Jakiś cas temu kupiłem jak w temacie. Okazuje się że był to kawał fajnego "mebla" https://www.radiomuseum.org/r/kuba_carmen_59s59.html https://www.radiomuseum.org/r/kuba_riva_1.html
ale niestety w przypadku mojego egzemplarza ktoś odciął część z gramofonem i głośnikami. Reszta wygląda na kompletne i sprawne. Nie mogłem się oprzeć, podłączyłem pierwszy z brzegu głośnik na kilka sekund i nawet odpaliło i coś zagrało.
No i teraz gdybym chciał to uruchomić, to jakie mogę do tego głośniki podłączyć żeby czegoś nie uszkodzić? To raz
Dwa, śledząc podłączenie przewodów do głośników wyczaiłem różnice względem schematu.
Tak jest wg schematu
a tak w rzeczywistości
Ktoś coś pogrzebał, przełączyć to wg schematu czy zostawić bo nie ma znaczenia?
Trzy, co to są za elementy Dr1 i Dr2? Jakies dławiki?
poniżej jeszcze kilka fotek z placu boju
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dr to dławiki, od niemieckiego Drossel=dławik.
Zawsze są elektrolity do sprawdzenia po tylu latach i szary opornik na listwie montażowej
jest albo tylko brudny,albo okopcony lub czymś polany.Lepiej to sprawdzić,dlaczego tak jest.
Czemu przegrzany lub co się na niego wylało.
Jeżeli ktoś zna dobrze to radio bez schematu,niech się wypowie na zapytanie.
Przeróbkę ewentualną trzeba zrozumieć,w każdym razie.
Trzeba też sprawdzić ze schematem, co wycięto dokładnie,aby luźne kable, szczególnie ekranowane,
nie pałętały się i nie zrobiły zwarcia.Skoro gramofon i głośniki obcięto.
Lampa głośnikowa bez obciążenia głośnikiem lub opornikiem zastępczym choruje na przegrzanie
siatki drugiej,aż do jej możliwego stopienia.
To tyle może uwag ogólnych.
Pozdrawiam Kolegę.
Mea culpa. Załączam schemat.
Elektrolity to wiadomix, ale dopóki nie ogarnę głośników to nic więcej nie grzebię.
Opornik zakurzony, jak cała reszta. cholerstwo trzyma i sprężone powietrze w sprayu tego nie rusza. Trzeba będzie jakieś bardziej drastyczne metody zastosować, może na mokro...
Z tym co odcięto to raczej doszedłem do ładu, mam wątpliwości odnośnie jednego przewodu w ekranie ale to albo wejście magnetofonu i w odciętej części był przełącznik gramofon/magnetofon, ale raczej to wyjście na magnetofon. No i w odciętej części były też te dławiki. Domyślam się że są one jakoś dobrane do głośników i oczekiwanych parametrów akustycznych.
No i tez się domyślam, bo wiedzę mam znikomą, że głośniki - transformator - lampa to zespół dobrany parametrami ściśle ze sobą współpracujący.
Jak by zastosować transformator i głośniki z czegoś krajowego łatwiej dostępnego? Mam jakies zwłoki Tatr w kolekcji, a patrząc na schemat wygląda to bardzo podobnie okiem laika.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pe_Ka pisze: ↑czw, 16 kwietnia 2020, 10:51
Mea culpa. Załączam schemat.
Elektrolity to wiadomix, ale dopóki nie ogarnę głośników to nic więcej nie grzebię.
Opornik zakurzony, jak cała reszta. cholerstwo trzyma i sprężone powietrze w sprayu tego nie rusza. Trzeba będzie jakieś bardziej drastyczne metody zastosować, może na mokro...
Z tym co odcięto to raczej doszedłem do ładu, mam wątpliwości odnośnie jednego przewodu w ekranie ale to albo wejście magnetofonu i w odciętej części był przełącznik gramofon/magnetofon, ale raczej to wyjście na magnetofon. No i w odciętej części były też te dławiki. Domyślam się że są one jakoś dobrane do głośników i oczekiwanych parametrów akustycznych.
