Zasilacz wzmacniacza lampowego

Układy półprzewodnikowe pełniące ważne funkcje pomocnicze w układach lampowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: TooL46_2 »

O ten: download/file.php?id=87631&mode=view :) Nie wiem, czy potrzebne ale jeden rezystor i tranzystor moga sie okazac przydatne :)
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
Awatar użytkownika
Jurek O
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 796
Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: Jurek O »

OK, zabezpieczenie jest a pełni je rezystor R6 wraz z diodą Zenera D3. Poniżej masz szczegółowe wyjaśnienie zasady działania tego zabezpieczenia, którego udzielił mi sam konstruktor :wink:
Jurek, to wersja uproszczona ogranicznika prądu z diodą Zenera i rezystorem źródłowym. Podobne rozwiązania bardzo wiele firm stosowało w stopniach wyjściowych wzmacniaczy audio. By zrozumieć zasadę działania, spróbuj sobie wyobrazić, że w układzie nie ma tranzystora T3 i połączonych z nim poniżej elementów, a wyjście układu (za rezystorem R10) zostało połączone z masą. Mamy więc źródło prądowe z tranzystorami T1 i T2, które polaryzuje bramkę tranzystora Mosfet, do której również podłączona jest dioda Zenera (w tym momencie też połączona jednym wyprowadzeniem z masą układu). W takim układzie dioda Zenera stabilizowałaby napięcie bramki tranzystora T4 na wartości 6,8 V, przy czym napięcie to nie zależałoby od wartości napięcia występującego na drenie T4. Rezystor R10 stałby się w tym układzie obciążeniem tranzystora T4. Napięcie źródła tranzystora T4 byłoby niże od napięcia bramki o ok. 4 V, czyli z 6,8 V dla rezystora pozostałoby ok. 2,8 V i przez rezystor R10 przepływałby prąd o wartości ok. 116 mA. Oczywiście spadek napięcia bramka-źródło Mosfeta może się nieco różnić dla różnych typów tranzystorów i różnych egzemplarzy tego samego typu, a poza tym jest on zależny również w pewnym stopniu od temperatury tranzystora, więc ogranicznik prądu tego typu nie jest jakoś specjalnie precyzyjny, ale spełnia swoje zadanie. Teraz wróć do oryginalnego układu i zauważ, że przy przeciążeniu wyjścia stabilizatora, dioda Zenera D1 ogranicza i stabilizuje spadek napięcia na rezystorze R10 (i w ten sposób również maksymalny prąd wyjściowy) niezależnie od wartości napięcia wyjściowego, ustawionego potencjometrem P1. Cały układ działa w taki sposób, że dla prądu wyjściowego mniejszego od dopuszczalnego stabilizuje napięcie, a po osiągnięciu prądu dopuszczalnego ogranicza prąd do tej wartości i w razie próby zwiększenia go zaczyna ograniczać napięcie wyjściowe, zmniejszając je do zera przy pełnym zwarciu wyjścia. Przy małych prądach wyjściowych z układu, napięcie na diodzie Zenera jest niższe od 6,8 V i prąd przez tą diodę nie płynie. Spadek napięcia na R10 nie wpływa na wartość napięcia wyjściowego, gdyż wartość napięcia stabilizowana jest sprzężeniem zwrotnym, badanym już za tym rezystorem. Nie wiem czy udało mi się wyjaśnić Ci działanie tego ogranicznika prądu, bo może to wydawać się nieco zawiłe. Jakbyś nadal miał wątpliwości jak działa ten układ i jak dobierać wartość rezystora R10 dla uzyskania konkretnej wartości prądu maksymalnego, pisz śmiało.

Pozdrawiam
Romek
Załączniki
Stabilizator Romek.png
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: TooL46_2 »

No tak, nie doczytalem :) Zazwyczaj widuje uklad z tranzystorem i opornikiem dlatego sie zastanawialem :)
Ostatnio zmieniony wt, 23 czerwca 2020, 06:36 przez TooL46_2, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
Awatar użytkownika
Jurek O
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 796
Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: Jurek O »

Tomek to ja dziękuję za zainteresowanie tematem i chęć pomocy.

