Lutowanie
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- taipan3
- 1250...1874 posty
- Posty: 1542
- Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
- Lokalizacja: Warszawa
Lutowanie
bardzo wszystkich przepraszam za taki głupi temat, ale jesteśmy w dziale lampy dla początkujących więc mogę szaleć . Jak komuś nie pasuje mogłem napisać pytanie co to jest rezystor i do czego służy
A teraz na poważnie
Mam lutownicę Elwik RT-24
Zwykle ustawiam temperaturę na 300 st.
Ostatnio lutując płytkę do zegara Nixie , zauważyłem zimny lut , odessałem cynę , dałem krople kalafonii na przelotkę i przy kolejnym lutowaniu ją dokumentnie spaliłem. Nie wiem dlaczego , wąski grot , 300 st. to też nie jest jakaś wysoka temperatura
Zrobiłem obejście cienkim kabelkiem i zegar działa ale cały czas zastanawiam się co źle zrobiłem ...
A teraz na poważnie
Mam lutownicę Elwik RT-24
Zwykle ustawiam temperaturę na 300 st.
Ostatnio lutując płytkę do zegara Nixie , zauważyłem zimny lut , odessałem cynę , dałem krople kalafonii na przelotkę i przy kolejnym lutowaniu ją dokumentnie spaliłem. Nie wiem dlaczego , wąski grot , 300 st. to też nie jest jakaś wysoka temperatura
Zrobiłem obejście cienkim kabelkiem i zegar działa ale cały czas zastanawiam się co źle zrobiłem ...
- taipan3
- 1250...1874 posty
- Posty: 1542
- Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lutowanie
Trochę mnie to zaskoczyło bo kiedyś znajomy elektronik uczył mnie żeby używać najniższej możliwej temperatury lutowania bo to ma chronić elementy przed uszkodzeniem. Mówił też że przy wprawie można używać temperatury 200 st.
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Lutowanie
Temperatura topnienia stopu eutektycznego wynosi 183 st. C. Trudno mi sobie wyobrazić lutowanie grotem o temperaturze wyższej o zaledwie kilkanaście stopni... przeniknięcie dostatecznie dużego ciepła przy tak małej różnicy temperatur zajęłoby wiele sekund. To zresztą można policzyć (trzeba by tylko znać współczynniki wnikania i przewodzenia). Na pewno lepiej jest lutować grotem gorętszym, ale krócej.
To nawet przez analogię do smażenia mięsa. Jak chcemy smaczne, soczyste mięso to smażymy krótko, w wysokiej temperaturze. Jak długo i powoli to soki wypływają z mięsa i robi się suche jak wiór. Tutaj podobnie.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
To nawet przez analogię do smażenia mięsa. Jak chcemy smaczne, soczyste mięso to smażymy krótko, w wysokiej temperaturze. Jak długo i powoli to soki wypływają z mięsa i robi się suche jak wiór. Tutaj podobnie.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Re: Lutowanie
Czołem.
Wytrzymałość folii miedzianej na oderwanie od płytki szklano-epoksydowej (i innych materiałów używanych na PCB) spada ze wzrostem temperatury, po czym wzrasta ponownie po ostygnięciu punktu lutowniczego. Z tego powodu odsysanie cyny powinno się wykonywać bardzo ostrożnie, bez narażania ścieżki na oderwanie przez mocniejsze przyciskanie i przesuwanie grotem lutownicy i końcówką odsysacza, oraz mechaniczne oddziaływanie (wyginanie, próby głębszego wsuwania ) na lutowane wyprowadzenia elementów, gdy cyna na punkcie lutowniczym już zastygła, ale jeszcze przez chwilę ma wysoką temperaturę . Lutowanie i odsysanie cyny należy przeprowadzać możliwie szybko, lutownicą o temperaturze grota ok. 350...380°C. Gdy celowo chcę usunąć jakąś ścieżkę na płytce, odrywam na gorąco punkt lutowniczy i pociągam w górę ścieżkę, przesuwając po niej rozgrzany grot lutownicy. Co do samej lutownicy, to warto co jakiś czas czujnikiem temperatury (np. termoparą) sprawdzić temperaturę grotu i porównać z zadaną, bo sprzęt też potrafi się rozkalibrować lub uszkodzić...
Pozdrawiam
Romek
Wytrzymałość folii miedzianej na oderwanie od płytki szklano-epoksydowej (i innych materiałów używanych na PCB) spada ze wzrostem temperatury, po czym wzrasta ponownie po ostygnięciu punktu lutowniczego. Z tego powodu odsysanie cyny powinno się wykonywać bardzo ostrożnie, bez narażania ścieżki na oderwanie przez mocniejsze przyciskanie i przesuwanie grotem lutownicy i końcówką odsysacza, oraz mechaniczne oddziaływanie (wyginanie, próby głębszego wsuwania ) na lutowane wyprowadzenia elementów, gdy cyna na punkcie lutowniczym już zastygła, ale jeszcze przez chwilę ma wysoką temperaturę . Lutowanie i odsysanie cyny należy przeprowadzać możliwie szybko, lutownicą o temperaturze grota ok. 350...380°C. Gdy celowo chcę usunąć jakąś ścieżkę na płytce, odrywam na gorąco punkt lutowniczy i pociągam w górę ścieżkę, przesuwając po niej rozgrzany grot lutownicy. Co do samej lutownicy, to warto co jakiś czas czujnikiem temperatury (np. termoparą) sprawdzić temperaturę grotu i porównać z zadaną, bo sprzęt też potrafi się rozkalibrować lub uszkodzić...
