Zmartwienie młośników Lamp elektron.

[Thereminator]

Zobaczymy...

[szalony]

Kolegom tak nadającym na tą straszną unię która właśnie dofinansowała mój projekt kwotą 6 milionów zł* przypomnę że możemy zawsze ją opuścić, możemy wybrać Wspólnotę Niepodległych Państw, lub dołączyć na trzeciego do Związku Białorusi i Rosji. Być może społeczeństwo będzie zadowolone, wszak jego spora część mentalnie bardziej pasuje do krajów wschodniej Europy. Ja w każdym razie na pewno emigruję wtedy na zgniły zachód, na razie trzyma mnie praca z dotowanym projektem i paru znajomych. Choć niestety jest ich coraz mniej, KaKa planuje już emigrację. Co do zakazu importu lamp jest to oczywisty fake news (lub jak napisał ongiś PKS Częstochowa "fuck news"), natomiast rewelacje o ślimakach i bananach są niestety poziomu Faktu. Prawdę mówiąc to forum kojarzy mi sie z wyższym poziomem. Choć faktem jest że francuskie lobby ślimakowe miało tu wpływ, tu kolega kaem ma rację. Co do redukcji emisji CO2 jest to trudny proces który budzi zrozumiały sprzeciw i wiele trudności ale jest on konieczny. Pomijając fakt, że uważam że ze względów etycznych nie powinno się twierdzić "Chińczyk truje więcej a ja niedużo, to mogę truć żeby nie stracić efektywności przemysłu", to primo Chiny również wdrożyły plan redukcji emisji CO2 mimo że są krajem mocno rozwijającym się, i z tego co pamiętam w 2019 osiągnęły swój cel planowany na 2030, a secundo gospodarka UE nie jest taka mała i ma wpływ na politykę światową. Odnośnie Niemiec, to owszem emitują więcej CO2, tylko że mają dwa razy tyle ludności i nieporównywalnie większy przemysł. Wskaźnik mówiący o efektywności gospodarki w tym względzie czyli ilość kg CO2 na jeden dolar PKB jest dla Niemiec znacznie niższy, niższy jest również wskaźnik gCO2/kWh prądu, choć i tak Niemcy wypadają tu słabo bo mocno stoją na węglu brunatnym po ich niefortunnej decyzji o zamykaniu elektrowni jądrowych. UE nie składa się tylko z Niemiec i proszę zobaczyć sobie te wskaźniki dla Francji która posiada potężną gospodarkę (Total, Safran (dawniej SNECMA), EDF, Orange, Alstom, Areva, PSA, Credit Agricole, BPCE). Kiedy Mittal który niestety stosuje fatalne praktyki oligopolu na rynku stali węglowej wygaszał wielki piec WP-5 w Krakowie również słyszałem że polityka Polski nic do tego nie ma a to wszystko wina Unii bo produkcja ucieka do chin przez limity CO2 którymi Niemcy niszczą słabszych. Dziwnym trafem jednak w Ostravie opłaca się ciągle utrzymywać archaiczną stalownię z piecami martenowskimi tandem (ostatnia w UE), o zamknięciu huty w Koszycach również nikt jakoś nie mówi.

* - uprzedzę zarzut: nie, Polska nie wpłaca do UE więcej niż z niej dostaje - można sobie sprawdzić.

Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.

[slawekmod]

Kolego szalony, nie popadaj w skrajności. Mnie ani unia nie dała ani PIS ani PO. Proponuję zakończyć te żałosne pseudopolityczne rozmowy. Za to zobacz ile Polsce zabrała przez wykupienie i zamykanie zakładów, cukrowni itp itd. czyli tak zwane likwidowanie konkurencji, wrogie przejęcia.... Zostawmy chociaż jedno forum bez polityki, z dwóch modelarskich się wymiksowałem bo okazało się że tam więcej było polityków i znawców koronawirusa niż modelarzy. Nie chciałbym i z tego zrezygnować.

A co do ogórków https://www.dw.com/pl/ue-og%C3%B3rek-mo ... /a-4451036

A o absurdach dotyczących bananów i ślimaków było napisane nie w Fakcie a w Gazecie Prawnej.

[kubafant]

Podpisuję się pod postem Kolegi Sławka.

I dodam od siebie prośbę o niewiązanie poziomu jakiejś osoby czy grupy osób z poglądami, które reprezentują. Moje prawo mieć wyższe wykształcenie i nie lubić Unii; albo sprzeciwiać się nagonce na sztuczne ognie - za co w Nowy Rok rok czy dwa lata temu zostałem niemal odsądzony od czci i wiary. Nie można w odpowiedzi na czyjeś zdanie w danej sprawie odpowiadać, że liczyłem na wyższy poziom dyskusji... bo uwaga taka implikuje, że wyższy poziom mają zwolennicy słusznych poglądów, co jak wiemy prawdą nie jest.*

Pozdrawiam,
Jakub

*w znaczeniu logicznym: opowiedzenie się za którąś ze stron w dyskusji nie decyduje o tym, że ma się wyższy poziom.

