Elektrit Superior trzygałkowy - włączanie

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Elektrit Superior trzygałkowy - włączanie

Post autor: tszczesn »

Tak sobie oglądam ten odbiornik od środka i nigdzie nie ma w nim śladu po wyłączniku sieciowym :) Nie był na kondensatorze reakcji i potencjometrze czułości, bo te są oryginalne, bez śladów wyłącznika. Nie było na przełączniku zakresów - tam nie ma dodatkowej pary styków. To gdzie on był, ten wyłącznik? Co prawda mam wersję S (na prąd stały), ale zapewne w Z było to akurat identycznie rozwiązane. Sprawę utrudnia fakt, że choć odbiornik jest trzygałkowy dostałem do niego cztery gałki :). Są one identyczne, i nie sądzę, aby poprzedni właściciel dołożył ją do nadkompletu z innego radia. (gałki dostałem luzem, zdjęte z osiek). Dodatkowa czwarta gała mogłaby być nasadzona na oś wyłącznika, gdyby tylko takowy miał szansę być gdzieś umocowany, ale nigdzie nie ma śladu po żadnej dziurze na czwartą oś...

Był ten odbiornik leciutko grzebany, co może wyjaśniać brak przełącznika, część rzeczy na pewno zrobił poprzedni właściciel szykując go do renowacji, ale część jest rozpięta dawniej. Generalnie są to resztki połączeń idące 'donikąd', po prostu niepotrzebne. Dodatkowo sprawy nie ułatwia fakt, że odbiornik ma dwie masy - jedną ziemię podłączoną do chassis obwodów w.cz. i gniazda uziemienia, drugą 'energetyczną', połączoną z ujemnym biegunem sieci, niepołączone ze sobą (w ten sposób nie trzeba było izolować chassis, ten odbiornik był przecież podłączony do sieci galwanicznie).
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Vault_Dweller »

Może wyłącznik był na kablu sieciowym? :D
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Vault_Dweller pisze:Może wyłącznik był na kablu sieciowym? :D
Mógł być, oryginalny jest ucięty (i cały czas nie wiem, jak wyglądały wtyczki odbiorników na prąd stały), ale prawdę mówiąc takiego radia nigdy nie widziałem...
jantu
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 210
Rejestracja: ndz, 9 października 2005, 10:06
Lokalizacja: okolice Bialegostoku

Post autor: jantu »

Witam!

Panie Tomku,byly tez wylaczniki hebelkowe.Poruszala nimi wewnetrzna oska poprzez wciskanie jej albo wyciaganie.
Po pierwsze-nie nudzic sie......
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

jantu pisze:Witam!

Panie Tomku,byly tez wylaczniki hebelkowe.Poruszala nimi wewnetrzna oska poprzez wciskanie jej albo wyciaganie.
Owszem, ale ta ośka musiałaby mieć taką możliwość, a nie kończyć się wewnątrz potencjometra :)
Awatar użytkownika
IdeL
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 515
Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
Lokalizacja: Poznan

Post autor: IdeL »

A z tyłu na chassis :?: :?: Wczesne wersje Loewe Vinety tak miały... Mój model z marca 1934 roku ma już w potencjometrze a ów włącznik pełni funkcję włączanego tłumika (na pewno oryginał - konsultowane z posiadaczami z Niemiec).
IdeL
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

IdeL pisze:A z tyłu na chassis :?: :?: Wczesne wersje Loewe Vinety tak miały... Mój model z marca 1934 roku ma już w potencjometrze a ów włącznik pełni funkcję włączanego tłumika (na pewno oryginał - konsultowane z posiadaczami z Niemiec).
Nie - z tyłu nie ma, i nie ma prawa być z powodu braku odpoiwedniego otworu.