No i tez się domyślam, bo wiedzę mam znikomą, że głośniki - transformator - lampa to zespół dobrany parametrami ściśle ze sobą współpracujący.
Jak by zastosować transformator i głośniki z czegoś krajowego łatwiej dostępnego? Mam jakies zwłoki Tatr w kolekcji, a patrząc na schemat wygląda to bardzo podobnie okiem laika.
Czyli u Ciebie w tym pięknym meblu brakuje głośników.
Głośniki z Tatr jak najbardziej podejdą. W obu radioodbiornikach jest lampa EL84.
Trafo głośnikowe, jak widzę masz...
Nie podważam tego,co pisze Kolega Zagore.
Zgadza się co do lampy i transformatora głośnikowego proponowanego.
Tylko po drodze są małe ALE.
Transformator oryginalny jest wieloodczepowy.Moja propozycja jest taka:
środkowy duży głośnik niech ma 8 omów.Dajemy go bezpośrednio na uzwojenie
wtórne transformatora głośnikowego.Do tego bym podłączył dwa mniejsze
głośniki boczne po 8 omów każdy, połączone ze sobą w szereg i tą całość dać równolegle
do dużego głośnika,ALE - nie bezpośrednio,ale przez podany na schemacie
kondensator i dławiki.NIE-bezpośrednio.Jak to się zachowa akustycznie,
to Kolega się przekona.W oryginale jest nieco udziwniony układ mostkowy.
Tam jest też rozbudowany układ sprzężeń zwrotnych RC do transformatora i
trzeba go będzie dostosować do nowego transformatora,bo może zajść
wzbudzanie się wzmacniacza.O tym się Kolega przekona po podłączeniu.
To wymaga prób.Myślę,że Koledzy-audiofile z naszego Forum Koledze
lepiej doradzą z tym.
Jest jeszcze jedna ważna rzecz:uzwojenie pierwotne transformatora głośnikowego
posiada dodatkowe uzwojenie kompensacyjne przydźwięku sieciowego z zasilacza,
nawinięte w odwrotnym kierunku,co uzwojenie anodowe lampy EL84.
Transformator z "Tatr" też je posiada.Trzeba tylko odpowiednio je podłączyć
porównując dokładnie oba schematy,w razie czego zamienić przewody uzwojenia
kompensacyjnego miejscami.No i kwestia dobrania oporności tego uzwojenia
kompensacyjnego w transformatorze z "Tatr" do Telefunkena.
Aby uzyskać porównywalne napięcia na anodzie i s2 EL84 wg schematu.
Tu mamy 3 rzeczy:
1)czy prostownik selenowy zostaje,czy zamieniamy go na 4x dioda 1N4007.
Seleny się starzeją i mają i tak większą oporność,niż w/w diody krzemowe.
Więc po ewent.podmianie na diody krzemowe j.w. napięcie za nimi podskoczy.
2)Mamy teraz w sieci 230V,więc z ustawienia transformatora sieciowego napięcie
wtórne podskoczyło na wszystkich uzwojeniach.
Przełączymy na odczep 240V i napięcie nam lekko spadnie.
Czyli z diodami krzemowymi w takim przypadku nieco się w sumie wyrówna.
3)Nie znamy oporności omowej uzwojenia kompensacyjnego zaginionego transformatora
głośnikowego.Patrzymy więc na schemat i dodajemy do istniejącego opornika 1 kiloom
i uzwojenia kompensacyjnego filtru napięcia anodowo-ekranowego między plusami
kondensatorów elektrolitycznych głównych w szereg dobierany doświadczalnie opornik raczej
co najmniej dwuwatowy o oporności rzędu do kilkuset omów,aby uzyskać na anodzie lampy EL84
i na jej s2 napięcia porównywalne z napięciami na schemacie.
Może będzie fuks i bez tego opornika się obędzie?To już Kolega musi sprawdzić doświadczalnie.
Przyjemnej odbudowy:-)
Pozdrawiam Wszystkich.
Jacek
Jeszcze może to: opornik można spróbować oczyścić patyczkiem wacikowym do uszu i zmywaczem do paznokci.Ale lepiej, aby zmywacz był bez dodatków dodatków upiększających typu rumianek itp.