Jurek
Awatar użytkownika
Jurek O
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 796
Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: Jurek O »

Jedziemy dalej :wink:
Załączniki
Sterownik Prostownika HV SCH.jpg
Sterownik Prostownika HV PCB.jpg
Sterownik Prostownika HV 3D.jpg
Awatar użytkownika
Jurek O
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 796
Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: Jurek O »

I dalej... Pierwsze PCB już na WER Warszawa 8)

P.S.
Jak by nie liczył nie opłaci się już PCB wykonywać w domu :(
Załączniki
SoftStartSCH.jpg
SoftStartSCHPCB.jpg
SoftStartSCHPCB3D.jpg
ZasWentTempSCH.jpg
ZasWentTempPCB.jpg
ZasWentTemp.jpg
SterHV V2.jpg
JLCPCB.jpg
Awatar użytkownika
Jurek O
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 796
Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: Jurek O »

Zaczynam coś tam składać. Jak brzydka pogoda się utrzyma i Dyrekcja nie zagoni mnie do prac ogrodowych to może w weekend uda się coś uruchomić.
Załączniki
6.3V.jpg
Awatar użytkownika
Jurek O
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 796
Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: Jurek O »

Ustrojstwo lata jak ta lala. Miękki start zgodnie z założeniem, natomiast stabilizacja napięcia wręcz wściekła. Dryf napięcia po około 3 minutach mierzalny dopiero "Metrahit'em" na poziomie dziesięcio tysięcznej części wolta. Do żarzenia lamp totalnie zbędne ale morda się cieszy :twisted:
Załączniki
Stabilizator żarzenia 01.jpg
Stabilizator żarzenia z miękkim startem sch.jpg
Awatar użytkownika
Jurek O
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 796
Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: Jurek O »

Prostowniki gotowe, reszta PCB powinna być za około 2-3 tygodnie. Więc przerwa w majstrowaniu :wink:
Załączniki
Prostowniki.jpg
Awatar użytkownika
Jurek O
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 796
Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: Jurek O »

Tak sobie stabilizator ładnie startuje. Wieczorem, jak będzie chwila czasu to zrobimy oscylogram.
Żarówka 6 V - 40+45 W.

https://youtu.be/HzmWnOxaXOk

Edit:

Sprawdziłem jeszcze jak działa Airpax 67F085.
Po osiągnięciu temperatury 89°C zwiera tym samym wyłączając stabilizator. A załącza z powrotem gdy temperatura spadnie do 70°C.
Aby osiągnąć wymaganą temperaturę obciążyłem stabilizator prądem 9 A. Niestety nie było to wystarczające i aby nie przepalić bezpiecznika
10 A musiałem radiator szczelnie okryć grubym ręcznikiem :lol:
Załączniki
Prostowniki1.jpg
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6893
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: Romekd »

Czołem.
Jurku, kapitalnie Ci to wyszło. Pełny profesjonalizm :D
Trzymam kciuki za pomyślne ukończenie projektu. Sam kiedyś chciałem wykonać podobnie rozbudowany układ, ale zabrakło czasu i motywacji (elementy do dzisiaj leżą w pudłach, może kiedyś...)...

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Jurek O
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 796
Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: Jurek O »

Dzięki Romek za słowa uznania. Czekam z niecierpliwością na resztę PCB i jak tylko dotrą to w pierwszej kolejności zabieram się za stabilizatory HV wg. twojego projektu.

Poniżej oscylogramy startu stabilizatora 6,3 V. Nie występuje żaden udar prądowy, bez znaczenia na wartość obciążenia. Wydaje mi się, iż nie ma się do czego doczepić i może tak zostać.

Pozdrawiam
Jurek
Załączniki
01.jpg
02.jpg
03.jpg
Awatar użytkownika
Jurek O
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 796
Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: Jurek O »

Dla porównania na oscylogramie poniżej start stabilizatora opartego o LD1085V :wink:
Załączniki
LD1085V.jpg
AdamC
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 106
Rejestracja: sob, 28 maja 2005, 22:37

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: AdamC »

LuC pisze: czw, 11 czerwca 2020, 21:49 Natomiast bocznikowanie diod kondensatorami stosuje sie w 2ch przypadkach - gdy jest potrzeba wymuszenia rownego rozkladu napiec w przypadku polaczenia szeregowego diod,
Do tego celu raczej stosuje się rezystory wymuszające przepływ prądu większy jak prąd upływu diody, by wyrównać napięcie wsteczne na diodach.
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

Post autor: nkas »

AdamC pisze: sob, 25 lipca 2020, 13:04
LuC pisze: czw, 11 czerwca 2020, 21:49 Natomiast bocznikowanie diod kondensatorami stosuje sie w 2ch przypadkach - gdy jest potrzeba wymuszenia rownego rozkladu napiec w przypadku polaczenia szeregowego diod,
Do tego celu raczej stosuje się rezystory wymuszające przepływ prądu większy jak prąd upływu diody, by wyrównać napięcie wsteczne na diodach.
Teoretycznie tak, w praktyce duzo rzadziej, przynajmniej w sprzęcie seryjnie produkowanym. Co zreszta podyktowane jest glownie cena.
'All the stars in the north are dead now.'
ODPOWIEDZ