ocywiście przestrzenny.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 702
- Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
Witam !
Dlaczego pan Andrzej Molicki napisał, że Piotr reklamuje morze ?
Jakie morze, tego nie napisał, więc proszę o wyjaśnienie, czy chodzi o Bałtyk ?
2. Co to są żydkii (pisownia oryginalna) ? Też w.wym Pan.
Teraz do Piotra: AZ1 do tych małych novali w ogóle nie pasuje - za wielka. Przecie można dać noval EZ 80, lub 81 lub inną novalowską.
I przez tę ekstrawagancję wyszło monstrum, a miało być tak pięknie...
Sorki, przecież żartuję, tak samo, jak ktoś powiedział, że złocone gniazda w gramofonie Bernard to ekstrawagancja. No, teraz to już nie żarty.
Otóż wyjaśniam: złocone gniazda RCA no-name są w sklepach w W-wie po 2 do 3 zł, a markowe Neutriksy kupowałem ostatnio po 5 zł.
(okazały się gówniane, z powodu kłopotów z solidnym przykręceniem, szczegóły mogę opublikować na wraźne żadanie)
To dlaczego gram Bernard, czy jakikolwiek inny ma nie mieć złoconych wyjść ?
I na koniec, Piotrze, zdradź słodką tajemnicę, w jakiej firmie pracujesz, a jej obroty na pewno wzrosną...
pzdr apasio
Dlaczego pan Andrzej Molicki napisał, że Piotr reklamuje morze ?
Jakie morze, tego nie napisał, więc proszę o wyjaśnienie, czy chodzi o Bałtyk ?
2. Co to są żydkii (pisownia oryginalna) ? Też w.wym Pan.
Teraz do Piotra: AZ1 do tych małych novali w ogóle nie pasuje - za wielka. Przecie można dać noval EZ 80, lub 81 lub inną novalowską.
I przez tę ekstrawagancję wyszło monstrum, a miało być tak pięknie...
Sorki, przecież żartuję, tak samo, jak ktoś powiedział, że złocone gniazda w gramofonie Bernard to ekstrawagancja. No, teraz to już nie żarty.
Otóż wyjaśniam: złocone gniazda RCA no-name są w sklepach w W-wie po 2 do 3 zł, a markowe Neutriksy kupowałem ostatnio po 5 zł.
(okazały się gówniane, z powodu kłopotów z solidnym przykręceniem, szczegóły mogę opublikować na wraźne żadanie)
To dlaczego gram Bernard, czy jakikolwiek inny ma nie mieć złoconych wyjść ?
I na koniec, Piotrze, zdradź słodką tajemnicę, w jakiej firmie pracujesz, a jej obroty na pewno wzrosną...
pzdr apasio
-
- 625...1249 postów
- Posty: 949
- Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
- Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy
-
- 625...1249 postów
- Posty: 702
- Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
- Lokalizacja: Warszawa
Witam !
Właśnie, jakieś dziadostwo tam stoi, co nie miało nawet wejścia MM, (nie używam nazwy tej organizacji, co to się w niektórych kręgach nie podoba), musiał biedaczysko dorabiać, z takim trudem, dziury lazerem wycinał, jakby nie mógł prościej, taniej i bardziej patriotycznie: laubzegą.
I nazywa się też jakoś Jolka, czy Jolanda, czy Jolida, czy cóś.
Pytanie do Piotra: czy dużo trzeba pracy i pieniędzy, żeby z takiego Beńka zrobić gramofon ?
Mam wprawdzie starutkiego Technicsa SL-QD33, (rodem jeszcze z Pewexu, 85 r.), gra zadawalająco, ale ma nietypowe ramię (proste), wkładkę i igłę, co to ich teraz nie można dostać, więc któregoś dnia zakończy żywot z w.wym powodu.
Brak smalcu na coś dobrego nowego; koledze poleciłem parę lat temu grama firmy Moth (GB), kosztował 1500, gra pięknie, konstrukcja prosta do bólu, nawet do tego stopnia, aby zmienić obroty z 33 na 45 (koleś ma trochę singli), należy zdjąć talerz i ręcznie przerzucić nić napędzającą na koło pasowe (niciowe) o mniejszej średnicy...
Dobre materiały (talerz akrylowy), precyzyjna obróbka i już.
Dlatego mam pewne obiekcje co do polskich wyrobów: zawsze coś nie dotarło, tokarz był na kacu albo nawalony itd. Obserwowałem to w ZWUCIE, dzień jak codzień, wódkę mogli kupić w zakładzie (była meta).
Zleciłem wałki na toczenie, spieprzyli.
Dlatego pytam, czy to się opłaca, czy zbierać na nowy audiofilski ?
pzdr pasio
Właśnie, jakieś dziadostwo tam stoi, co nie miało nawet wejścia MM, (nie używam nazwy tej organizacji, co to się w niektórych kręgach nie podoba), musiał biedaczysko dorabiać, z takim trudem, dziury lazerem wycinał, jakby nie mógł prościej, taniej i bardziej patriotycznie: laubzegą.
I nazywa się też jakoś Jolka, czy Jolanda, czy Jolida, czy cóś.
Pytanie do Piotra: czy dużo trzeba pracy i pieniędzy, żeby z takiego Beńka zrobić gramofon ?
Mam wprawdzie starutkiego Technicsa SL-QD33, (rodem jeszcze z Pewexu, 85 r.), gra zadawalająco, ale ma nietypowe ramię (proste), wkładkę i igłę, co to ich teraz nie można dostać, więc któregoś dnia zakończy żywot z w.wym powodu.
Brak smalcu na coś dobrego nowego; koledze poleciłem parę lat temu grama firmy Moth (GB), kosztował 1500, gra pięknie, konstrukcja prosta do bólu, nawet do tego stopnia, aby zmienić obroty z 33 na 45 (koleś ma trochę singli), należy zdjąć talerz i ręcznie przerzucić nić napędzającą na koło pasowe (niciowe) o mniejszej średnicy...
Dobre materiały (talerz akrylowy), precyzyjna obróbka i już.
Dlatego mam pewne obiekcje co do polskich wyrobów: zawsze coś nie dotarło, tokarz był na kacu albo nawalony itd. Obserwowałem to w ZWUCIE, dzień jak codzień, wódkę mogli kupić w zakładzie (była meta).
Zleciłem wałki na toczenie, spieprzyli.
Dlatego pytam, czy to się opłaca, czy zbierać na nowy audiofilski ?
pzdr pasio
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Popatrz na daty

