Wykonałem też listewkę mocującą wskaźniki poziomu sygnału. Jest to kawałek blachy dachowej, który oczyściłem z farby i ocynku, dociąłem, zgiąłem i powierciłem. Na koniec pokryłem listewkę warstwą szarej farby, żeby ją zabezpieczyć przed korozją. Wszystko inne jest z aluminium i nie trzeba się tym przejmować, ale w tym wypadku aluminium byłoby za mało sztywne (przy danej grubości), a na większą grubość nie pozwala geometria.
Wykonałem też fazki pod łby śrub mocujących wsporniki montażowe do chassis. Był tu pewien problem, bo blacha ma grubość zaledwie 1 mm, a łby śrub muszą być zupełnie schowane. Jednak polegając na wspaniałej wiertarce stołowej WMW udało się i tego dokazać. Precyzyjnie ustawiłem głębokość wiercenia, aby nie rozwiercić otworu ani o włos bardziej niż to konieczne i z użyciem wiertła specjalnie zaostrzonego pod odpowiednim kątem (odpowiadającym kątowi tworzącej łba śruby) wykonałem fazki. Wyszło to lepiej niż się spodziewałem.
Ze względu na osłabienie materiału zdecydowałem się zwiększyć krotność połączenia i zamiast 8 śrubek zastosuję w sumie 16 (po 4 na jedno połączenie).
I to na razie finito, jeśli chodzi o prace nad konsolą. Żeby zacząć montaż elektryczny, należy zgiąć blachę chassis. A znowu blachy chassis nie będę giął samej, tylko razem z pozostałymi dwiema, bo mnie znowu przepędzą z zakładu, że im głowę zawracam. Dalej, blachy wspornika tylnego nie można na razie giąć, bo należy ją uprzednio anodować i opisać. A jeżeli chodzi o anodowanie i napisy to nie mam pomysłu gdzie uderzyć

Anodowanie ma na celu zabezpieczenie powierzchni przed zbieraniem śladów po palcach, co jest typową własnością szczotkowanego aluminium.
Czy ktoś zna zakład godny polecenia? Z rozmów z kolegą, którego firma wysyła różne części lamp do galwanizowania wynika, że różnie z tym wychodzi. Często powstają niedoróbki, braki, zakłady nie biorą odpowiedzialności za efekt. Czy ma ktoś zakład godny polecenia?
Druga sprawa to napisy. Przeanalizowałem możliwości i jestem w kropce. Najpierw myślałem o sitodruku, ale wykonanie matrycy zwiększa koszt dla pojedynczego egzemplarza powyżej granicy opłacalności takiej operacji. Potem o wygrawerowaniu mechanicznym napisów i wypełnieniu farbą. Teraz zaś wyczytałem coś o napisach UV. Czy ktoś się z tym spotkał?
Może macie Koledzy jakieś sprawdzone i dobre sposoby na wykonywanie napisów w swoich małoseryjnych lub pojedynczych wręcz (jak tutaj) sprzętach?
Na razie temat konsoli zostaje odłożony. Wszystko czeka na anodowanie i napisy. Ale to może i dobrze, bo innych zajęć jest zatrzęsienie. Dobry rok na owoce, ręce pełne roboty.
Pozdrawiam,
Jakub