Remont wiertarki precyzyjnej BT-6 prod. WMW "Fritz Heckert"

[kubafant]

Otóż to! Fachowiec miał mi zastąpić brakujące narzędzia, miał być moim ramieniem, odpowiednio uzbrojonym w zdobycze techniki!
Tymczasem okazał się jakimś kikutem, przeszczepem, protezą. Powiedzieć, że nie spełnił pokładanych nadziei to nic nie powiedzieć!

Teraz swoje nadzieje ulokowałem w emerytowanym nauczycielu z ZDZ. Wrażenie jest o tyle lepsze, że nie jest "zarobiony" (używając słownictwa tamtego oryginała), ma porządek w warsztacie i podwórko nie jest zastawione tuzinem samochodów czekających w kolejce "na robotę".
Poza tym (w rozmowie) wykazał się o wiele wyższą kulturą techniczną. Zwrócił uwagę na przykład na pasowanie kół i wałków. Na rysunku zaznaczyłem tylko (wiadomą mi z pomiaru suwmiarką) średnicę otworu pod wałki, bez żadnej informacji o pasowaniu. Od razu spytał o to, a gdy przyznałem, że nie wiem, bo nie mam oryginalnych kół ani ich ścisłego rysunku (tylko zmierzone przez kogoś innego wymiary) odparł "pewnie H7".

To jest na plus. Żaden poprzednio pytany tokarz/fachowiec nie zająknął się nawet o pasowaniu, a każdy dobrą chwilę mielił rysunek w rękach.

[kubafant]

Muszę podać tokarzowi promień krzywizny kół pasowych. Nie wiem gdzie szukać wzorów czy tabel, które pozwoliłyby mi go wyznaczyć. Nie mam również żadnego elementu na wzór. Czy ktoś spotkał się z jakąś książką, która poruszała ten temat?

[Thereminator]

Może "Poradnik mechanika". O ile pamiętam w "Podstawach Konstrukcji Maszyn" L.Kurmaza były tabele wymiarów kół pasowych.

[anodeon]

Dodatkowo: Rysunek techniczny maszynowy p. Dobrzańskiego (cała seria wydań - na przestrzeni lat zmieniały się normy, dostępne w każdej bibliotece uczelni technicznej). Oprócz "teorii" znajdzie Pan tam przykładowe, poprawne rysunki WYKONAWCZE różnych elementów m. in. kół pasowych i zębatych. Nie tylko "zwymiarowane", ale z oznaczeniami chropowatości, falistości, współosiowości, tolerancjami, pasowaniami... Mogą się przydać do sporządzenia dokumentacji.

A.

[kubafant]

Dziękuję za podpowiedzi, znalazłem odpowiedź pytając po angielsku - w rodzimym internecie wiadomości są nad wyraz skromne. Tak jak i w sugerowanych książkach, autorzy skupiają się głównie na przekładniach z pasem klinowym, o napędach płaskich wspominając jedynie, że takie są.
http://www.visusa.com/belt_tracking01.htm
Niestety wszystko w durnych calach...

[ECC83]

W rysunku technicznym Dobrzańskiego przedstawiono jedynie znormalizowane sposoby rysowania elementów. Nie ma tam mowy o technice obróbki skrawaniem, czy jakichkolwiek przepisów na wykonanie detali.
-----> https://www.academia.edu/10302511/Rysun ... Dobrzanski
To bardzo dobrze, że udało się znaleźć cokolwiek. Trzeba będzie zaokrąglać, bo niestety po przeliczeniach nie wyjdzie "na okrągło".

[Jado]

Jest tam opcja przejscia na mm

http://www.visusa.com/belt_tracking_m01 ... 20table_mm

[anodeon]

W rysunku technicznym Dobrzańskiego przedstawiono jedynie znormalizowane sposoby rysowania elementów. Nie ma tam mowy o technice obróbki skrawaniem, czy jakichkolwiek przepisów na wykonanie detali.

Wiem. Podałem go jako uzupełnienie. Jeżeli autor wątku nie miał do czynienia ze sporządzaniem dokumentacji elementów mechanicznych, a chce być skrupulatny w tym co robi, to warto aby ją przejrzał.

[kubafant]

Dziękuję, ukończyłem kurs grafiki inżynierskiej na Politechnice Warszawskiej z wynikiem ponad dobrym. Byłby bardzo dobry, gdyby nie druga część tego przedmiotu - z komputerami i Autocadem...
Uczył mnie emerytowany dr Paszek, człowiek dobrze powyżej 80-tki, nauczyciel z powołania i duszy. Większego fachowca nigdy nie widziałem.
Ta pomoc oczywiście się przyda. Odświeżę swoje wiadomości i może uzupełnię, w końcu mój kierunek studiów nie ma wiele wspólnego z budową maszyn...