A "chińszczyzna" przyszła do regulacji, normalnie słucham własnych hybryd.

Bernard z obrazków kosztował około 700zł i uważam, że jak najbardziej jest to inwestycja opłacalna.
AZ1 działa równie dobrze, jak EZ80 i to jest pewne. Reszta jest kwestią gustu i uwierz, jesteś w mniejszości

Żeby nie było niejasności -
Ani Bernard, ani Jolka, ani nawet ten przedwzmacniacz nie są przeze mnie słuchane. To, czego sam używam to G-601A, coś z rodziny Haiku, co akurat jest pod ręką (szybko opuszczają rodzinne gniazdo


-
- 10...14 postów
- Posty: 13
- Rejestracja: czw, 14 czerwca 2012, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Znów będę się chwalić (RIAA)
Witam wszystkich serdecznie,
to mój pierwszy post na forum jednak bywam tu już od długiego czasu.
Chciałbym spróbować swoich sił i złożyć powyższy układ:
proszę o weryfikację wartości elementów na przepisanym przeze mnie schemacie.
linią przerywaną połączyłem punkt z zasilania anodowego z układem żarzenia,
czy mógłbym prosić o słowo wyjaśnienia w tej kwestii? czemu to służy ?
Próbowałem również zasymulować zasilacz w programie Psu Designer by
zbadać jakiej rezystancji powinien być dławik; ale nie znam wartości prądu pobieranego przez
lampę 6N2P-EV w tym układzie, katalog mówi że każda połówka pobiera 2,3 mA ± 0,9
tu zasilanie podłączone tylko do jednej połówki a do drugiej pośrednio.
Z tego co wprowadziłem do programu wynika, że napięcie będzie za niskie ale pewnie
robię coś nie tak ... rezystor przed "odbiornikiem" jest przypadkowy bo 200k jak w schemacie to za duża wartość.
Chcę również uprościć układ i zastosować mostek zamiast diody prostowniczej.
Wydaję mi się, że po takim zabiegu napięcia nie ulegną istotnej zmianie.
p.s. początkowo zamieściłem oryginalny schemat, już zamieściłem poprawiony
proszę o weryfikację i pozdrawiam
to mój pierwszy post na forum jednak bywam tu już od długiego czasu.
Chciałbym spróbować swoich sił i złożyć powyższy układ:
proszę o weryfikację wartości elementów na przepisanym przeze mnie schemacie.
linią przerywaną połączyłem punkt z zasilania anodowego z układem żarzenia,
czy mógłbym prosić o słowo wyjaśnienia w tej kwestii? czemu to służy ?
Próbowałem również zasymulować zasilacz w programie Psu Designer by
zbadać jakiej rezystancji powinien być dławik; ale nie znam wartości prądu pobieranego przez
lampę 6N2P-EV w tym układzie, katalog mówi że każda połówka pobiera 2,3 mA ± 0,9
tu zasilanie podłączone tylko do jednej połówki a do drugiej pośrednio.
Z tego co wprowadziłem do programu wynika, że napięcie będzie za niskie ale pewnie
robię coś nie tak ... rezystor przed "odbiornikiem" jest przypadkowy bo 200k jak w schemacie to za duża wartość.
Chcę również uprościć układ i zastosować mostek zamiast diody prostowniczej.
Wydaję mi się, że po takim zabiegu napięcia nie ulegną istotnej zmianie.
p.s. początkowo zamieściłem oryginalny schemat, już zamieściłem poprawiony
proszę o weryfikację i pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Znów będę się chwalić (RIAA)
Tak, potwierdzam, że wartości elementów na schemacie, są takie jak na schemacieplastikowy pisze:proszę o weryfikację wartości elementów na przepisanym przeze mnie schemacie.

