Juwel 2 Renowacja.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Juwel 2 Renowacja.
Witam. Nabyłem ostatnio wspomniane radyjko od Kol. Nikspol ( pozdrawiam Januszu) jako dawcę trafa sieciowego do mojego Juwelka. Żal mi się biedaka ( radia ) zrobiło, skrzynka pokancerowana, przełącznik uszkodzony, głowica UKF przerabiana ale całość w sumie w niezłym stanie, więc... do roboty. Głowicę zrobiłem prawie od nowa, przełącznik zakresów wymontowałem i wymieniłem te cholerne pękające wałeczki, część kondensatorów i radyjko śmiga. Teraz pora na skrzynkę. Wszystkie pierdółki rozbrojone, lakier zdarty do forniru ( cieniutko dali, cieniutko) i pora na politurę. Odkopałem słoik z szelakiem który zakręciłem równo 45 lat temu. Prawdziwego denaturatu już nie produkują więc kupiłem " Alkohol izopropylowy" i zalałem mały słoiczek z szelakiem. Po paru dniach alkohol się lekko zabarwił a płytki szelaku sobie pływają. Następnie kupiłem " Etanol - alkohol etylowy 99% wysokiej czystości " i zalałem następny sloiczek z szelakiem. Sytuacja jak wyżej. Ciecz lekko zabarwiona a płytki szelaku sobie pływają. W międzyczasie kupiłem za 50 zł puszkę gotowej politury, położyłem ok. 15 warstw, skrzynka ładnie błyszczy a szelak w słoikach nadal się moczy a ja zgłupiałem. Czy powodem są niewłaściwe rozpuszczalniki ? Czy możliwe że po tylu latach szelak się zestarzał ? Co mogłem sknocić ?? Miał któryś z kolegów podobne problemy ? Pozdrawiam.