[tszczesn]

W sporej części tzw. cywilizowane świata przemysł upada, z prostego powodu - w niecywilizowanych jest taniej, a w końcu cena rządzi. Ja tam nie wiem ile cukrowni zamknięto, ale aż poszedłem do kuchni i sprawdziłem. Pod cukrem podpisał się zakład w Glinojecku, zdaje się że po naszej stronie granicy

Na cykle koniunkturalne i konkurencję na świecie wpływa mamy taki sobie. Owszem można próbować dotować nierentowne branże, ale po pierwsze - to się odbywa czyimś kosztem, bo zabieramy komuś zysk, aby komuś innemu załatać stratę, po drugie - to może mieć sens tylko w celu umożliwienia przetrwania chwilo niekorzystnych warunków. Trwałe utrzymywanie nierentownych zakładów czy branż skutki ma kiepskie - wystarczy popatrzeć na to co się dzieje w górnictwie. Z rzeczywistością nie ma co przesadnie walczyć jeżeli nie ma możliwości jej zmienić, taniej i bezpieczniej wyjdzie się do niej dostosować, łagodząc skutki tego procesu najlepiej jak to jest możliwe.

BTW polityki na forum - całkowicie się zgadzam, z jednym wyjątkiem - to jest forum "Inne" w dziale "Sprawy różne". Nic na temat lamp, nie trzeba tu zaglądać i dyskutować. Z forów i wątków tematycznych politykę wycinam przenosząc ją właśnie tu.

[slawekmod]

Ano zobaczmy do kogo należy cukrownia w Glinojecku https://www.diamant.pl/pfeifer-langen-w-polsce

[tszczesn]

I dodam od siebie prośbę o niewiązanie poziomu jakiejś osoby czy grupy osób z poglądami, które reprezentują. Moje prawo mieć wyższe wykształcenie i nie lubić Unii; albo sprzeciwiać się nagonce na sztuczne ognie - za co w Nowy Rok rok czy dwa lata temu zostałem niemal odsądzony od czci i wiary. Nie można w odpowiedzi na czyjeś zdanie w danej sprawie odpowiadać, że liczyłem na wyższy poziom dyskusji... bo uwaga taka implikuje, że wyższy poziom mają zwolennicy słusznych poglądów, co jak wiemy prawdą nie jest.*

Narzekanie na niższy/wyższy poziom nie dotyczy poglądów , tylko przytaczanych argumentów. Akurat te nieszczęsne banany to wielokrotnie już wyjaśniany przykład manipulacji - krążący od lat "fakt" nie mający nic wspólnego z rzeczywistością a będący nadinterpretacją i celowym przeinaczaniem rzeczywistości.

[tszczesn]

Ano zobaczmy do kogo należy cukrownia w Glinojecku https://www.diamant.pl/pfeifer-langen-w-polsce

I co z tego? Kupuje buraki od lokalnych producentów, zatrudnia miejscowych, podatki też płaci w miejscu gdzie ma zakład.

[kubafant]

Ano zobaczmy do kogo należy cukrownia w Glinojecku https://www.diamant.pl/pfeifer-langen-w-polsce

I co z tego? Kupuje buraki od lokalnych producentów, zatrudnia miejscowych, podatki też płaci w miejscu gdzie ma zakład.

Za cara też miejscowi mieli zatrudnienie, podatki były płacone, wszystko było w porządku. To po co nam własne państwo, jak wszystko i tak należy do Niemca czy innego żyda?

[slawekmod]

Banany czy ogórki, ślimaki, ryby itp. Prawda jest taka że chorych przepisów nie brakuje. Jeszcze raz napiszę: z mojej strony to koniec rozmowy bo do niczego ona nie doprowadzi prócz kłótni... To że ktoś otrzymał jakiś grant nie oznacza ze reszta musi śpiewać pieśni pochwalne...

Co z tego? A to z tego że w moim rodzinnym mieście dzięki pomysłowi likwidowania cukrowni zlikwidowano dwie w imię "zachodnich" interesów generując bezrobocie u ponad 1000 osób.

[Jurek O]

Wywłóczyłem się po świecie za chlebem prawie przez 20 lat. Teraz sobie siadłem już na tyłku, ponieważ dziś w moim kraju uczciwą pracą mogę zarobić na chleb i na lampy też trochę zostaje. I powiem wam tak, że co kraj to obyczaj a ludzie wszędzie są tacy sami. Natomiast jak Dalajlama rzekł chodzi o to, iż można być "dobrym człowiekiem" jednocześnie nie dając się w tyłek ruchać.

[tszczesn]

Za cara też miejscowi mieli zatrudnienie, podatki były płacone, wszystko było w porządku. To po co nam własne państwo, jak wszystko i tak należy do Niemca czy innego żyda?

Bo za cara nie mogli żyć po swojemu? Bo pańtwo carów było mocno tekturowe i działało dość średnio? Akurat państwa narodowe to dość świeży wynalazek, tak jak dobrze pamiętam z okolic XIX wieku.

I naprawdę nie robi mi różnicy czy prezes mojej firmy nazywa się Helmut, Mosze czy Andrzej, jak firma działa sprawnie, przestrzega prawa. Są branże określane ogólnie jako "strategiczne" np. energetyka i tam rząd ma, zgodnie z prawem zresztą, więcej do powiedzenia. Nie wiem, po prostu nie postrzegam tego tak emocjonalnie. Emocje sobie zostawiam dla innych sytuacji.

[Thereminator]

[saico]

No i znalazłem https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... p=17391843

Owszem nawet ja takie coś przeżyłem a lamp było co nie miara jednak kasę zwrócili, ale zły byłem też co nie miara, bo zakup był okazjonalny.

[JasiuSz]

naprawdę nie robi mi różnicy czy prezes mojej firmy nazywa się Helmut, Mosze czy Andrzej

W zasadzie zgadzam się z tym wywodem, aczkolwiek marzy mi się idealny świat, gdzie zysk będzie konsumowany w kraju, gdzie został wytworzony. J.Sz.