A ja zaznaczyłem punktem #1 -> #1. Można i tak.plastikowy pisze:linią przerywaną połączyłem punkt z zasilania anodowego z układem żarzenia,
Służy to podniesieniu potencjałów grzejników do ok 50V, tak aby napięcie katoda-grzejnik nie było przekroczone w żadnej z triod.plastikowy pisze:czy mógłbym prosić o słowo wyjaśnienia w tej kwestii? czemu to służy ?
Dławik powinien być rozsądnej rezystancji. Nawet nie sprawdzałem ile wyszło w moim, może kilkaset omów.plastikowy pisze:Próbowałem również zasymulować zasilacz w programie Psu Designer by
zbadać jakiej rezystancji powinien być dławik;
Przecie na rezystorze 200k spadek 100V, więc i prąd znany.plastikowy pisze:ale nie znam wartości prądu pobieranego przez lampę 6N2P-EV w tym układzie
Ale jakie napięcie i do czego będzie za niskie?plastikowy pisze:Z tego co wprowadziłem do programu wynika, że napięcie będzie za niskie ale pewnie robię coś nie tak ...
Zapewniam cię, że nie umieściłem go tam przypadkowo. Skąd taka sugestia?plastikowy pisze:rezystor przed "odbiornikiem" jest przypadkowy bo 200k jak w schemacie to za duża wartość.
Można i tak, chociaż szkoda. lampa prostownicza ładnie wygląda.plastikowy pisze:Chcę również uprościć układ i zastosować mostek zamiast diody prostowniczej.
Przy takich prądach w zasadzie nie ma różnicy.plastikowy pisze:Wydaję mi się, że po takim zabiegu napięcia nie ulegną istotnej zmianie.
Nie bardzo widzę różnicę, poza tym, że mój wygląda bardziej oldskulowo i raczej nie znajdziesz kondensatorów zwijanych na 25V. Zazwyczaj zaczynają się od 50V.plastikowy pisze:p.s. początkowo zamieściłem oryginalny schemat, już zamieściłem poprawiony
-
- 10...14 postów
- Posty: 13
- Rejestracja: czw, 14 czerwca 2012, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Znów będę się chwalić (RIAA)
Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienia, w żadnym wypadku nie chciałem niczego poprawiać w tym schemacie
tylko upewnić się, że dobrze go odczytuję by nie pomylić się w jakimś elemencie o kilka zer.
Stąd próba analizy w programie. Próbowałem wpisać takie same wartości jak w schemacie by
w wyniku symulacji zobaczyć, że napięcie anodowe ma rzeczywiście 200V (tak dla siebie).
Jednak w tej chwili mam już całkowita jasność w spr. schematu i będę pracowal nad topologią.
tylko upewnić się, że dobrze go odczytuję by nie pomylić się w jakimś elemencie o kilka zer.
Stąd próba analizy w programie. Próbowałem wpisać takie same wartości jak w schemacie by
w wyniku symulacji zobaczyć, że napięcie anodowe ma rzeczywiście 200V (tak dla siebie).
Jednak w tej chwili mam już całkowita jasność w spr. schematu i będę pracowal nad topologią.
hmm... nie zmieniałem tej wartości; wprowadziłem elektrolity, o to chodzi ?(...)raczej nie znajdziesz kondensatorów zwijanych na 25V. Zazwyczaj zaczynają się od 50V.