Moc a zniekształcenia

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Moc a zniekształcenia

Post autor: fugasi »

Co się dzieje ze zniekształceniami w układzie wzmacniacza audio jeżeli lampa np. EL84 nie jest wykorzystana w pełni tj. konstruktor zaprojektował wzmacniacz na moc tylko 1W ? Czy lampa w takich warunkach produkuje więcej czy mniej zniekształceń a może to nie ma znaczenia ? Czy jest jakaś różnica w przypadku a) pentody b) triody (pentody poł. w ukł. triody) ?
mslawicz
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 78
Rejestracja: wt, 21 czerwca 2005, 18:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mslawicz »

Zwykle maksymalna moc wzmacniacza oznacza moc, przy której osiąga się maksymalną założoną wartość całkowitych zniekształceń harmonicznych. Czasami przyjmuje się to na poziomie 1%, czasami na poziomie 5% (rzadko kiedy więcej, ponieważ jest to już wyraźnie słyszalne i trudno mówić o wysokiej jakości dźwięku).
Jeżeli więc konstruktor obliczył układ dla osiągania 1 W mocy, to najprawdopodobnie oznacza, że przy takiej mocy układ generuje już dość pokaźne (czyli maksymalne ustalowe) zniekształcenia, i może to wynikać z różnych przyczyn - niekoniecznie z maksymalnej mocy lamp.
Typowy wzmacniacz audio osiąga minimalny poziom zniekształceń gdzieś w rejonie 1-10% mocy maksymalnej. Wtedy lampy pracują w liniowym zakresie, a inne zjawiska wpływające na poziom zniekształceń mają relatywnie najmniejszy udział.
Dla jeszcze mniejszych mocy relatywny poziom zniekształceń ponownie wzrasta, ponieważ coraz bardziej uwidacznia się wpływ takich czynników, jak szumy układu i przydźwięk sieci.
Pozdrawiam,
Marcin