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Lutowanie
Automaty lutownicze można zaprogramować i proces lutowania będzie przebiegał zgodnie z optymalnymi wymogami jedynie przy zachowaniu stałych parametrów.Itu mamy problem{pisał o tym jeden z kolegów na temat NOS i ich lutowaniu
} jak lutować spoiny w różnym stanie,składzie i przy pomocy różnych narzędzi.Z kilkudziesięcioletniej praktyki mogę napisać tylko to że sprzężenie oko -ręka i znajomość narzędzia jest podstawą{oczywiście dotyczy to lutów pojedynczych} tz DOŚWIADCZENIE




- taipan3
- 1250...1874 posty
- Posty: 1542
- Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lutowanie
dziękuję wszystkim za odpowiedzi
- Andrew
- 250...374 postów
- Posty: 292
- Rejestracja: śr, 10 października 2007, 10:14
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Lutowanie
Ja w pracy używam stacji firmy JBC, lutuję spoiwem bezołowiowym w temperaturze 390 st. Tradycyjne ołowiowe nieco lepiej penetruje spoinę, ale nie wolno... Staram się lutować szybko, aby nie narażać laminatu na uszkodzenie. Jednak pcb dobrej jakości trudno uszkodzić - trzeba bardzo chcieć...
...omne ignotum pro magnifico.../wszystko nieznane jest nadzwyczajne/.
- taipan3
- 1250...1874 posty
- Posty: 1542
- Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lutowanie
Ja jestem początkujący ale wydaje mi się że newralgicznym momentem jest wylutowanie elementu. Jak patrzę w przeszłość to wszystkie uszkodzenia laminatu wystąpiły właśnie przy wylutowywaniu i wydaję mi się żę taki odsysacz cyny pneumatyczny nie w pełni spełnia swoje zadanie .
I może czas zainwestować w coś lepszego ?
Bo z mojej stacji lutowniczej Elwik RT-24 jestem bardzo zadowolony i na moje amatorskie wymagania nie potrzeba nic lepszego
Pozdrawiam wszystkich .
I może czas zainwestować w coś lepszego ?
Bo z mojej stacji lutowniczej Elwik RT-24 jestem bardzo zadowolony i na moje amatorskie wymagania nie potrzeba nic lepszego
Pozdrawiam wszystkich .
Re: Lutowanie
Kup sobie stop niskotopliwy i dzięki niemu wylutujesz bez kłopotów.
Najpierw odessaj cynę, potem zalutuj stopem i po lekkim podgrzaniu wyjmiesz/zdejmiesz bez problemu.
Poszukaj na znanym portalu ' stop-niskotopliwy-lichtenberga '
Najpierw odessaj cynę, potem zalutuj stopem i po lekkim podgrzaniu wyjmiesz/zdejmiesz bez problemu.
Poszukaj na znanym portalu ' stop-niskotopliwy-lichtenberga '
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Lutowanie
Ja używam linki ssącej , jeszcze żadna ścieżka nie odeszła. Po odessaniu element sam wypadywa 

- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Lutowanie
Witam
Do wylutowania można od biedy użyć kawałka przewodu elektrycznego typu linka.
Na forum nie ma zakazu ukrywania nazw portali aukcyjnych.
Do wylutowania można od biedy użyć kawałka przewodu elektrycznego typu linka.
Na forum nie ma zakazu ukrywania nazw portali aukcyjnych.
Ratujmy stare tranzystory!
Re: Lutowanie
Bez stacji odsysającej robota jest do kitu. Stacje są drogie. Tanie stacje są do kitu.
Jeśli nie ma innego sposobu najpierw wycinam uszkodzony element. Odsysacz z jednej lutownica z drugiej.
Zimne luty nie wymagają odsysania cyny tylko dodatku kalafonii czy innego topnika i temperatury w której tenże jest aktywny. Moje stacje są ustawione na 400 a lutowanie wykonuję b. szybko.
Zawsze można ewentualnie dołożyć trochę tinolu aż spoina będzie błyszcząca,
Jeśli nie ma innego sposobu najpierw wycinam uszkodzony element. Odsysacz z jednej lutownica z drugiej.
Zimne luty nie wymagają odsysania cyny tylko dodatku kalafonii czy innego topnika i temperatury w której tenże jest aktywny. Moje stacje są ustawione na 400 a lutowanie wykonuję b. szybko.
Zawsze można ewentualnie dołożyć trochę tinolu aż spoina będzie błyszcząca,
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Lutowanie
Witam
Tak można zrobić gdy mamy pewność że element jest uszkodzony i należy go wymienić. Ta metoda raczej nie nadaje się do niektórych elementów z większą ilością wyprowadzeń np: podstawek lampowych.
Ratujmy stare tranzystory!