Sytuacja na oryginalnym regulatorze
1. Jest przesłuch międzykanałowy - słyszalny na ucho
2. Potencjometr balansu nie pracuje zadowalająco oraz nie wycisza do końca wyciszanego kanału
Modyfikacja I
1. Usunąłem potencjometr balansu
2. Rezystory R2L i R2R zastąpiłem kondensatorami 33 nF
3. Dołożyłem rezystory 1 MΩ bezpośrednio na siatki triod
Rezultat
1. Jest większy przesłuch międzykanałowy - wyraźnie słyszalny na ucho, można powiedzieć, że grają obydwa kanały (ręce z portkami opadły)
Modyfikacja II - "po bandzie"
1. Kondensatory 33 nF i rezystory 1 MΩ pozostają na miejscu
2. Potencjometr balansu wraca na miejsce
3. Rezystory R1L i R1R zastępuje kondensatorami 33 nF
4. Zmieniam wartość R7L i R7R z 1 kΩ na 2.2 kΩ
Rezultat
1. Na ucho absolutny brak przesłuchu międzykanałowego (portki wracają na miejsce)
2. Potencjometr balansu pracuje dobrze aż do całkowitego wyciszenia kanału - na ucho absolutna cisza (morda się cieszy)
3. Cały wzmacniacz pracuje zdecydowanie lepiej. Różnica jest tak znaczna, że wywołała efekt "WOW"
Hmm... nie bardzo rozumiem co się stało, że jest dobrze, ponieważ w desperacji wprowadziłem za dużo zmian za jednym razem.
Na oko (ucho - nie miałem już dziś siły ani ochoty na żadne pomiary) układ ma za duże wzmocnienie, zamówiłem ECC802S. W przyszłym tygodniu jak przyjedzie lampa to wykonam podstawowe pomiary z jedną i drugą lampą.
Pozdrawiam i życzę miłego Weekend'u.
Jurek