[Wiech]

W Małym Poradniku mechanika TII str 132-133 są dane oraz stopniowanie przekładni pasowych.
Może warto do czytelni zajrzeć.
Ew jak uruchomię skaner to poślę.
Z pasowaniem na oś wg wymiarów czy klas daj spokój - tu trzeba dać do tokarza oś on musi sam to dopasować - oś ma lata , więc pewnie się wytarła

Pozdrawiam
Wiesław

[kubafant]

Bardzo proszę, chętnie się zapoznam!
Zawiozłem tokarzowi m.in. cały zabierak, więc ma oś na do miary. Znowu wirnika nie mogłem mu zawieźć, bo silnik jest obecnie przezwajany. Tak nawiasem mówiąc to dzisiaj (piątek) obie historie mają być do odbioru, ale po różnych ostatnich doświadczeniach z punktualnością nabyłem wątpliwości.

Pozdrawiam

[Wiech]

Tak to wygląda jak w załączniku, wiem że mało ale już ponad 40 lat temu mówili o tych przekładniach - historia
Pozdrawiam
Wiesław

[kubafant]

Dziękuję za skan, to bardzo cenne informacje! Krzywizna, którą podałem tokarzowi (w=0,75 mm) jest sporo większa niż ta, która wynikałaby z zastosowania wzorów ze skanu (w=0,20 mm), ale nie powinna zaszkodzić. W jeszcze innym miejscu znalazłem zalecenie, aby wynosiła ona 0,80 mm dla koła o tych rozmiarach. Także co autor, to opinia. Z rozmowy z tokarzem wynikało, że nie jest to bardzo krytyczna sprawa i trochę większa w niczym nie zaszkodzi (pasek jest elastyczny).

wiem że mało ale już ponad 40 lat temu mówili o tych przekładniach - historia

A jednak będę się upierał, że inżynierowie z WMW zastosowali napęd płaski nie z powodu zacofania czy sentymentów, a z powodów rzeczowych: przekładnia z pasem płaskim w porównaniu do przekładni z pasem klinowym może przenosić większe prędkości, a także silnie eliminuje drgania. Może te własności okazały się kluczowe w małej (a więc niekoniecznie mocnej), ale precyzyjnej (drgania) i przeznaczonej do małych wierteł (duże prędkości) wiertarce?
Tak czy inaczej, nie uważam się za upoważnionego do poprawiania inżynierów z WMW i wszystko zostaje tak, jak zaprojektowali.

Pozdrawiam,
Jakub

[kubafant]

Wieści z frontu są takie, że kolejny fachowiec pokazał swoją prawdziwą naturę. Nie chce mi się już nawet pisać o tym. Koła są źle wytoczone, średnice się nie zgadzają (jedna różni się o 10 mm od zadanej...), krzywizny są "jakie chcą" - każda inna, kanalik pod wpust jest o 0,2 mm za mały i koło nie wchodzi na wał, porobione są niepotrzebne, duże fazki, które niczemu nie służą, tylko zmniejszają obszar roboczy (poniżej wymaganego...), jeden stopień jest wytoczony za krótko (czyli nie do odratowania).

"40 lat uczyłem zawodu!"

Słowem, wraca do poprawki. Jutro jadę zgłosić reklamację. Szykuje się ciężka przeprawa, bo z gościem trudno się rozmawia. Traktuje zleceniodawcę jak nauczyciel uczniaka zamiast jak zleceniodawcę.

A teraz najlepsze, skasował 250 zł, zamiast umówionych 150. "Usługa ekspresowa, a jeszcze te łuki!" Jak się na to zgodziłem to nie wiem, chyba mnie zamurowała jego bezczelność.

Mówię, klątwę jakąś ktoś rzucił chyba na mnie i na tę moją wiertarkę...

[Jado]

Hmmm...jeżeli 40 lat uczył zawodu, tak jak sam robi, to naprawdę trudno będzie znaleźć dobrego fachowca

Niestety tokarze mają taką nieprzyjemną (dla klienta) cechę, że wszystko robią na czas.
Bo czas to pieniądz. I później jak im wejdzie w krew, to nawet 1szt robią z pośpiechem.

U nas w firmie, tez zamawiamy u tokarza pewne elementy, które muszą być wytoczone z metalu. I to stosunkowo duże ilości.
Zawsze jednak są problemy - a to z pasowaniem gwintów - trzeba dobierać wieczko do pudełka, żeby dało się wkręcić - a to od czasu do czasu zdarza się element o pół cm krótszy, itp...
Żartujemy, że "tokarz dzisiaj za mało wypił i ręce mu się trzęsą" - ale wcale to takie śmieszne nie jest.
A materiału za spieprzoną robotę tokarz nie chce oddawać.

Ostatnio próbowaliśmy zamawiać wykonanie na CNC - i jeśli chodzi o powtarzalność i dokładność, to trudno coś zarzucić.
Ale jest to już drożej niż "u pana Jasia".

Szkoda, że moja tokareczka jest za mała na takie 12cm kółka.